przy piwku o ... średniowiecznych zamkach

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Hawłowice

    Niestety ale nie posiadam żadnych informacji na temat tego dworu oprócz tego że pierwotnie był zborem ariańskim. Dwór pochodzi z XVII w. Składa się z dwóch murowanych kondygnacji: piwnic i przyziemia, nakrytych szerokim dachem drewnianym. Dach, kryty gontem, wspiera się na 12 rzeźbionych słupach. Przyziemie stanowi jedna duża sala, sklepiona kolebkowo na której suficie mozna dostrzeć obecnie oryginalny rysunek/znak najprawdopodobniej Arian. Obecnie jest odnawiany, właściciel zamierza otworzyć w nim muzeum.
    Attached Files
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      Brzóza Stadnicka

      Tak samo mam zero informacji o obiekcie w Brzózie Stadnickiej, wszelkie źródła podają,że jest to XIX-wieczny spichlerz ale nie chce mi się w to wierzyć bo kto wtedy budował takie spichlerze i to jeszcze z arkadami? Najprawdopodobniej stary dwór został z czasem zaadoptowany na spichlerz, pierwotnie mógł również zborem ariańskim gdyż właściciele tych dóbr, Stadniccy przeszli z czasem na arianizm.
      Powoli niszczejący obiekt stoi obecnie w polu.
      Attached Files
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍼🍼
        • 2002.07
        • 14999

        Stryszów

        za www.fortalicje malopolski.pl

        Obronny dwór wybudował właściciel Stryszowa Adam Suski w XVI wieku. Miał pierwotnie założenia typowo obronne, w późniejszym czasie odstępowano od nich na korzyść funkcji reprezentacyjnych. Od początku XVII wieku należał do rodziny Wilkońskich, herbu Odrowąż. Kazimierz Wilkoński, chorąży zatorski, dokonał przebudowy budynku do obecnej postaci w latach 40-tych XVIII wieku. Na jednej z belek zachował się napis "Renovatum Anno Domini 1741 Die I Martii". Uzyskał wtedy charakterystyczne, dookolne drewniane krużganki. W początku XIX wieku dwór zakupił Józef Gorczyński, następnie drogą koligacji rodzinnych przeszedł w posiadanie rodziny Łubieńskich, których własnością pozostawał do 1939r. Po wojnie urzędował tu PGR, przyczyniając się do całkowitej zagłady części parkowej i znacznych zniszczeń w samym dworze. Na mocy rozporządzenia Ministra Kultury i Sztuki, od 1969 roku we dworze mieści się oddział Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu.
        Attached Files
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • becik
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍼🍼
          • 2002.07
          • 14999

          Barwałd Górny

          Na szczycie góry Żar (527 m n.p.m.) w latach 1355 - 1360 książę oświęcimski, Jan Scholastyk, wzniósł kamienny zamek. W następnym wieku, do roku 1365, warownią władał rycerz - rozbójnik o imieniu Szafraniec. W roku 1477 król Kazimierz Jagiellończyk wydał dekret o rozbudowie "Barwałdu" i wtedy też dodatkowo umocniono elementy obronne oraz powiększono budowle wewnątrz obwodu murów. Podania donoszą o ostatniej właścicielce zamku - Katarzynie Skrzyńskiej, która została podobno spalona na stosie za prowadzony, śladem poprzednika - Szafrańca, proceder rozbójniczy. Z zamku do dziś zachowały się nikłe resztki fundamentów i murów przyziemia, które widać na zdjęciu oraz ślady wałów.
          Attached Files
          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

          Comment

          • becik
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🍼🍼
            • 2002.07
            • 14999

            Latoszyn

            za http://www.fortalicje.viapc.pl

            Dwór powstał w XVII wieku. Był to niewielki obiekt, tzw. lamus. Szybko zaczął pełnić faktycznie funkcje lamusa, gdyż właściciele wybudowali dla siebie nowy, parterowy i znacznie obszerniejszy dwór. Lamus przetrwał II Wojnę Światową (w przeciwieństwie do dworu). Teren podworski został przejęty przez Przedsiębiorstwo Budownictwa Rolniczego (PeBeRol) i mocno zdewastowany. Obecnie niszczeje, rozpada sie i rozsypuje.
            Attached Files
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • becik
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍼🍼
              • 2002.07
              • 14999

              Latoszyn

              wnetrze dworu
              Attached Files
              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

              Comment

              • becik
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍼🍼
                • 2002.07
                • 14999

                Niebylec

                za: http://www.fortalicje.viapc.pl

                Początki tutejszego dworu sięgają XVI wieku. Był kilkukrotnie przebudowywany, ostatni raz pod koniec wieku XIX. Po wojnie teren dworski zajęty był na bazę sprzętu budowlanego i skład materiałów rolniczych, co przyczyniło się do całkowitej dewastacji tak dworu, jak i jego otoczenia. Obecnie wokół pustego budynku rosną zagony pokrzyw.
                Pozostałości drewnianych elementów ozdobnych świadczą, że dwór został przebudowany w modnym stylu "szwajcarskim". Wnętrza puste i zniszczone. Warto podjąć wysiłek przedarcia się przez pokrzywy od pd.-wschodu, by obejrzeć bodaj jedyny fragment dawnej kamieniarki, kamienne nadproże z herbem właścicieli, w kształcie litery "W".
                Attached Files
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  Niebylec

                  jedna z niewielu widocznych nienaruszonych pozostałości po dawnym dworze, portal z herbem właścicieli
                  Attached Files
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • becik
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍼🍼
                    • 2002.07
                    • 14999

                    Pełkinie

                    za: http://jaroslaw.itl.pl

                    Nazwa "Pelkynye" została zanotowana pod rokiem 1447, a do Leliwitów Tarnowskich - Jarosławskich należała do drugiej połowy XVI wieku, kiedy to w roku 1462 Spytko z Jarosławia sprzedał Pełkinie i Kruhel za 800 grzywien Janowi i Pawłowi Łyszkowskim. W roku 1481 jako dziedzic miejscowości występował Pełka Łysakowski, a potem była w posiadaniu kolejno Kostków, Ostrogskich i Lubomirskich. Zofia z Odrowążów Kostkowa w latach 1575-1580 "dom czyli pałac murowany z ogrodami pięknymi, wodotryskami wybudowała". Pod koniec XVI wieku posiadłość przeszła w ręce Dunikowskich, a w 1626 roku wydzierżawił ją Szymon Pełkiński, mieszczanin jarosławski. Od początku XVIII wieku była w rękach Sanguszków, ale wcześniej kupił ją Michał Grudziński. Paweł Sanguszko, nowy właściciel odbudował zamek znany z inwentarza z 1724 roku. Parterowy, murowany budynek usytuowany na wzgórzu posiadał bogate wyposażenie i rozbudowany układ przestrzenny. Na południu pod pałacem występują trzy piwnice (sklepy) stanowiące zapewne pozostałości po dworze Zofii Kostkowej. Budynki gospodarcze znajdowały się w pewnej odległości od dworu. Od drugiej połowy XVIII wieku miejscowość należała do Czartoryskich. Zespół pałacowo-parkowy - dawna rezydencja Czartoryskich - znajduje się w południowej części wsi, zwaną Wygarki. Obecnie jest tu siedziba Domu Pomocy Społecznej. Pod koniec XVI wieku Kostkowie posiadali tu murowany dwór, zapewne obronny, wzniesiony w latach 1575-1590, który potem był wielokrotnie przebudowywany i przekształcany. W 1661 roku były tu dwa dwory - stary i nowy, będący jeszcze w budowie. W latach 1661-1724 powstała nowa, bardziej okazała budowla zwana zamkiem. Był to obszerny parterowy pałac murowany, z wieloma bogato wyposażonymi pomieszczeniami. Dwór doprowadził do świetności ówczesny jego właściciel Paweł Sanguszko. Staraniem Czartoryskich na przełomie XIX i XX wieku pałac został gruntownie rozbudowany i nadbudowany według projektu arch. Franciszka Maczyńskiego. Wieloczłonowy korpus pałacu z wieżyczkami, ganeczkami i tarasami utrzymany jest w typie eklektycznym (szwajcarskiego zameczku). Po I wojnie światowej dwór w Pełkiniach stal się ośrodkiem oddzielnego zespołu dóbr. Czartoryscy rezydowali tu do 1944 roku. Na terenie wsi wiosną 1941 roku Niemcy urządzili tu duży obóz dla jeńców radzieckich stalag 37. Obóz zajmował teren o powierzchni około 70 ha i jednorazowo mieścił nawet do 30000 ludzi. W zasadzie był to tzw. obóz przejściowy. Po krótkim pobycie jeńców wywożono ich stad dalej w głąb Rzeszy lub do Bełżca, bądź Oświęcimia. Po wywiezieniu ostatnich jeńców wiosną 1942 roku obszar obozu zmniejszono, przeznaczając go potem dla Żydów. Podczas okupacji wieś była aktywnie zaangażowana w ruch oporu, co wielu jej mieszkańców przypłaciło życiem. W kwietniu 1942 r. grupa żołnierzy AK przecięła druty ogradzające obóz, umożliwiając ucieczkę około 70 jeńcom.
                    Attached Files
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍼🍼
                      • 2002.07
                      • 14999

                      Pełkinie

                      Obecnie w dworze znajduje sie szpital psychiatryczny więc wstęp jest ograniczony. Na zdjęciu główna sala starego dworu.
                      Attached Files
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • yendras
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.12
                        • 2052

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                        Tak samo mam zero informacji o obiekcie w Brzózie Stadnickiej, wszelkie źródła podają,że jest to XIX-wieczny spichlerz ale nie chce mi się w to wierzyć bo kto wtedy budował takie spichlerze i to jeszcze z arkadami? Najprawdopodobniej stary dwór został z czasem zaadoptowany na spichlerz, pierwotnie mógł również zborem ariańskim gdyż właściciele tych dóbr, Stadniccy przeszli z czasem na arianizm.
                        Powoli niszczejący obiekt stoi obecnie w polu.
                        Nie znam tego obiektu, ale na oko to rzeczywiście jest spichlerz, a nie dwór.
                        1. Detal architektoniczny jest bardzo prosty i jego obecność wcale nie sugeruje mieszkalnej funkcji budynku, jest cała masa spichlerzy o znacznie bogatszej architekturze.
                        2. Jeśli miałby to być dwór to nie z takimi oknami - okna musiałyby być większe, żeby odpowiednio doświetlić mieszkalne wnętrze. Biorąc pod uwagę stan budunku (stare obłażące tynki) na pewno zauważyłbyś ślady po przemurowaniu okien, np. nadproża po większych oknach.
                        3. Zakładając, że podcieniowa elewacja była elewacją wejściową ew. dworu trudno wyobrazić sobie jego układ funkcjonalny. Musiałby być (licząc osie okien) 3- lub 4-traktowy - nie wiem czy tak dałoby się w ogóle mieszkać i jak można zorganizować komunikację w takim dworze. Dworskim standardem był dwutraktowy układ wnętrz.
                        To tak w telegraficznym skrócie, bo jeszcze kilka argumentów pewnie by się znalazło.

                        Comment

                        • Shlangbaum
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2005.03
                          • 5828

                          Poza tym nie ma komina Dwór pewnie chłopi zburzyli a spichlerz zostawili

                          Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                          Comment

                          • becik
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍼🍼
                            • 2002.07
                            • 14999

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yendras
                            1. Detal architektoniczny jest bardzo prosty i jego obecność wcale nie sugeruje mieszkalnej funkcji budynku, jest cała masa spichlerzy o znacznie bogatszej architekturze.
                            2. Jeśli miałby to być dwór to nie z takimi oknami - okna musiałyby być większe, żeby odpowiednio doświetlić mieszkalne wnętrze. Biorąc pod uwagę stan budunku (stare obłażące tynki) na pewno zauważyłbyś ślady po przemurowaniu okien, np. nadproża po większych oknach.
                            3. Zakładając, że podcieniowa elewacja była elewacją wejściową ew. dworu trudno wyobrazić sobie jego układ funkcjonalny. Musiałby być (licząc osie okien) 3- lub 4-traktowy - nie wiem czy tak dałoby się w ogóle mieszkać i jak można zorganizować komunikację w takim dworze. Dworskim standardem był dwutraktowy układ wnętrz.
                            To tak w telegraficznym skrócie, bo jeszcze kilka argumentów pewnie by się znalazło.
                            Niezupełnie się zgodzę szczególnie jeśli chodzi o temat okien, niektóre zbory ariańskie miały jeszcze mniej okien (np> http://www.browar.biz/forum/showpost...&postcount=608 ) - podobieństwo układu okien jest dośc wymowne, zbór ariański w Silniczce prawie w ogóle ich nie ma. Są dwory o starszej genezie gdzie światło dzienne prawie w ogóle nie dochodziło (Bąkowa Góra).
                            Kolejna sprawą jest to, że zbory w zasadzie nie służyły do mieszkania tylko do innych - wiadomych celów (w tym miejscu odpowiadam Shlangbaumowi w sprawie braku pieców i kominów w tego typu obiektach) dlatego układ mieszkalny nie musiał mieć w ich przypadku żadnego zastosowania bądź znaczenia. Wnętrze każdego zboru jest w zasadzie podobne do siebie, jedna duża sala z podpiwniczonym sklepem.
                            Oczywiscie brak jakichkolwiek funkcji mieszkalnych nie wyklucza tych obiektów jako obronnych gdyż w tamtym okresie wiekszość murowanych budowli spełniała takie funkcje.
                            Część z nich z czasem została przebudowana tak aby mozna było w nich zamieszkać.
                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • yendras
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.12
                              • 2052

                              Być może urządzono w tym spichlerzu zbór, natomiast moja wypowiedź odnosiła się jedynie do bardzo wątpliwej moim zdaniem możliwości, że był to dwór.
                              Byłeś tam może w środku ?

                              Comment

                              • becik
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🍼🍼
                                • 2002.07
                                • 14999

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yendras
                                Być może urządzono w tym spichlerzu zbór, natomiast moja wypowiedź odnosiła się jedynie do bardzo wątpliwej moim zdaniem możliwości, że był to dwór.
                                Byłeś tam może w środku ?

                                Stawiałbym na odwrót, dawny zbór (nie dwór, zauważyłem swoją omyłkę) został zamieniony z czasem na spichlerz.
                                Wejść się niestety nie dało, ani zobaczyć cokolwiek przez totalnie zabrudzone i zasyfione okna.

                                ps. Przykładem przekształcenia dworu w spichlerz - jest dwór w Zgłobieniu na podkarpaciu, w którym jeszcze niestety nie byłem.
                                Last edited by becik; 2006-07-21, 13:42.
                                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X