U mnie w firmie szef nienawidzi gdy radio głośniej chodzi. Ostatnio wpada do nas na hale (oczywiście radio ryczało) i drze się: "k...a przyciszcie to radio bo nawet nie słyszę jak słońce świeci"
Idiotyzmy zasłyszane w pracy i nie tylko
Collapse
X
-
W zwiąku z tym, że zaczałem warzyć a nie zakładam jeszcze własnego wątku w temacie "twoje warzenie" opiszę w tym miejscu własny idiotyczny postępek.
Mam obecnie zbyt mały garnek (wykipiało mi troche brzeczki z gotowca ostatnio - na szczęscie Fteo i Marusia uratowały kuchnię). Postanowiłem kupić większy garnek. Mam pewne problemy z płytą ceramiczną a raczej z wielkością gara który na niej postawię.
Chciałem zmierzyć dopuszczalną średnicę dna którą może mieć garnek.
Zaposiłkowałem się dużym wiadrem w którym jest trochę ciężkich rzeczy.
Wrzuciłem to na płytę kuchenki i sobie przesuwam. Słyszę dziwny pisk.
Okazało się, że do dna wiadra stojącego na podłodze po remontach przyczepiło sie trochę odłamków z ciętej glazury.
I tym pieknym sposobem zrobiłem sobie rysę na płycie która ma dopiero kilka miesiecy.
Żona nie była zadowolona.
Ciężkie ale jakże ekscytujące jest życie młodogo piwowara amatora
MM961
4:-)
Comment
-
-
Moja rodzinka podobnie mierzyła garnek ....... z tym ze zapomnieli się i postawili plastikowe wiaderko na rozgrzanej płycie....
Comment
-
-
Trzeba chyba założyć temat o głupich wpadkach
Ja sam nie tak dawno wpadłem na pomysł aby wysterylizować roztwór brzeczki z agarem w piekarniku w temp. 180 st.C. w efekcie wszystko pięknie skarmelizowało (czyli zwęgliło się)Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
"W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."
"denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"
Comment
-
-
No to mamy ładny nowy temat do działu na temat piwowarstwa amatorskiego.
A ja z nieco innej beczki - przetykałem syfon w umywalce i tak się zapamiętałem w tym procederze, że rozebrałem cały. Po złożeniu okazało się, że cieknie. Po kolejnych kilku podejściach lało się niezmiennie (woda, ze mnie pot i groziło lanie od żony, nie mówiąc o zlaniu się ze śmiechu reszty domowników). Na szczęście w drugiej godzinie dana woda nie napotkała już otworu.
Comment
-
-
O, to, to! Popieram! Niech świecą dobrym przykładem dla żon nastawionych, hmm... sceptycznie wobec domowego piwowarstwa.Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
Nie chodzi o to, czy żony są nastawione sceptycznie czy nie do warzenia, ale o to, żeby mąż z kuchni nie zrobił gruzu...
Comment
-
-
fteo napisał(a)
Nie chodzi o to, czy żony są nastawione sceptycznie czy nie do warzenia, ale o to, żeby mąż z kuchni nie zrobił gruzu...
Comment
-
-
fteo napisał(a)
Nie chodzi o to, czy żony są nastawione sceptycznie czy nie do warzenia, ale o to, żeby mąż z kuchni nie zrobił gruzu...
"Bardzo porządna dziewczyna "
Comment
-
Comment