Idiotyzmy zasłyszane w pracy i nie tylko

[Infam]

Co do śpiących policjantów, to jeszcze niedawno jeździłem takim wózkiem, że przy większości rzeczonych dygałem tłumikiem (zdarzało się, że urywałem). Ze też nie ma na nich bata, niech im nóżka spuchnie.
Wracając do tematu. Dawno temu uczęszczałem do technikum elektronicznego. W klasie ani jednej sikorki, umysły fiz-mat-tech. I na jednej z lekcji histerii pani rzuca pytanie: "ile kosztowała w tamtym czasie sól???" (a było to za jakiegoś króla). Wszyscy opuszczają wzrok, a pani męczy z tą ceną soli... Nikt nie wiedział jaka była waluta, a ta chce usłyszeć tę cenę (i weź kurdeczka jej powiedz). W końcu odpuściła, zdegustowana, zdziwiona i jakby zaskoczona naszą niewiedzą i oznajmiła: "duuużo! sól wtedy kosztowała duuużo! wy Turki zatracone!"
Stasiek, pamiętasz?

[Stasiek]

W końcu odpuściła, zdegustowana, zdziwiona i jakby zaskoczona naszą niewiedzą i oznajmiła: "duuużo! sól wtedy kosztowała duuużo! wy Turki zatracone!"
Stasiek, pamiętasz?

Ta... naszą histo(e)ryczkę pamiętam dobrze, ale muszę się przyznać, że akurat tego o soli to nie bardzo.

Ale się OT zrobił...

[garfunkel]

W końcu odpuściła, zdegustowana, zdziwiona i jakby zaskoczona naszą niewiedzą i oznajmiła: "duuużo! sól wtedy kosztowała duuużo! wy Turki zatracone!"

Ooooch!!! Coś bardzo podobnego przeżyłam na studiach, jakiś drugi rok, historia powszechna - nie wykład, a ćwiczenia, na których się wykazywaliśmy wiedzą. Szło o historię Rosji, akurat na Lwa Tołstoja padło, o jego roli jako pisarza i o upodobaniach polityczno - społecznych... niby wszystko oczywiste, a profesor ( bardzo groźny zresztą, wszyscy baliśmy sie nawet mruknąć) zadał niespodziewanie pytanie : "Proszę państwa, kim był Tostoj?" Taka oczywista oczywistość, więc każdy z nas się bał wyskoczyć z oczywistością jak filip z konopii, żeby się nie zbłaźnić ...Ale to było źle, bo uznał milczenie za objaw naszej głupoty i niewiedzy, i dalej dręczyć...ktoś się odważył cichutko : pisarzem..."Nie" - odpowiedź...pogłupieliśmy...i dalej wymyślamy, całymi pięknymi zdaniami, i na jakich włościach siedział, i z kim sympatyzował, i ile języków znał, i co pisał, i co jadał, i że na roli pracował...a tu ciągle wzdychanie, że nie, i nie, i nie...i, że z kim On (ów Profesor) musi pracować ...Boze Ty mój, przyznam, że zgłupłam wtedy, a już najbardziej z ciekawości, i z rozpaczy, że nie WIEM!!! i, że jak mogłam żyć w takiej niewiedzy??? ...zlitował się w końcu nad nami, fukając pod nosem niemożebnie i powiedział : "proszę państwa...Tołstoj nie był pisarzem! Tołstoj był WIELKIM pisarzem!!!...ot, i po zagadce...
dodam, że trwało to wszystko w ogromnym napieciu z pół godziny chyba...

[żąleną]

Jakiś domorosły historyk chyba:

"Rasizm jest to wynalazek lat 60 ubiegłego wieku , celowany przeciwko Białym nigdy przeciwko czarnuchą"

[biereczapplistes]

Kiedyś znajoma kobieta rozwiązująca krzyżówkę napotkała hasło dotyczące nieparzystokopytnych (chodziło o nosorożca) i kiedy poinformowałem ją, że nosorożec jest własnie nieparzystokopytny (a NIE parzystokopytny), usłyszałem, że "Przecież ma cztery łapy".
Zmarszczyłem sie i padłem trupem

[Gopher]

Może nie idiotyzm, ale coś mocno denerwującego , ciągłe mylenie Lublina z Lubinem.
Przykłady tylko chwila poszukiwań:

http://allegro.pl/item529486646_zaglebie_lublin_pucharowy.html

http://allegro.pl/item534562546_zaglebie_lublin_duzy_poroporzec_60_lat.html

http://allegro.pl/item534420241_proporczyk_mks_zaglebie_lublin_70_80_lata.html

Wśród książek takich kwiatków także jest sporo.

[biereczapplistes]

Nawiązując do Lubina - nigdy go nie mylę z Lublinem, ponieważ Lubin zawsze będzie kojarzył mi się z fabryką instrumentów lutniczych o świetnym drewnie i idiotycznej konstrukcji chrzaniącej brzmienie.

[sergioP]

Może nie idiotyzm, ale coś mocno denerwującego , ciągłe mylenie Lublina z Lubinem.
Przykłady tylko chwila poszukiwań:

http://allegro.pl/item529486646_zaglebie_lublin_pucharowy.html

http://allegro.pl/item534562546_zaglebie_lublin_duzy_poroporzec_60_lat.html

http://allegro.pl/item534420241_proporczyk_mks_zaglebie_lublin_70_80_lata.html

Wśród książek takich kwiatków także jest sporo.

Idiotyzm - to mało, a "denerwujący" to ładnie powiedziane.
Rozumiem, pomylić się pisząc ze słuchu, ale przepisując z proporczyka...
Szkoda, że w opisach nie ma - "RARYTAS!!! Niedodruk, brak litery L"

[grzech]

Nie tylko w.w. miasta tak mają. Rzadziej wprawdzie, (bo kto wie o Ciechanowcu) spotyka się pomyłki na linii Ciechanów-Ciechanowiec. Szczególnie wkurza mnie przymiotnik "ciechanowski" stosowany w przypadku Ciechanowca.

[Wujcio_Shaggy]

Te aukcje to pikuś; największą plamę dawał kiedyś Canal+: przed meczami pokazywali kiedyś zdjęcia satelitarne, zbliżane na stadion gospodarzy. Przed meczami Zagłębia Lubin te fotki z satelity nieodmiennie koncentrowały się na stadionie w Lublinie... dobrze, że choć napis był poprawny.

[zgroza]

A Doda kiedyś przy jakiejś okazji mówiła "ten Bydgoszcz"

[Wujcio_Shaggy]

Doda ma wysokie aj-kju, to może sobie pozwolić na taką ekstrawagancję w języku...

[biereczapplistes]

Kolejna rzecz:
Odkąd pamiętam, studenci UG z wydziału biologii (mój) mają część zajęć w Gdańsku Głównym na ul. Kładki. Za to studenci wydziału fil - hist (również mój) mają zajęcia na Przymorzu (dla niewtajemniczonych: dzielnica Gdańska; podczas dojazdu trójmiejską SKM traci się ok 0,5h nawet czasem niemal do godziny, jak trafi się na martwy czas pomiędzy kolejkami).

Idiotyczne jest to, co zaserwował uniwerek: część studentów z Przymorza jeździ na WF na Kładki, mimo, że mają salę na Przymorzu w bud. rektoratu - i mijają się z grupą biologów, którzy muszą jeździć na Przymorze, pomimo tego, że również mają salę u siebie.

Do dziś tego nie rozumiem...

[biereczapplistes]

Jeszcze inny idiotyzm:
Stałem sobie kilka lat temu pod Big Benem w Londynie, czekąjąc na kuzynkę i podszedł do mnie turysta z Japonii i zapytał: "Gdzie jest Big Ben?".
Odwróciłem się i wskazałem: "Here".

Czy Ci ludzie z obiektywami cyfrówek zamiast twarzy gorzej widzą?

[ART]

E tam, przesadzasz, człowiekowi zabrakło dystansu i nie zauważył że masz Big Bena