Ten bardzo ciekawy wątek zapoczątkowany w tym temacie wydaje mi się godzien kontynuacji. Tam wprawdzie rozważaliśmy głównie kolejność przykazań
, ale sama od dawna po raz pierwszy odświeżyłam sobie przykazania i... no właśnie.
Takie np. choćby "nie cudzołóż" - powszechnie przez Kościół stosowane do określenia wszystkiego, co nie jest seksem małżeńskim - a przecież "cudzołożyć" w zasadzie znaczy "nie sypiać z cudzą żoną/mężem". Zatem dotyczy osób będących w związku małżeńskim. Nie wynika z tego przykazania wcale zakaz seksu pozamałżeńskiego osób w stanie wolnym - dlaczego zatem się z tego trzeba spowiadać? Hm...
A "nie kradnij"? Czyż okradanie US nie jest na porządku dziennym? Wątpię, czy ktoś się z tego spowiada...
Oczywiście pozostaje kwestia samego spowiadania się - większość z nas to napewno tzw. "katolicy niepraktykujący"... mnie włączając.
![Morda](https://www.browar.biz/core/images/smilies/br/biggrin.gif)
Takie np. choćby "nie cudzołóż" - powszechnie przez Kościół stosowane do określenia wszystkiego, co nie jest seksem małżeńskim - a przecież "cudzołożyć" w zasadzie znaczy "nie sypiać z cudzą żoną/mężem". Zatem dotyczy osób będących w związku małżeńskim. Nie wynika z tego przykazania wcale zakaz seksu pozamałżeńskiego osób w stanie wolnym - dlaczego zatem się z tego trzeba spowiadać? Hm...
A "nie kradnij"? Czyż okradanie US nie jest na porządku dziennym? Wątpię, czy ktoś się z tego spowiada...
Oczywiście pozostaje kwestia samego spowiadania się - większość z nas to napewno tzw. "katolicy niepraktykujący"... mnie włączając.
Comment