Nie musisz mi tłumaczyć na czym polega miejscowy plan zagospodarowania. Natomiast zauważ jedno - niezawisły sąd przyznał rację inwestorowi. Najwyraźniej nie było żadnego zapisu, który uniemożliwiałby mu rekonstrukcję.
przy piwku o ... średniowiecznych zamkach
Collapse
X
-
No właśnie zastanawia mnie tutaj ta tajemnicza rola sądu. W tekście, który wkleiłeś z GW nie było ani słowa na ten temat. Czy chodzi o NSA, który np. ze względu na uchybienia formalne uchylił decyzję konserwatora, czy też właściciel obraził się na urzędnika i wytoczył mu proces cywilny ? Bo o merytorycznych rozstrzygnięciach problemów konserrwatorskich na drodze sądowej do tej pory jakoś nie słyszałem (choć szczerze mówiąc specjalnie dużo czasu na śledzenie takich informacji nie poświęcam i mogło mi coś umknąć). Poproszę więcej danych na ten temat.
Comment
-
-
Nie musisz mi tłumaczyć, że zebrała się komisja przy WKZ - czytałem. Natomiast zauważ jedno - sam przed chwilą powoływałeś się na sąd. w dodatku niezawisły, żeby argument był mocniejszy
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcyNie musisz mi tłumaczyć na czym polega miejscowy plan zagospodarowania. Natomiast zauważ jedno - niezawisły sąd przyznał rację inwestorowi. Najwyraźniej nie było żadnego zapisu, który uniemożliwiałby mu rekonstrukcję.Last edited by yendras; 2005-04-01, 11:43.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcyMoim zdaniem ma. Można zabronić prywatnemu właścicielowi niszczenia zabytków. Ale nie widzę najmniejszego powodu, dla którego nie mógłby ich odbudowywać, oczywiście zgodnie ze wskazaniami konserwatora.
Natomiast jak wyglądać mają Bobolice po całkowitej rekonstrukcji można zobaczyć w oficjalnym serwisie zamku www.zamekbobolice.pl .Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sloniatkoDla mnie, stosując oczywiście pewne uproszczenie, odbudowa to też niszczenie zabytku.
Natomiast jak wyglądać mają Bobolice po całkowitej rekonstrukcji można zobaczyć w oficjalnym serwisie zamku www.zamekbobolice.pl .
Comment
-
-
Bardzo mi sie podoba propozycja odbudowy tego zamku, popieram
a jak może wygladać moim zdaniem udana rekonstrukcja to mozna zobaczyc na przykładzie odwiedzonego osttanio przeze mnie renesanswowego fortalicjum szlacheckiego
Last edited by becik; 2005-04-01, 13:26.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcyMoim zdaniem zamek odbudowany w takiej formie będzie lepszym "świadectwem epoki" niż obecne ruiny. Sam dość długo byłem przekonany, że zamki wyglądały jak ten w Malborku
Na koniec jeszcze jedna dygresja, myśle, że czas warownych zamków, podobnie jak wielu innych rzeczy, dawno już przeminął i nie nie należy ich wskrzeszać. Niech o ich świetnosci świadczy to co po nich pozostało, czasmi będzie to zamek zachowany w niemal nie zmienionej swojej pierwotnej formi, czasami zamek przekształcony na pałac, czasami pokryte roślinnością ruiny ruiny, a czasmi już tylko miejscowa tradycja przechowywujaca informację, że tu negdyś stał wspaniały zamek.iPiwo czyni każdą czynność przyjemniejszą
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becika jak może wygladać moim zdaniem udana rekonstrukcja to mozna zobaczyc na przykładzie odwiedzonego osttanio przeze mnie renesanswowego fortalicjum szlacheckiego
www.dwor-anna.com.pl
I jak dla mnie jest to świetny pomysł na własny biznes.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sloniatkoCo do wygladu zamków, tylko w naszym kraju jest zachowanych, w całkiem niezłym stanie, kilkadziesiąt przykładów różnych typów zamku. Zresztą w taki odbudowanym zamku z reguły tylko zewnętrzne jest "świadectwem epoki". Wewnętrzne podziały są trudne, żeby nie powiedzieć że nie możliwe, do odtworzenia (bark materiałów źródłowych). Dlatego też dla mnie jest to całkowicie nowa forma obleczona tylko w stylizowaną na starą szatę.
Na koniec jeszcze jedna dygresja, myśle, że czas warownych zamków, podobnie jak wielu innych rzeczy, dawno już przeminął i nie nie należy ich wskrzeszać. Niech o ich świetnosci świadczy to co po nich pozostało, czasmi będzie to zamek zachowany w niemal nie zmienionej swojej pierwotnej formi, czasami zamek przekształcony na pałac, czasami pokryte roślinnością ruiny ruiny, a czasmi już tylko miejscowa tradycja przechowywujaca informację, że tu negdyś stał wspaniały zamek.i
A nawet wskrzeszenie warownego zamku może być dobrym pomysłem na przyciągnięcie turystów. Poza tym nie da się ukryć, że odbudowany obiekt, w któym jest prowadzony jakiś hotelik czy restauracja, to kilka miejsc pracy dla miejscowej ludności ...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika breslauerBecik, dla mnie bomba. Przynajmniej nie jest to smętna ruina, ale żywe miejsce. Podoba mi się zwłaszcza na ich stronie to zestawienie właścicieli z różnych lat - widać, że w ten sposób została zachowana pewna ciągłość istnienia tego dworu.
I jak dla mnie jest to świetny pomysł na własny biznes.
Bardzo miła obsługa oprowadziła nas po całym budynku pokazując wszystko to co mieli do pokazania, klimat jest urzekajacy. Gratuluję im również zachowanych oryginalnych łukowatych podziemi z widoczna cegłą gotycką, są tam zrobione tzw piwnice winiarskie i piwne gdzie w tak surowych klimatach mozna zasiąść i napić się jednego bądź drugiego. Dodatkowo w chwili bieżacej rekonstruują jeszcze głębsze podziemia które po adaptacji zostaną również udostępnione.
Uważam, że każdy kto będzie w Lublinie powinien odwiedzić te urzekające miejsce chociaż nawet na filiżankę kawy (tylko 5km).
Jak wywyołam zdjęcia oczywiscie też coś wrzucę.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Tak dla przykładu: oto wieś Słupice w okolicach Ślęzy i Raduni na Dolnym Śląsku. W średniowieczu istniał tam dwór obronny, otoczony fosą, później przebudowany w stylu renesansowym. Jeszcze 12 lat temu mieszkali w nim ludzie - po wojnie został oczywiście przejęty przez PGR i zrobiono w nim mieszkania dla pracowników PGR-u. Fosa była zachowana. W jakiś czas po upadku PGR-u ludzi stamtąd wyprowadzono, a wtedy okoliczna hołota (bo inaczej tego nie można nazwać) zaczęła sobie brać z dworu co popadnie.
Tak oto wygląda dzisiaj - podkreślam, że jeszcze 12 lat temu był zamieszkany, tzn. istniały stropy, więźba dachowa, dach (podobno był ceramiczny, bardzo wysoki, unikatowy). I co - jakby ktoś kupił to, co zostało z dworu, to powinien go odbudować, czyli przywrócić mu dawny wygląd zewnętrzny, czy w imię "nie wskrzeszania tego, co przeminęło" lub w imię poglądu "odbudowa to też niszczenie zabytku" zostawić jak jest i czekać, aż pod wpływem wiatru i deszczu zawali się reszta?
Comment
-
Comment