jerzy napisał(a) To chyba dość typowa przypadłość nauczycieli.
tylko sęk w tym jakie słowo obierze sobie nauczyciel,ale wracając do pani Prawdy.Dyktowała nam notakę na geografii(uczyła nas tez historii)
i stworzyła takie cudo:"w wodzie płynie H2O"
Nie tyle zasłyszane co przeczytane. Kilka ładnych lat temu w Grodzisku Wlkp. podczas Piwobrania ( a browar wtedy jeszcze warzył... ach jo) Na jednej z knajp w okolicy rynku tak oto zachęcano głodnych ."Spaghetti z makaronem" ten napis wielkimi kulfonami naniesiony był na kartkę papieru i zawieszony w oknie.
"Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty" Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.
Nasza polonistka w liceum nadużywała słowa multum. Któregoś razu udało nam się ustalić ile to jest ten multum. Podczas lekcji padło stwierdzenie, że Konopnicka miała multum dzieci, a skądinąd wiadomo, że miała szóstkę.... Więc multum=6.
Z napisów na sklepach:
"Napoje Alkocholowe"
Maciek Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)
Tekst, który najbardziej denerwuje mnie w pracy:
- Dlaczego to nie działa!?!?
- .... (próba tłumaczenia)
- Wie Pan ja się na tym nie znam! Proszę mi tu wykładu nie robić, ale dlaczego to nie działa!!!???!!!
Maciek Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)
Szyld na sklepie: "Naprawa spszentu AGD" - z początku myslałem że to taki dowcip ale po tym jak właściciel usłyszał nasze śmiechy i nastąpiła zmiana na "Naprawa spszętu AGD" juz tak nie myślałem
Comment