Idiotyzmy zasłyszane w pracy i nie tylko

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • celt_birofil
    † 2017 Piwosz w Raju
    • 2001.09
    • 4469

    Może jednak wrócimy do idiotyzmów w pracy i nie tylko?
    Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

    Comment

    • JAckson
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🍼🍼
      • 2004.05
      • 6123

      fteo napisał(a)
      Nie chodzi o to, czy żony są nastawione sceptycznie czy nie do warzenia, ale o to, żeby mąż z kuchni nie zrobił gruzu...
      Robiliśmy piwko z kita i trochę dymu było (dosłownie i w przenośni). Ciekawe co nas czeka przy zacieraniu
      MM961
      4:-)

      Comment

      • JAckson
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🍼🍼
        • 2004.05
        • 6123

        celt_birofil napisał(a)
        Może jednak wrócimy do idiotyzmów w pracy i nie tylko?
        Spełniam życzenie

        Dziś w pracy dowiedziałem się od pewnej pani, że czyjaś suka miała miót. Chodziło oczywiście o miot ale ciekawie to zabrzmiało.

        W sprawie zbaczania z tematu: może rzeczywiście należy wydzielić fragment o przygodach kuchennych podczas warzenia jako nowy wątek, bo w moim przypadku zapowiada się niezła jazda. I gdzie ja to zamieszczę??
        MM961
        4:-)

        Comment

        • ANDRO
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2001.10
          • 640

          Dowódca kompani , kapitan Ryszard P. (kiedy byłem w wojsku of course) :
          -Zrobiliśmy sobie z szefem inspekcję w izbach żołnierskich. I proszę mi natychmiast zweryfikować te brudne słoiki ze smalcem!
          -Kowalski! (o fryzurze) Proszę mi do jutra zlikwidować tą tapicerkę na głowie!
          -Żołnierze!Porządek na kompanii musi być! Wszystko ma swoje ręce i nogi na ścianie!
          -Szeregowy Kowalski! Oddal się!

          Jeszcze trochę tego było ale musiałbym znaleźć zeszyt z notatkami.
          Andro z wyspy jednej takiej.
          http://www.bahama.uznam.net.pl/

          Comment

          • zbysia
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2004.09
            • 907

            hellou! Andro chyba zostaiśmy sami. mam duużo idiotyzmów ale tyko z optyki więc się nie przydadzą. Choć dziś z innej beczki: przedstawiałem projekt sklepu optycznego lekarzowi-chirurgowi i gość chciał to przeliczyć na zwykły mebel kuchenny, nie biorąc pod uwagę całego "miodku" który robi cenę - cisło mi się na język porównanie z pracą rzeźnika, który za rozbiór "skóry" bierze 6 na godzinę, ale się wstrzymałem ze względu na nie podpisany kontrakt.
            fANIAtic www.faktoria-ukraina.pl

            Comment

            • zbysia
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2004.09
              • 907

              Acha! w twoim rodzinnym mieście też miałem jednego oryginalnego "prezesa" M. Oczy-wiście optyka, lubiał
              fANIAtic www.faktoria-ukraina.pl

              Comment

              • cyborg_marcel
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.03
                • 3467

                to i ja dorzucę swoje 3 grosze...

                pani od historii w liceum (kiedy to było...) niezależnie od sytuacji i delikwenta: masz minus jak stąd do Władywostoku [od tej pory marzę, aby kiedyś przejechać tę całą trasę]

                pan od PO ("przysposobienie obronne" dla niezorientowanych): mów do mnie drukowanymi literami, bo nie rozumiem Twojego bełkotu...


                i ja kilka dni temu [w ramach przygód cyborga w stolycy]... nastawiłam czajnik, coby zrobić sobie kulturalnie herbatki 1. oczywiście czajnik był pusty, 2. siadłam z książką w fotelu dwa metry dalej i nic nie zauważyłam... jak poczułam swąd, to pomyślałam, że znowu ktoś na klatce gotować próbuje...
                w końcu nastąpiła moja reakcja na czerwony już czajnik, z ktorego odpryskiwał kamień - zamiast najpierw zgasić gaz, stwierdziłam że przesunę czajnik, ale że żadnej szmaty w pobliżu - wzięłam czajnik rękawem kombinezonu, w którym byłam => sztuczny materiał zaczął się fajczyć na mojej ręce i nie mogąc ściągnąć w ciągu kilku sekund kombinezonu leciałam jak ostatni debil z czajnikiem i niemal płonącą ręką pod zimną wodę
                w nocy się budzę, kurcze, spać mi się coś nie chce i czemu ta ręka mnie tak swędzi? jakieś komary giganty czy co?
                Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                Comment

                • jerzy
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.10
                  • 4707

                  cyborg_marcel napisał(a)
                  pani od historii w liceum (kiedy to było...)
                  Chyba każda szkoła jest wdzięcznym tematem w sprawie idiotyzmów.

                  To ja podam przykład z liceum mojego brata: pani od polskiego była zawsze bardzo poważna i nie cierpiała jakiejkolwiek niesubordynacji w postaci np. uśmiechu na twarzy ucznia w czasie lekcji - jak go tylko zauważyła to mówiła: ja ci zaraz zdejmę ten uśmiech z twarzy, nie ma śmiacia!
                  (Od razu uprzedzę ewentualne pytania: nie zrobiłem literówki w słowie "śmiacia". )
                  browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                  Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                  Comment

                  • cyborg_marcel
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.03
                    • 3467

                    no to jeszcze raz...

                    ja będąc w liceum byłam bardzo posępną osóbką typu - dziwnie ubrana, włosy całkowicie zasłaniające twarz i siedziałam w kącie z książką albo walkmanem... pani od biologii każe mi przyjść po lekcji do swojej kanciapy "dziecko, a czemu Ty się nie uśmiechasz?", na co ja "a bo nie widzę powodu, czy mogłabym już wyjść?"

                    na drugi dzień sprawdzian z całego semestru, pani od biologii "nr 13 (to ja!!!), Ty bardzo źle wyglądasz, może byś się napiła jogurtu w czasie sprawdzianu, żebyś mi tu nie padła"
                    od tej pory zawsze przyniosiłam żarcie na biologię
                    Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                    Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                    Comment

                    • JAckson
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🍼🍼
                      • 2004.05
                      • 6123

                      Dzisiaj w pracy w związku ze zmianą oprogramowania na komputerach mam poprostu dziesiątki usłyszanych idiotyzmów i innych ciekawostek. Nie będę pisał kto je wygłasza bo jeszcze ta pani odwiedzi forum lub ktos z jej znajomych i zaskoczy, że korzystam w pracy z sieci a to szefowa...

                      Zasypywany jestem przez ową osobę pytaniami na temat sprzętu komputerowego a ja sam wiedzę jakowąś na ten temat posiadłem drogą testów na własnym kompie. Nic to, się nie poddawam

                      Oto przykład:

                      Pokazuje mi stary dysk twardy włożony przez nią do szafki pewnie kilka lat temu i pyta: co to, skąd to i ile to ma pojemności (przeplatane wyrażeniami typu: no tych, mmm, jak to, no wiesz... )

                      Ja odczytuję z naklejki na twardzielu i mówię, że 2,5 GB. A ona na to : a my w swoich komputerach to mamy teraz po 256 MB....I nie wie czy sie cieszyć czy nie...

                      Wyskoczył jej komunikat że system WinXP chce powiększyć pamięć wirtualną bo ma za małą i zaczyna powiększać. A ona w szoku, no bo jak to można sobie te 256MB powiększyć bez płacenia...

                      Już mi się dziś nie chce śmiać
                      Dziś chce tylko pszeniczniaka i spać
                      MM961
                      4:-)

                      Comment

                      • celt_birofil
                        † 2017 Piwosz w Raju
                        • 2001.09
                        • 4469

                        Polityczna poprawność w polskiej reklamie:

                        "... Jak dorosnę zostanę psycholożką""
                        Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                        Comment

                        • Cyrkonia
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.10
                          • 1936

                          celt_birofil napisał(a)
                          Polityczna poprawność w polskiej reklamie:

                          "... Jak dorosnę zostanę psycholożką""
                          I bardzo dobrze!!!! Koniec Męskim Nazwom Zawodów !!!!!!!!!
                          www.stat-gra.pl

                          Comment

                          • pieczarek
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2001.06
                            • 5011

                            Och, jak bym chciał znać żeńskie odpowiedniki takich nazw zawodów jak:
                            - kierowca
                            - górnik
                            - tragarz
                            - poseł (forma "posłanka" jest gramatycznie nieprawidłowa, ponoć prawidłowo jest "poślica". No ale cóż, gramatykę złożono na ołtarzu politycznej poprawności.)

                            Comment

                            • celt_birofil
                              † 2017 Piwosz w Raju
                              • 2001.09
                              • 4469

                              Kabaret Elita kiedyś próbował:
                              - ciężarówka (np. Agata Wróbel)
                              - kierownica (kierowniczka już jest) - prowadząca samochód

                              Swoją drogą ciekawe jak ta sprawa wygląda w branzy prawniczej? (adwokatka? itd.)
                              Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                              Comment

                              • Wujcio_Shaggy
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.01
                                • 4628

                                Cyrkonia napisał(a)
                                I bardzo dobrze!!!! Koniec Męskim Nazwom Zawodów !!!!!!!!!
                                Liga rządzi, Liga radzi, Liga nigdy Cię nie zdradzi!!!
                                Jakie są żeńskie odpowiedniki marynarza, pilota? A jak nazwać szpiega w spódnicy? I piwowara?
                                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                                Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                                @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X