Ja to słaby jestem w tłumaczeniu, nawet żonie niewiele mogę wytłumaczyć.
Są różne rodzaje tłumaczenia. Jednym z nich jest tłumaczenie maskujące. Coś ma tytuł, ludziom interesujacym się jakimś tematem (na przykład filmem, czy muzyką) ten tytuł jest znany. A tu pojawia się osobnik ogarnięty twórczą pasją i kombinuje jak by to zakamuflować. Dawno, dawno temu był sobie film "Local Hero", do którego muzykę napisał Mark Knopfler. Lubię tego nudziarza i chętnie bym film obejrzał, ale w TVP wyświetlany był jako "Biznesmen i gwiazdy". Inny (a może ten sam) typ pozbawił mnie możliwości zapoznania się z komedią kryminalną "Queen of Hearts" ("Królowa kier", chyba kier, bo karciarzem nie jestem), który poleciał jako "Królowa serc" , więc darowałem go gdyż myślałem, że to o księżnej Dianie.
Uciążliwością o mniejszym ciężarze gatunkowym jest tłumacz z poczuciem misji. Najczęściej pracuje w radiu i tłumaczy co się da, n. p. - a teraz "Bohemian Rhapsody", czyli "Cygańska Rapsodia", albo dla Państwa - "Brothers in Arms, czyli "Bracia w Armii" (sic!), czy też(autentyk!) - "Hunting High and Low", czyli "Polując wysoko i nisko". Wojciech Mann w typowy dla siebie sposób sparodiował takowych geniuszy zapowiadając utwór Joe Cockera "Two Wrongs" jako "Dwie ręce".

Są różne rodzaje tłumaczenia. Jednym z nich jest tłumaczenie maskujące. Coś ma tytuł, ludziom interesujacym się jakimś tematem (na przykład filmem, czy muzyką) ten tytuł jest znany. A tu pojawia się osobnik ogarnięty twórczą pasją i kombinuje jak by to zakamuflować. Dawno, dawno temu był sobie film "Local Hero", do którego muzykę napisał Mark Knopfler. Lubię tego nudziarza i chętnie bym film obejrzał, ale w TVP wyświetlany był jako "Biznesmen i gwiazdy". Inny (a może ten sam) typ pozbawił mnie możliwości zapoznania się z komedią kryminalną "Queen of Hearts" ("Królowa kier", chyba kier, bo karciarzem nie jestem), który poleciał jako "Królowa serc" , więc darowałem go gdyż myślałem, że to o księżnej Dianie.

Uciążliwością o mniejszym ciężarze gatunkowym jest tłumacz z poczuciem misji. Najczęściej pracuje w radiu i tłumaczy co się da, n. p. - a teraz "Bohemian Rhapsody", czyli "Cygańska Rapsodia", albo dla Państwa - "Brothers in Arms, czyli "Bracia w Armii" (sic!), czy też(autentyk!) - "Hunting High and Low", czyli "Polując wysoko i nisko". Wojciech Mann w typowy dla siebie sposób sparodiował takowych geniuszy zapowiadając utwór Joe Cockera "Two Wrongs" jako "Dwie ręce".

Comment