Sekcja fotograficzna

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6123

    #61
    Masz na mysli firmę Fangier?
    Nie wiem co jest lepsze. Wiem natomiast, że chciałbym wydać za statyw z głowicą (taką z rączką ) do 400zł. Dodatkowo chciałbym aby był na tyle wysoki, by nie trzeba było wysuwać środkowej kolumny (no może minimalnie), oraz by był stosunkowo ciężki (min 2kg).
    MM961
    4:-)

    Comment

    • JAckson
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🍼🍼
      • 2004.05
      • 6123

      #62
      Statyw kupiłem (Velbon Sherpa 600R). Teraz mam pytanie o sprawdzone sposoby i substancje do czyszczenia soczewek. Korzysta ktoś z czegoś takiego?
      Ostatnia zmiana dokonana przez JAckson; 2006-06-02, 10:17.
      MM961
      4:-)

      Comment

      • Rolek
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.08
        • 1038

        #63
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson
        (...)Teraz mam pytanie o sprawdzone sposoby i substancje do czyszczenia soczewek. Korzysta ktoś z czegoś takiego?
        Z polecanych i stosowanych - izopropanol, bądź gdy jego brak - Pan Mięśniak (do szyb). Oba stosowane zamiennie od dłuższego czasu przy obiektywach (Canon, Sigma, M42), bez żadnych ubocznych efektów.
        Ważne, żeby nie używać irchy - kłaczkuje trochę i w razie braku gruszki można się nieźle zhiperwentylować. Zwykły papierowy ręcznik kuchenny wystarczy.

        Co prawda onaniści używają Wielce Specjalistycznych Dedykowanych Płynów Do Czyszczenia Obiektywów, w większości drogich, a opartych na izopropanolu, bądź będących po prostu ładnym dla niego opakowaniem. Moim zdaniem nie warto, skoro nie widać różnicy - po co przepłacać?

        Popularną metodą jest również sposób "na chucha". Tu, podstawę stanowi czysty spirytus, bądź ostatecznie czysta gorzała. Nalewamy sobie pięćdziesiątkę, wychylamy kielicha i chuchamy na obiektyw/okular/soczewkę. Po czym przecieramy miekką szmatką. Czynność kilkukrotnie powtarzamy, aż do uzyskania żądanej czystości.

        Comment

        • pieczarek
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.06
          • 5011

          #64
          Z czyszczeniem szkieł wiąże się szereg mitów.
          Wielu użytkowników lustrzanek jest przekonanych, że pyłek na soczewce obiektywu ma wpływ na jakość zdjęcia. Zapewne jakiś tam wpływ ma, tylko że nikt tego nie jest w stanie dostrzec. Piszę o lustrzankach, bo na nich łatwo przeprowadzić eksperyment. Załóżcie do aparatu jakieś czyste szkło. Takie wypucowane, bez jednego pyłka. Popatrzcie przez celownik aparatu na otaczający świat. Potem sami, albo z czyjąś pomocą, umieśćcie blisko przedniej soczewki kolejno nić, cienką gumkę, zapałkę, słomkę do picia soków, ołówek, palec. I zastanówcie się, w którym momencie zaczynacie widzieć przez celownik, że cokolwiek jest umieszczone na przedniej soczewce obiektywu. Mam nadzieję, że przestaniecie świrować z powodu jakiegoś pyłka. Od czasu do czasu trzeba przetrzeć szkło z tego śmiecia, ale bez popadadania w skrajności. A jeśli coś wpadnie do środka obiektywu, między soczewkami pojawi się jakiś paproch lub robaczek, to należy polubić gada, traktować jak członka fotograficznej rodziny. Jeśli nadal jesteście przekonani, że paproch ma wpływ na jakość powiększenia, to przyjmijcie do wiadomości, że wszystko zostanie wyrównane przez walec machiny w labie.
          Niedowiarków informuję też, że sławna Leica wypuszczała obiektywy z bąbelkami powietrza w soczewkach obiektywów.
          Zróbcie jeszcze inny eksperyment. Na jakiś stary i badziewny filtr UV nanieście równą warstwę przezroczystej wazeliny zostawiając w środku wolne od niej kółeczko. I zróbcie zdjęcie. Będzie ono tylko bardziej miękkie, romantycznie zamglone. I pomyślcie jakiż to dramatyczny skutek może mieć odcisk palca na przedniej soczewce obiektywu. Nie namawiam oczywiście do obmacywania szkieł, ale też nie ma co dramatyzować.

          Jackson pytał zapewne o sprawę czyszczenia szkieł w teleskopie. W tej sprawie nic konkretnego nie wiem, choć nie przypuszczam, aby obowiązywały jakieś inne zasady.

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2001.02
            • 23984

            #65
            natomiast gdy pyłek wpadnie na sensor (wybacz Maciek ) to jest już gorzej... wściekałem się niemiłosiernie próbując ową wredotę zdmuchnąć gruchą - udało się.

            efekt zafajdania był taki że przy dużych wartościach przysłony brudy były na zdjęciu całkiem wyraźne...
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • adam16
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2001.02
              • 9865

              #66
              Pyłki ze szkieł można zdejmować pędzelkiem. Ale to musi być dobry, miękki pędzelek, najlepiej zabezpieczony jakimś zamknięciem, co by nie zbierał na siebie pyłków w trakcie przechowywania.
              Ostatnia zmiana dokonana przez adam16; 2006-06-02, 19:50.
              Browar Hajduki.
              adam16@browar.biz
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

              Comment

              • JAckson
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🍼🍼
                • 2004.05
                • 6123

                #67
                Ostatnio spotkałem w terenie człowieka z lunetą Svarowskiego i miał on ze sobą specjalną szmatkę do czyszczenia szkieł.
                Działa bardzo dobrze. Delikatnie odtłuszcza i ściąga wszystkie pyłki bez zostawiania włókien. Muszę coś takiego kupić. Pieczarek ma rację - moje pytanie było postawione w sprawie lunety, ale optyka fotograficzna jest dość podobna. Jednak wydaje mi się, że jakiekolwiek zanieczyszczenia w przypadku lunety są dużo bardziej uciązliwe niż w przypadku aparatu fotograficznego.
                Co do zwykłych środków w stylu płyn do mycia szyb z 'antyfogiem' to jednak dam sobie spokój. Czyściłem tak szkła w lornetce i pozostały na nich trwałe smugi.
                MM961
                4:-)

                Comment

                • dziku
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.12
                  • 1992

                  #68
                  Ja noszę taką japońską ściereczkę do optyki i się sprawdza znakomicie. Dodatkowo mam kawałek czystej, bardzo spranej flanelki (pobieranej sukcesywnie ze starej flanelowej koszuli). Płyn firmowy (jaki by nie był) to w sumie i tak wydatek niewielki, a dodatkowo prawie niepotrzebny. Bo ile razy trzeba płynem soczewkę czyścić? Ja buteleczkę takowego płynu kupiłem nie-wiem-już-jak-dawno-temu i stale jest prawie pełna.
                  Najbardziej w d... dostają i tak ochronne filtry UV. Te w terenie wycieram (np z kropel deszczu) najpierw flanelką, a potem wspomnianą japońską ściereczką.
                  Płynów do mycia szyb do optyki nie używam. Zostawiają smugi.
                  Dziku


                  Comment

                  • becik
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2002.07
                    • 14999

                    #69
                    I stanąłem pod ścianą z wielkim dylematem.....
                    Mam juz dośc użerania sie w labach wywołujacych zdjęcia i notorycznego poprawiania ich jakości. Nie zdarzyło sie jeszcze abym od razu cos zrobili dobrze. Kosztuje mnie to nerwy, czas, też i pieniądze. Decyzja zapadła po wywołaniu zdjęć z ostatniego urlopu. O ile jeszcze niedawno zdjęcia były moim zdaniem dobrze robione, przykład:

                    to z ostatniego wyjazdu moim zdaniem jest to porażka, prawie każde zdjęcie jest za bardzo nasycone zielenią, przykład: http://www.browar.biz/galeria.php?id=13380
                    chodziłem do labu, za cholerą nie mogą sie pozbyc tej zieleni, a na skanerze ona jeszcze bardziej się wyjaskrawia.
                    Nie wiem w czym tu tkwi problem, może w kliszy? Próbowałem w innym labie, to wyszło za dużo czerwonego....i jak tu żyć

                    Morał z tego taki, że zaczynam myśleć o aparacie, gdzie jakość zdjęć byłaby uzależniona jedynie ode mnie. Mam na myśli lustrzankę cyfrową i to taką do której by pasowały obiektywy z minolty dynax 505, tamrona 18-100 i 100-300.
                    Zna może ktoś jakieś dobre modele (body), nad ktorymi warto by pomyśleć? Jakie parametry, na co zwracać uwagę etc itd. Jeśli chodzi o zapis cyfrowy to jestem bardziej zielony niż trawa.
                    Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2010-07-02, 12:47.
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • żąleną
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.01
                      • 13239

                      #70
                      A nie wolisz pobawić się w photoszkopa? Dobry skaner do klisz i wywołanie w labie dopiero po własnej obróbce. Skalibrujesz monitor pod maszyny drukujące labu i będziesz miał, co chcesz.

                      System Minolty kontynuowany jest teraz przez Sony. Możesz też ewentualnie pomyśleć nad używanymi przedsoniakowymi lustrzankami Dynax 5D (mam taką) lub 7D. Pamiętaj jednak, że mają one mniejszą klatkę od lustrzanki analogowej. Pełnoklatkowe cyfrówki są wciąż bardzo drogie, to w sumie sprzęt dla zawodowców. Poniżej 5000-7000 raczej nie dostaniesz.

                      Jak chcesz, możemy się spotkać i zobaczysz sobie, jak wyglądają zdjęcia z twoich szkieł w mniejszej klatce, pobawisz się sprzętem i w ogóle.

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛
                        • 2002.07
                        • 14999

                        #71
                        Zazwyczaj byłem przeciwny sztyucznemu podrasowywaniu zdjęć więc nie bawiłem sie w te programy graficzne. W sumie nie musze tak naprawde robic zdjęć zeby w photoshopie wyczarowac sobie super zdjęcia z wakacji

                        Zaskoczyłes mnie, że takie są ceny aparatów. Spodziewałem się że zakup samego body (biorąc pod uwagę posiadane obiektywy) będzie znacznie niższy. Planowaliśmy sobie razem (z moja połówką) zakupić coś do max 3500PLN.
                        Co do spotkania, bardzo chętnie się spotkam zeby poznac tajniki nowego dla mnie cyfrowego swiata w fotografii (a moze przy okazji jakiejś jednodniowej wycieczki zamkowej)
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          #72
                          Za 3500 spokojnie kupisz dobry sprzęt, ale tak jak pisałem, będzie to mniejsza klatka niż w lustrzance, którą masz obecnie. Patrz tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Crop A nawiasem mówiąc, celujesz w nowe, czy mogą też być używane?

                          O podrasowywaniu zdjęć już rozmawialiśmy. Podstawowa obróbka to nie fotomontaż, zresztą klisze, które oddajesz do labu, też są chyba poddawane jakimś korekcjom.

                          Co do spotkania, daj znać. Ja przez najbliższe dni jestem zarobiony, ale w okolicach weekendu powinienem mieć trochę luzu.

                          Comment

                          • JAckson
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🍼🍼
                            • 2004.05
                            • 6123

                            #73
                            Becik, czytałeś ten temat? Podobne dylematy tam były roztrząsane.

                            Ostatnia zmiana dokonana przez JAckson; 2010-07-06, 17:00.
                            MM961
                            4:-)

                            Comment

                            • pieczarek
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.06
                              • 5011

                              #74
                              Ostatni wpis pochodzi z sierpnia ubiegłego roku. Przy obecnym tempie zmian propozycje są mocno nieaktualne.

                              Comment

                              • becik
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛
                                • 2002.07
                                • 14999

                                #75
                                Nie czytałem bo się tyczy jedynie cyfrówek, a ja przymierzam się do lustrzanki cyfrowej...Na razie szukam szerszych info wg wskazówek Pieczarka
                                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X