ostatni dzień w pracy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • arcy
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2002.07
    • 7538

    ostatni dzień w pracy

    Dziś ostatni dzień w pracy (zagrzałem tu miejsce przez raptem półtora miesiąca). Od piątku zaczynam nową.
    Macie jakieś wspomnienia z takich zdarzeń. Ja mogę się pochwalić, że jak w sierpniu odchodziłem z urzedu, uroczystości pożegnalne przeciągnęły się na 2 dni Nie ma to jak na państwowym
    Last edited by arcy; 2004-09-29, 07:34.
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    #2
    A ja dziś przedostatni dzień w pracy - od piątku w nowej

    Zagrzałam tu ledwie 3 miesiące - a miało być tak pięknie...
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • arcy
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.07
      • 7538

      #3
      Zawsze ma być pięknie.

      Swoją drogą, jestem niezły łazik. To będzie 5 miejsce pracy od lipca 2000. I zawsze odchodziłem sam, nikt mnie nie wyrzucał
      Last edited by arcy; 2004-09-29, 09:48.

      Comment

      • kangurpl
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.03
        • 2660

        #4
        arcy napisał(a)
        Zawsze ma być pięknie.

        Swoją drogą, jestem niezły łazik. To będzie 5 miejsce pracy od lipca 2000. I zawsze odchodziłem sam, nikt mnie nie wyrzucał
        A następny potencjalny pracodawca zapyta: "Która to już Pana praca?"
        - "Szósta",
        - "Aha " ...
        Pracodawcy tak naprawdę nie lubią takich skoczków, najpierw się w takiego inwestuje (przecież musi się nauczyć, zapoznać, wdrożyć...) a później odejdzie. Szkoda czasu i pieniędzy na takie ryzykowne inwestycje.
        Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
        "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

        "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

        Comment

        • ART
          mAD'MINd
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2001.02
          • 23928

          #5
          wszystko zależy od rodzaju pracy.
          - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
          - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

          Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

          Comment

          • naczelnik
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.08
            • 1884

            #6
            Japończycy jak rozpatrują podania o pracę, z miejsca odrzucają takie, w których ubiegający się o posadę wylicza w ilu firmach już pracował...
            Wychodzą z założenia, że pracownik ma być lojalny wobec pracodawcy. A skoro pracował już w kilku miejscach, to wydaje się podejrzany
            Popieram domowe browary!

            Polakom gratulujemy naczelnika

            Zamykam browar.
            Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

            gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #7
              Fajnie, tylko w Japonii jest trochę inna kultura przedsiębiorców. W Polsce zatrudniasz się, okłamują Cię i Ci nie płacą i np. trafisz tak pechowo parę razy to co, masz siedzieć i być lojalnym, czy szukać roboty?

              Po za tym - nie wiemy, co robi Arcy - może się nam zwierzy? Może wykonuje taką pracę, że zmiany są wskazane?
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • Cyrkonia
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.10
                • 1936

                #8
                naczelnik napisał(a)
                Japończycy jak rozpatrują podania o pracę, z miejsca odrzucają takie, w których ubiegający się o posadę wylicza w ilu firmach już pracował...
                Wychodzą z założenia, że pracownik ma być lojalny wobec pracodawcy. A skoro pracował już w kilku miejscach, to wydaje się podejrzany
                Znam kilka osób którym znajomość takiego faktu by się przydała.
                A co do stwierdzenia Marusi.... wybacz, ale jakoś nie mogę uwierzyć że kilka razy pod rząd można trafiać na samych niuczciwych pracowdawców. Mam tu na myśli akurat mojego znajomego, który tak twierdzi. Obecnie zmienia pracę po raz 15!!!!!!!!! Wszystkie poprzednie były ponoć nieuczciwe, a dokładniej jako przedstawiciel handlowy miał jeździć samochodami typu Cinquecento albo Uno (chyba tak się pisze), a to ponoć samochody którymi wstyd jeździć.

                Ja takiej osoby na 100% bym nie zatrudniła.

                P.S. Jakby ktoś z informatyków szukał dodatkowej pracy to niech z cennikiem zgłosi się do mnie
                www.stat-gra.pl

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #9
                  Cyrkonia napisał(a)
                  Znam kilka osób którym znajomość takiego faktu by się przydała.
                  A co do stwierdzenia Marusi.... wybacz, ale jakoś nie mogę uwierzyć że kilka razy pod rząd można trafiać na samych niuczciwych pracowdawców. Mam tu na myśli akurat mojego znajomego, który tak twierdzi. Obecnie zmienia pracę po raz 15!!!!!!!!!
                  No, to juz patologia, a ja mówię z kolei o swojej sytuacji, że po 3 miesiącach zmieniam znowu pracę, bo fatalnie trafiłam i nie uważam, ze należy byc lojalnym pracownikiem wobec nielojalnego pracodawcy.
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • ART
                    mAD'MINd
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2001.02
                    • 23928

                    #10
                    Myślę że Maggyk na temat "uczciwości" poprzednich jej pracodawców mogła by wiele napisać...
                    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                    Comment

                    • celt_birofil
                      † 2017 Piwosz w Raju
                      • 2001.09
                      • 4469

                      #11
                      naczelnik napisał(a)
                      Japończycy jak rozpatrują podania o pracę, z miejsca odrzucają takie, w których ubiegający się o posadę wylicza w ilu firmach już pracował...
                      Wychodzą z założenia, że pracownik ma być lojalny wobec pracodawcy. A skoro pracował już w kilku miejscach, to wydaje się podejrzany
                      Ja od dziesięciu lat pracuje w jednej i tej samej bibliotece
                      Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                      Comment

                      • arcy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.07
                        • 7538

                        #12
                        Wywołany - przyznam się i opiszę przebieg swej "kariery".

                        Lipiec 2000 - nudziłem się w wakacje (po I roku studiów), przypadkiem trafiłem do lokalnej gazety. W kwietniu 2002 przestało mi się tam podobać, moja szefowa zupełnie zniekształciłą sens mojego tekstu o staroście powiatowym - tak się dziwnie składało, że jej mąż był rzecznikiem prasowym starosty. Odszedłem do innej gazety. Ale to była pomyłka, wytrzymałem tam do marca 2003 (pomyłka bo: nie miałem żadnej umowy, kasę dostawałem z prywatnej kieszeni ortalionowych spodni właściciela gazety, gazeta chyliła się ku upadkowi - jeszcze tej samej wiosny zniknęła). Trafiłem do Urzędu Miasta Rumi na rzecznika prasowego - choć ze względu na tym że jeszcze studiowałem, to zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych nie miałem oficjalnie takiego stanowiska, oczywiście wypłata też była odpowiednio niższa. To była moja pierwsza praca z umową, ZUSem itp. Później się zakochałem i w efekcie, już po uzyskaniu stopnia mgr (magazynier ) politologii, przeniosłem się do Poznania - w połowie sierpnia 2004. Trafiłem do firmy z branży kosztorysowania. Średnio mi tam się pracowało, na szczęście już po 2 tygodniach dostałem propozycję z Akademii Wychowania Fizycznego. Miesiąc przekiblowałem jeszcze w tamtej firmie, a od jutra będę sekretarzem rektora i redaktorem uczelnianego pisma.

                        Sami widzicie, że to samo się tak układa

                        Comment

                        • arcy
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.07
                          • 7538

                          #13
                          celt_birofil napisał
                          Ja od dziesięciu lat pracuje w jednej i tej samej bibliotece

                          Gdyby mi tak ktoś zaproponował pracę w bibliotece i w dodatku odpowiednie wynagrodzenie, mógłbym tam siedzieć do emerytury jak Japończyk.
                          Last edited by arcy; 2004-09-30, 12:38.

                          Comment

                          • Cyrkonia
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.10
                            • 1936

                            #14
                            arcy napisał(a)
                            Gdyby mi tak ktoś zaproponował pracę w bibliotece i w dodatku odpowiednie wynagrodzenie, mógłbym tam siedzieć do emerytury jak Japończyk.
                            A ja bym nie chciała, bo jeszcze kazali by mi ćwiczyć rano w białych rękawiczkach, pisać jakieś chrzanione referaty i wygłaszać je publicznie ku motywacji całej załogi.
                            Ja już wolę wstawać o 10 rano
                            www.stat-gra.pl

                            Comment

                            • arcy
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2002.07
                              • 7538

                              #15
                              A mi pasuje chodzenie do pracy na 7.30. Dzięki temu kończę w miarę wcześnie i mogę gotować obiady dla mej lubej

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X