Idiotyzmy zasłyszane w pracy i nie tylko

[fteo]

Wczoraj na Eurosporcie polscy komentatorzy, komentując finał sztafety 4x100 kraulem mężczyzn, prawie do końca transmisji twierdzili, że wyścig wygrali Amerykanie, pomimo tego, że pokazano, iż drużyna z RPA zdobyła złoto. Zaczęli się nawet zastanawiać, czy to nie jakiś błąd operatora obrazu, czy przypadkiem nie nastąpiła dyskwalifikacja drużyny z USA.
Po chwili dopiero skojarzyłam, że ci kolesie pomylili tory... Co fachura, to fachura!

[żąleną]

cielak napisał(a)
Zamówiłem w knajpie na Słowacji żonie piwo z sokiem. Barman zapytał czy dużo soku, na co odpowiedziałem że tak i na moich oczach do kufla 0,5litra napełnionego do połowy pysznym Sarisem dolał do pełna soku pomarańczowego Cappy!!!
Wywaliłem gały na bar i prawie zemdlałem!!

Mam nadzieję, że żonie na dłuższy czas odechciało się psuć piwo sokiem.

[Marusia]

No bo sąsiedzi z południa mają zdrowe podejście do piwa - piwo to piwo i już

Ja też kiedyś usiłowałam zamówić dla koleżanki piwo z sokiem - tłumaczyłam, ze np. "sok malinowy", barman ze zrozumieniem odrzekł "maline?", ja w ciemno powiedziałam, że tak. No i koleżanka dostała.... małe piwo

[iommi]

Znów z prasy lokalnej, tym razem ciąg dalszy tematu o nietoperzu chorym na wściekliznę, a znalezionym w jednej z rybnickich dzielnic. Bo znaleźli tam ostatnio takiego, a potem dziennikarstwo nagle zaczęło interesować się tymi ssakami. I po tygodniu od tego wydarzenia gazeta znów alarmuje:
" W czwartek (...) znaleziono martwego nietoperza, na szczęście już nie wściekłego. Mieszkańcy odetchnęli z ulgą."

I potem mamy przypomnienie wcześniejszego horroru, z tym netoperkiem co chory był:

"Zwierzę nie latało, ale pełzało po ziemi. Dzieci bawiły się ssakiem, w końcu zabrali go specjaliści. Kiedy padł, jego ciało wysłano do badań. Okazało się, że cierpiał na wściekliznę."

[fteo]

Eurosport powraca...
Komentarz, który padł podczas jednego z półfinałów pływania motylkiem na 200m mężczyzn: "na ostatniej prostej".

Na szczęście potem się pan poprawił i powiedział: "na ostatniej długości basenu".

[grzech]

Napis na zakupionej torebce z przyprawą - "Bazylia to jednoroczna bylina ...".

[fteo]

Treść oświadczenia, które należy złożyć w ZUS w celu potwierdzenia formularza E101 (ubezpieczenie zdrowotne dla pracownika oddelegowanego zagranicę):

"Oświadcza się niniejszym, że Pan Kowalski nie jest oddelegowany w miejsce innej osoby, której okres oddelegowania upłynął."

CUDO! PO PROSTU CUDO!

[fteo]

Kolejna wspaniała rzecz dot. ZUS (wrocławski oddział):

Po prawidłowym, jak się wydawało, wypełnieniu formularza E101 (wg instrukcji pani z ZUS), okazało się format zapisu numeru telefonu nie może wyglądać:
+48 71 XXXXXXX

ale musi tak:

(004871) XXXXXXX

Nadmieniam, że formularz nie jest składany w formie elektronicznej, ani nie jest skanowany.

To jest właśnie Polska w EU

[ART]

fteo - to jest kara za Twoją nadgorliwość - ja nie wypełniałem tej rubryki i nie miałem żadnych kłopotów

[fteo]

ART napisał(a)
fteo - to jest kara za Twoją nadgorliwość - ja nie wypełniałem tej rubryki i nie miałem żadnych kłopotów

To nie jest moja nadgorliwość, tylko międzynarodowy standard zapisywania numerów telefonicznych.
Możesz mi wierzyć, że wiem, o czym mówię, pomimo tego, że nie pracuję w centrali telefonicznej

[mjp]

Najwyraźniej ktoś z ZUS-u pracuje w centrali i wie, że w Polsce, jak zawsze, standardy są omienne od światowych....

[ART]

fteo napisał(a)
To nie jest moja nadgorliwość, tylko międzynarodowy standard zapisywania numerów telefonicznych.
Możesz mi wierzyć, że wiem, o czym mówię, pomimo tego, że nie pracuję w centrali telefonicznej

Twoja nadgorliwość polegała jedynie na chęci podania tego numeru. No i kara musi być Twej znajomości standardów zapisu numerów telefonicznych przeca nie podważam

[fteo]

ART napisał(a)
Twoja nadgorliwość polegała jedynie na chęci podania tego numeru. No i kara musi być Twej znajomości standardów zapisu numerów telefonicznych przeca nie podważam

Podanie numeru nie wynikało z mojej chęci, ale z tego, że Pani w ZUS powiedziała, że numer ma być.

[Marusia]

fteo napisał(a)
Podanie numeru nie wynikało z mojej chęci, ale z tego, że Pani w ZUS powiedziała, że numer ma być.

A jak ktoś nie ma telefonu

[fteo]

Marusia napisał(a)
A jak ktoś nie ma telefonu

Nie wpadłam na ten pomysł.
Muszę zapytać następnym razem.

ZUS pewnie zakłada, że każda firma ma telefon...
Dobrze, że czasy się zmieniły i nie trzeba czekać 20lat na założenie numeru przez TPSA