Dekalog we współczesnym, skomplikowanym świecie

[Hannibal]

Teoretycznie wszystko możnaby zrobić jednego dnia, a w pozostałe dni beztrosko sobie leniuchować. Pytanie jest jednak - po co? Po to mamy w Polsce wolność, aby z niej korzystać. Powinienem mieć wybór robienia zakupów w niedzielę, ale niekoniecznie muszę z tej możliwości korzystać. Jeśli wszystkie sklepy się umówią, że w niedzielę nie będą pracować to i ja nie będę mógł wówczas kupować. Jeśli jednak jakiś przedsiębiorca chce prowadzić handel w ten właśnie dzień to żaden urząd, żadna istytucja nie powinna mu tego zabraniać. A to że, według niektórych, popełnia on grzech to jest sprawa pomiędzy nim a Bogiem. Innym nic do tego.

[JAckson]

ppns napisał(a)
Wracając do sedna sprawy ,
po co Bóg naznaczył ludzkość
grzechem pierworodnym ?

Dlaczego wiedza ( zerwanie jabłka )
jest człowiekowi zabroniona ?
(Znam inne wytłumczenie , przenośne ,
zerwania jabłka z drzewa poznania ).

Dodatkowo , dla znających teologię
lepiej ode mnie : czytając Biblię napotyka się
co raz na wiele nieścisłości , jakie jest
wytłumaczenie ?
(Pomijam naturalne błędy i przeinaczenia
wynikające z przepisywania i tłumaczenia na różne języki).

Pytasz po to by się dowiedziec, czy w celu udowodnienia czegoś??
Problemy, które przedstawiasz odkryłeś sam, czy o nich usłyszałeś od kogoś??

[peter007]

adam16 napisał(a)
Pociągiem też można jechać z piątek zamiast w niedzielę (jak i autobusem). I telefony wykonać w tygodniu zamiast w niedzielę... itd.
Krzysiu ma rację.

Widzę, że są tu tacy, którzy radzą sobie bez cywilizaci w niedzielę. To i może na niedziele zamkniemy elektrownie i ten dzień poświęcimy przy świeczce dla rodziny bez tv, komputeram, internetu itp. Może najpierw przemyślmy temat na który chcemy się wypowiedzieć zanim cos napiszemy. W niedziele nie jeżdzijmy autami bo kto zatankuje, nie kupujmy bo kto sprzeda, nie używajmy elektryki bo kto obsłuży ten cały sprzęt w elektrowniach, no a skoro nie będzie prądu to po co tv, internet, radio, itp. Jak dla mnie tak daleko idące wnioski są totalna bzdurą. A tak w ogóle to przypominam, że chodziło tu o handel a nie o całą cywilizacje (ja też mam pracującą niuedziele i co mam zrobnić. Nic, po prostu cieszyć się że mam w ogóle prace).

[adam16]

Może brak mordki spowodował, że potraktowano moją wypowiedź tak poważnie (patrz wypowiedź powyżej), przecież ja tam ironizuję pisząc o telefonowaniu i jeździe autobusami tylko w tygodniu. Sam pracuję w weekendy i rozumiem konieczność takiej pracy.
No chyba, że teraz ja nie zrozumiałem kolegi Petera.

[ppns]

JAckson napisał(a)
Pytasz po to by się dowiedziec, czy w celu udowodnienia czegoś??
Problemy, które przedstawiasz odkryłeś sam, czy o nich usłyszałeś od kogoś??

Pytam , bo nie wiem , dlaczego Wszechmocny
obarczył człowieka grzechem pierworodnym.

Nie musisz mi sugerować głuptactwa i powielania cudzych
poglądów , bo taką postacią nie jestem.
Własnych przemyśleń co do religii ( ogólnie , i np.
katolickiej mam wiele ). Jeśli traktujesz każdego ,
kto czytając Biblię samodzielnie wysnuwa wnioski ,
za kacera , to jest to błędne nastawienie,
i mogę Ci jedynie współczuć.

Słuch mam dobry , więc nie muszę wsłuchiwać się
w wypowiedzi osób trzecich , wystarczy mi
własne postrzeganie rzeczywistości , poparte
doświadczeniem życiowym , własnymi i samodzielnymi
przemyśleniami.

Jeśli potrafisz , to odpowiedz , co złego
jest we współżyciu intymnym , które
nie prowadzi do prokreacji ?
Drugie pytanie ,
Po co Wszechmocny wymyślił
grzech pierworodny ?

Za Twoje odpowiedzi ( bez zadęcia Radio-Maryjowego )
będę wdzięczny.

[JAckson]

ppns napisał(a)
.....

Niczego Ci nie sugeruję, ale skąd mam wiedzieć o co Ci chodzi??

Zadałes pytania w formie które budzą różne skojarzenia.

Cytuję:
"Dodatkowo , dla znających teologię
lepiej ode mnie : czytając Biblię napotyka się
co raz na wiele nieścisłości , jakie jest
wytłumaczenie?"

Jakiej odpowiedzi się spodziewałeś?? (pomijając nietematyczność tego zagadanienia)


Mogę Ci polecić np.
to miejsce w sieci.

Jest tam wiele tego typu pytań i odpowiedzi na nie. Mimo wszystko i tak trzeba zadać konkretne pytanie.

NIe wiem tylko co z tym radiowomaryjnym zadęciem (cokolwek to znaczy)

Za współczucie dziękuję i proszę jeszcze o modlitwę. Zawsze się przyda.
Oczywiście masz prawo i nawet obowiązek do własnych przemyśleń.

Powodzenia i owocnych poszukiwań Prawdy w Biblii

[peter007]

adam16 napisał(a)
Może brak mordki spowodował, że potraktowano moją wypowiedź tak poważnie (patrz wypowiedź powyżej), przecież ja tam ironizuję pisząc o telefonowaniu i jeździe autobusami tylko w tygodniu. Sam pracuję w weekendy i rozumiem konieczność takiej pracy.
No chyba, że teraz ja nie zrozumiałem kolegi Petera.

No teraz to już wszystko jasne

[sklep-piwowar]

Dlaczego tylko sklepy mają być otwarte za ogólnym przyzwoleniem społeczeństwa.Pracujmy w urzędach ,szkołach ,przychodniach,fabrykach, i innych firmach państwowych ,czy prywatnych.Tyle spraw można załatwić w niedzielę i tyle miejsc pracy powstanie .Co wy na to ?

[ART]

nie mam nic przeciwko. Niedziela dla mnie jest tak czy owak pracująca

[Krzysiu]

sklep-piwowar napisał(a)
Dlaczego tylko sklepy mają być otwarte za ogólnym przyzwoleniem społeczeństwa.Pracujmy w urzędach ,szkołach ,przychodniach,fabrykach, i innych firmach państwowych...

Tak jest w Korei Północnej i żyją (choć kiepsko).

[sklep-piwowar]

Ostatnimi czasy jesteśmy bardzo zapracowanym społeczeństwem .Wolna sobota ,to już tylko wspomnienie ,w praktyce nie istnieją żadne nadgodziny czy dodatkowo płatne delegacje.Wejście do tej cudownej UE (postrzeganej przez wielu jako Św Mikołaj) nie daje nam minimum socjalnego tam obowiązującego.Już tow. Gierek przemawiał do mnie z ekranu ,że właśnie wychodzimy z kryzysu

[Krzysiu]

A czemu się tak nie martwisz o wydajność pracy, tylko o jakieś minimum socjalne? Z czegoś to chyba wynika, że są bogatsi. Na pewno nie z nadgodzin i nie z minimum socjalnego czy zasiłków.

A w ogóle co to ma wspólnego z Dekalogiem?

[sklep-piwowar]

Zwolennicy otwarcia sklepów w niedzielę straszą utratą pracy przez setki pracowników jeżeli wejdzie jakiś zakaz handlu w ten dzień.
To samo można zastosować do wszystkich firm i instytucji tylko w "optymistycznej" wersji tzn, otwórzmy wszystko w niedzielę a przybędzie setek miejsc pracy.Czy to jest droga do finansowego raju ?
Można jeszcze otworzyć wszystko 24 h na dobę ,może wtedy będziemy krajem bogaczy ? Chyba nie znacie zarobków i czasu pracy dziewczyn w sklepach.Ekspedientka ma taką wolnośc wyboru otwarcia sklepu w niedzielę jak Żyd za okupacji

[żąleną]

Odświeżam ten ciekawy temat ku przypomnieniu, jak to drzewiej bywało, kiedy potrafiliśmy w miarę po ludzku dyskutować na trudne tematy.

A poza tym dekalog teraz na fali

[breslauer]

tak, i doszło nowe przykazanie: "Nie cudzomyśl"