wykonaj to własnoręcznie ...

[Krzysiu]

W związku z narastającymi tentencjami do samodzielnego wykonywania różnych rzeczy, głównie z dziedziny kulinariów, mam pytanie, czy tego rodzaju zachowania należy rozciągnąć na inne dziedziny życia? Np. zbudować sobie dymarkę i własnoręcznie odkuwać gwoździe (może nie będą lepsze, ale za to własne i ekologiczne) albo wykopać małą cegielnię czy też np. samodzielnie zasadzić drzewo, żeby za 70 lat wystrugać sobie z niego deskę do sracza.

[kopyr]

Pytania są tenTencyjne!!! Pozdrowienia dla FCJP

[adam16]

Jak tak dalej pójdzie, to za parę lat będziemy własnoręcznie wyrabiali procesory do własnorĘcznienie budowanych komputerów.

[adam16]

I będziemy kręcić na okrągło dynamem, żeby własnonożnie zrobić sobie prąd.
Ale żarty na bok. Mnie się ta tendencja podoba. O własnym chlebie myślę od dawna, a teraz dostałem impuls, żeby może się za niego nareszcie zabrać.

[kangurpl]

A tak a propo to jeden komputer już złożyłem
I nie chodzi mi o tzw. składaka ale super hit odległych czasów czyli Spectrum.

[arcy]

Kiedyś udało mi się kupić na allegro battery pack do minolty wykonany własnoręcznie przez człowieka z Jeleniej Góry. Jest wykonany z drewna, estetyczniejszy niż plastikowy oryginał i bardzo przyjemnie dociąża aparat. Kosztował 130 zł

[kalifat]

arcy napisał(a)
Kiedyś udało mi się kupić na allegro battery pack do minolty wykonany własnoręcznie przez człowieka z Jeleniej Góry. Jest wykonany z drewna, estetyczniejszy niż plastikowy oryginał i bardzo przyjemnie dociąża aparat. Kosztował 130 zł

Ja rozumiem, że ładne, estetyczne, poręczne, funkcjonalne etc.
Ale za bardzo przypomina mi to wioskowego pastuszka, który z nudów dłubie w drewnie i zaraz jakąś piszczałkę wystruga. A czego użył, osika czy brzoza?

Oczywiście nie zabierajmy się wszyscy za ręcznę obróbkę drewna, bo do tego trzeba pasji, ale niektóre przezentowane tu koncepcje podobają mi się. Choćby ten chlebek, który okazuje się być względnie prosty, a podanie takiego np. w najbliższe święta byłoby fajną atrakcją.
Chyba się skuszę.

[zythum]

Mimo niezrozumiałej złośliwości zawartej w pytaniu - oczywiście, że jak najwięcej rzeczy powinniśmy wytwarzać sami bądź wmałych grupach, łączać się w lokalną bezpieniężną wymianę lub w sieć lokalnych małych wytwórców, bo to jest droga która jest alternatywą dla neoliberalnego korporacjonizmu. A początkiem tej drogi jest zasada - zrób to sam.

[StaryKocur]

zythum napisał(a)
A początkiem tej drogi jest zasada - zrób to sam.

O, Zythum, gratuluję, odkryłeś chyba trzecią drogę.
Do tej pory słyszałem jedynie wersje( w zależności od opcji mówiącego ), że na początku było słowo, bądź chaos. A Ty twierdzisz, że na początku był Adam Słodowy
Twoje zdrowie

[Wujcio_Shaggy]

To nie jest dział polityczny, wiem, ale o "neoliberalnym korporacjonizmie" to ja jeszcze nie słyszałem...

[arcy]

kalifat napisał(a)
Ja rozumiem, że ładne, estetyczne, poręczne, funkcjonalne etc.
Ale za bardzo przypomina mi to wioskowego pastuszka, który z nudów dłubie w drewnie i zaraz jakąś piszczałkę wystruga. A czego użył, osika czy brzoza?

Moja informacja była niepełna. Koleś zrobił to najpierw dla siebie, podpatrując rozwiązania "korporacyjne" Ale, że przy okazji ma zakład stolarski, robił też dla innych chętnych. Wychodzi więc na to, że mógłbym też wpisać to do tematu: wspierajmy polskie rzemiosło.

W każdym razie, ten wytwór spisuje się bardzo dobrze, zapewniając mi spore oszczędności.

[Hannibal]

To co warto, można w miarę swoich możliwości próbować zrobić samodzielnie. Ale robienie drzwi do lasu, w czym w szczególności specjalizują się Polacy, nie jest zbyt rozsądne.

[StaryKocur]

Ja na ten przykład, wykonałem całkiem własnoręcznie wspornik do kota.
Aż dziw, że nikt wcześniej nie podjął się masowej produkcji tak potrzebnego urządzenia.Zwłaszcza przedstawiciele neoliberalnego korporacjonizmu ( tfu!!! ), czy inni im podobni relatywiści moralni.

[JAckson]

Wydawało mi się, że wykonywanie czegokolwiek samodzielnie ma miejsce wtedy gdy:
- jest lepsze od kupionego, lub
- jest tańsze od kupionego (nie zawsze lepsze ale jak nie ma kasy...), lub
- jest niedostępne w handlu.

Tak rozumiem robienie w domu piwa czy chleba - są lepsze od sklepowych.
Natomiast nie uważam, że wszystko należy robić samemu skoro można coś lepszego kupić za rozsądną cenę

[Wujcio_Shaggy]

StaryKocur napisał(a)
Ja na ten przykład, wykonałem całkiem własnoręcznie wspornik do kota.
Aż dziw, że nikt wcześniej nie podjął się masowej produkcji tak potrzebnego urządzenia.Zwłaszcza przedstawiciele neoliberalnego korporacjonizmu ( tfu!!! ), czy inni im podobni relatywiści moralni.

Wzorem nowonarodzonego działu kulinarnego, możnaby też stworzyć dział "Zrób to sam". Kocurze, zainauguruj - "przepisem" na wspornik do kota...