Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
Kto Wam się śnił?
Collapse
X
-
Mnie też się sniło z cyklu " wolał bym się nie męczyć", całość dotyczyła pralki .
Obecnie jest zagruntowana i czeka na lakierowanie od 2 lub 3 miesięcy.
Śniła mi się wizyta w sklepie i przekonywanie sprzedawcy o gwarancji na blacharkę , pamiętam tyle: umówiliśmy się na przyjazd ekipy z nową pralką ramach wymiany gwarancyjnej (pralka ma z 10 lat). Normalnie chyba czas już ją pomalować .
Wszystko dlatego, że kumpel wymienił tygodniowy telewizor na nowy, ponieważ piszczała przetwornica pomiędzy 5 a 10 minutą pracy odbiornika .
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshireDzisiaj miałam wyjątkowo męczący sen.Biegałam, uciekałąm, kyłam sie po lasach...Aż trafiłam do jednego z forumowizów. Za chińskiego bożka nie wiem do kogo, nie znam, nie kojażę...Przyznał się, że jest z forum i usiedliśmy wypić herbatę...Znak szczególny forumowicza: żona Morela..Tak miała kobieta na imię...Wolałabym juz się tak nie męczyć podczas snu..I to bieganie, i ta Morela.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
A mi się jakiś kretyn śnił. Miałam w domu jakieś pokazy fermentującej brzeczki i ten pacan wsadził to rękę i sobie pomieszał. Sklęłam go straszliwie. Nie znam gościa, ale jak go spotkam, to rozpoznam
Comment
-
-
Zdecydowanie Morela....Pamiętam jak dziś Pewnie dlatego, że się zdziwiłam: skąd Morela? Przecież już po sezonieMłode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika CezŚniło mi się, że zamkneli browar w Żywcu. wiem wiem zbyt piękne, żeby było prawdziwe i pewnie nie mnie pierwszemu śniło się....MM961
4:-)
Comment
-
-
Nie wiem czy to śmieszne czy nie ale dzisiaj śniło mi się ,że uratowali tych 15 górników.Nawet ich wyprowadzali o własnych siłach z kopalni.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąlenąMnie się z kolei śniło, że szukałem z kumplem w Madrycie stadionu Barcelony.Piwo jest prawdopodobnie jedną z najlepszych rzeczy, jakie pojawiły się na ziemi - oprócz mnie, tak... to dwa z największych objawień na powierzchni ziemi. Więc... pasujemy do siebie.
Comment
-
-
A mnie się śniły rodzinne przygotowania do Wigilii...
Comment
-
-
Dziwny, bardzo dziwny sen miałam dzisiaj..Otóż (we śnie) jechałam z Poznania do Warszawy. Mijając jakąś wioskę zauważylam taki skromy domek, ze skromymi drzwiami a nad nimi napis neonowy "Telefonica". Nos mnie nie mylił. To była knajpa. Wpadłam z okrzykiem: "perła, perła, perła!!!" a pan za bufetem wyciągnął stado flaszek. I rzekł: "Perła jest, tylko kapsli nie ma". Zdziwiłam się uprzejmie, a na to wszystko podniósł się zza stolika stały bywalec, który powiedział:"Ano kapsli nie ma. Zmawiają się jakieś na internecie i potem grupą wpadają, kradną kapsle i takie wygazowane musimy pic,***mać!".
Dzięki losowi, że się w tym momencie obudziłam.Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Comment
-
-
Mój sen nie był piwny, tylko nienormalny. Najpierw byłam u lekarza, coś było nie tak z Fasolą (tą część rozumiem) a doktor kazał ją leczyć podłączając Buremu rurkę do klatki piersiowej i odsysając zebraną tam bańkę powietrza!!! Tak podobno było bezpieczniej. Wcale mnie to nie zdziwiło Potem wracaliśmy do domu spod Rotundy autobusem 440 (???) a przy wyjściu z metra Centrum wygrzewały się tygrysy syberyjskie i olbrzymi kangur leżący na boku - chyba kangurzyca właściwie, bo miała torbę. Ten fakt też mnie nie zdziwił. Pomyslałam tylko - przez sen - że do tygrysów to raczej ludzie nie podejdą ale taki kangur z pewnością musi być niebezpieczny.
Ratunku!!!"Oszukać diabła, to nie grzech"
Comment
-
Comment