Idiotyzmy zasłyszane w pracy i nie tylko

[żąleną]

to wyszłoby, że KAŻDE dziecko dostałoby tyle, że mogłoby sobie zatrudnić niańkę na 8 godzin dziennie.

Niańka nie zapewni dziecku kontaktu z rówieśnikami. Przedszkole pełni nie tylko funkcję opiekuńczą, ale i rozwojową, społeczną itp. A że jedno lepiej, drugie gorzej, to już inna sprawa.

[VanPurRz]

Dokładnie - przedszkole pełni fukcję społeczną - uczy dzieci współżycia z rówieśnikami, uczy tego, że nie jest się samym na świecie i nie mozna patrzec tylko na swój koniec nosa, uczy w ogóle relacji społecznych dzięki czemu społeczeństwo jeszcze całkiem nie zdziczało chociaż w kapitalizmie jest już tego blisko.

[delvish]

Niańka nie zapewni dziecku kontaktu z rówieśnikami.

Jak siedzi z dzieckiem przed telewizorem, to nie. Z resztą, kiedyś nie było przedszkoli i jakoś dzieci miały kontakt z rówieśnikami i socjalizowały się. Nie przeceniałbym roli przedszkoli w tym względzie.

[kibi]

I słusznie, bo pieniądze, które płacisz na ZUS, są wypłacane obecnym emerytom. Niestety składki obecnych emerytów zostały przepieprzone przez komunę PRL i postkomunę III RP.

Składki obecnych emerytów nie zostały przepieprzone tylko wypłacone ówczesnym emerytom, których składki zostały wypłacone poprzednim itd.
Taka jest zasada działania systemu repartycyjnego od czasu jak kanclerz Bismarck go wymyślił.

[aMarcin]

Ja myślę, że najlepiej w ogóle zlikwidować przedszkola, a za zaoszczędzone pieniądze zwiększyć stawki dziennego utrzymania więźniów, zwłaszcza tych siedzących za ciężkie przestępstwa jak jazda rowerem po pijanemu albo niepłacenie alimentów

[arcy]

Zastanawia mnie ten argument, że pieniądze wydane na dzieci (przedszkola, szkoły, etc.) są inwestycją, bo ktoś musi potem pracować na moją emeryturę.

Odrzucając hipotezę, że przecież mogłyby na to pracować importowane (aktualnie)dzieci z Chin, jest jeszcze druga możliwość. Czy gdyby państwo nie pobierało ode mnie części podatków, przeznaczanych na tę inwestycję, to przypadkiem sam bym sobie nie odłożył na wyższą emeryturę?

[arcy]

No i jak dzieciaki podrosną (nie mylić z dorosną), zaczną się domagać, żeby im z publicznych pieniędzy budować stadiony. Na emerytury znowu będzie brakować.

[żąleną]

Jak siedzi z dzieckiem przed telewizorem, to nie. Zresztą, kiedyś nie było przedszkoli i jakoś dzieci miały kontakt z rówieśnikami i socjalizowały się. Nie przeceniałbym roli przedszkoli w tym względzie.

Nie przeceniam, mówię tylko, że są etapem na drodze rozwoju dziecka. Zostawianie potomka z nianią lub babcią do 7 roku życia nie zastąpi kilku godzin dziennie w towarzystwie rówieśników. Latem jeszcze można pójść na plac zabaw, ale śmiganie po drabinkach z innymi to nie wszystko. Dzieci niesamowicie stymulują się nawzajem, widzę to po swojej córce. Jasne, też mogę z nią rysować, wycinać i kombinować na wszystkie strony, ale grupowa zabawa z rówieśnikami to jest w ogóle inna bajka.

[Pogoniarz]

Nie przeceniam, mówię tylko, że są etapem na drodze rozwoju dziecka. Zostawianie potomka z nianią lub babcią do 7 roku życia nie zastąpi kilku godzin dziennie w towarzystwie rówieśników. Latem jeszcze można pójść na plac zabaw, ale śmiganie po drabinkach z innymi to nie wszystko. Dzieci niesamowicie stymulują się nawzajem, widzę to po swojej córce. Jasne, też mogę z nią rysować, wycinać i kombinować na wszystkie strony, ale grupowa zabawa z rówieśnikami to jest w ogóle inna bajka.

Normalnie można dodaĆ tylko Amen
WidaĆ różnicę niesamowitą jak poszła do przedszkola i cieszę się ,że pod koniec sierpnia wróci tam, szkoda, że do grupy mieszanej ze starszymi, ale dyrektorka chciała ratowaĆ etaty(6 latki do szkół ) i że jest "kumata" to tam trafia.Oczywiście musieliśmy wyraziĆ zgodę.

[leona]

... i że jest "kumata" to tam trafia....

Oczywiście to po tatusiu!

[Pogoniarz]

Oczywiście to po tatusiu!

KlaskaĆ nauczyłem w rytm i Pogoń Szczecin też śpiewa

[Pogoniarz]

Koszty ponoszone przez rodziców wynoszą około 10% kosztów utrzymania przedszkoli (to jest różnie w różnych gminach), co można nazwać stawką symboliczną.

W Szczecinie 30%.
Co do tej nowej ustawy.Wczoraj był czat z naszą ukochaną p. odpowiedzialną za oświatę.Ręce i szczena mi opadły.Mamy podpisać na rok umowę cywilno-prawną z dyrektorem placówki i zadeklarować w jakich godzinach ma dziecko chodzić.Jak napiszę od 7-16 to tak będę płacić, nawet jak dziecko będzie chore . za spóźnienie, typu korki itp. kara finansowa.Teraz sprawa śniadań, obiadów i podwieczorków.Od 9-14 jest za darmo przedszkole, ale śniadania są o 8, obiady o 13, podwieczorek po 14.Rytmika i język obcy nie może być w trakcie zajęć dydaktycznych czyli albo pomiędzy 6-9, albo po 14.Każda impreza jak dzień mamy,babci, ojca wiadomo ,że popołudniu i za każdą godzinę trzeba płacić.Przygotowania do takich imprez też po wolnych godzinach.Nauczycielka , która prowadzi grupę musi prowadzić ewidencję , kto i kiedy przychodzi i wychodzi(przy 30 dzieciach super pomyślane).Do tego jak przyjdę z dzieckiem przed 7, albo kilka minut po 16 to już mi walą karę.
Co to ma k...a być?POje... im się w głowach.
Dzieci tylko szkoda, bo na pewno każdy będzie teraz liczył każdy grosz, do tego dochodzi nasz stres.

[VanPurRz]

Głosujcie nadal na PO będziecie mieli więcej neoliberalizmu w praktyce i z każdym dniem boleśniej będziecie odczuwać jak najbardziej widzialną łapę rynku

ps. PiS czy SLD nie różnią się w tych aspektach żeby była jasność.

[albeertos]

Głosujcie nadal na PO będziecie mieli więcej neoliberalizmu w praktyce i z każdym dniem boleśniej będziecie odczuwać jak najbardziej widzialną łapę rynku

ps. PiS czy SLD nie różnią się w tych aspektach żeby była jasność.

Chyba miałeś na myśli więcej socjalizmu.

Ostatnio słyszałem że po cichutku weszły nowe przepisy dotyczące karania za niecenzuralne wyrażanie się i chodzenie po trawnikach. Kary coś ok. 2000-3000 zł najniższe.

[Pogoniarz]

Chyba miałeś na myśli więcej socjalizmu.

Ostatnio słyszałem że po cichutku weszły nowe przepisy dotyczące karania za niecenzuralne wyrażanie się i chodzenie po trawnikach. Kary coś ok. 2000-3000 zł najniższe.

Na meczach i po szczególnie, ale tylko kiboli, VIP-y mogą sobie wsuwając pierożki kląć do woli i jakoś nie mają problemów. Co do kar na razie niższe mandaty, ale jak piszesz może faktycznie chcą łatać dziurę budżetową, kolejnym idiotyzmem.