Maja Włoszczowska zajęła 6, a Anna Szafraniec 11 miejsce w wyscigu w kolarstwie górskim kobiet. Nasza trzecia zawodniczka Magda Sadłecka wycofała się po 3 okrążeniu.
I tym sposobem kolejne szane medalowe przemkneły nam przed nosem
celt_birofil napisał(a) Czy ktoś wie, jak idzie naszym pięcioboistkom? Aż się boję o jazdę konną
Za Gazetą.pl :
"Sylwia Czwojdzińska jest szósta, a Paulina Boenisz zajmuje 17. miejsce w olimpijskiej rywalizacji pięcioboistek po trzech konkurencjach - strzelaniu, szermierce i pływaniu."
Klasa Roberta jest nie do opisania. Drugi na mecie Rosjanin nie dość, że był daleko za Polakiem to jeszcze tak wykończony, że stracił przytomność. Brawa dla Roberta Twoje zdrowie Przyjemnej sportowej emerytury (jakże zasłużonej)
Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się
Brawa dla "Korzenia"!! Zdobył złoto, po raz CZWARTY, i doszedł do końca Swojej kariery. Szkoda!!! Ale co się dziwić jeśli ktoś przeszedł kulę ziemską TRZY razy!!!
Brawo!
A mnie do szału doprowadzają komentatorzy mówiący o pechu polskiej dwójki kajakowej (4 miejsce).
Mówić o pechu to mogliby, gdyby piorun w nich trafił albo na sąsiednim torze wywrócił się kajak i wpłynąłby na tor naszych.
A tak to PO PROSTU nasza osada była gorsza .
Ahumba, chyba Ci na mózg padło. Ja już wcześniej dokładnie omawiałem sprawę pecha w sporcie. Młodzież była zdania, że porażka judoki w ostatniej sekundzie, strata medalu na ostatnim metrze i kilka podobnych przypadków to jednak pech . Nijak nie trafiały do nich argumenty, że polscy sportowcy byli jednak słabiej przygotowani niż ich przeciwnicy. Ale jak widać taka spiskowa teoria o pechu jest im w życiu do czegoś potrzebna.
Pecha to mamy my, jako kibice, że takich sportowców nam działacze wysłali do Aten.
PS.
A tak swoją drogą to poza babcią Szewińską to większość naszych działaczy wygląda tak, jakby w młodości trenowali sumo
Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!
Mamy 10 medal. Brawa dla kajakarek. Cóż wychodzi na to, że kobiety zdobyły 70% polskich medali (30% Otylia), za to faceci 33% złotych.
Komentatorzy są niezawodni, zwłaszcza Kajetan Broniewski - ja nie wiem, czy oni oglądają te wyścigi na wyświetlaczach od komórek. Cytat z pamięci "Polacy, nie nie będę mówił, bo tu fotokomórka, bardzo wyrównane, wszytkie osady razem", itd. a potem, "to strach powiedzieć Polacy... na ... 9 miejscu"
Comment