Sposób na nerwy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    #16
    Ostre pogo na koncercie wywala ze mnie całe zło. Problemem jest to, że od momentu przyjścia na świat mojego dziecka nie bardzo mam kiedy chodzić na koncerty.
    Działa też gra w piłkę, pływanie ale na to też nie mam czasu
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.

    Comment

    • grzech
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.04
      • 4592

      #17
      A najlepsze jest ostre pogo w czasie meczu piłki nożnej.

      Ja zwykle drę ryja. Potem przychodzi opamiętanie i przepraszam wszystkich po kolei.

      Comment

      • yendras
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.12
        • 2052

        #18
        may napisał(a)
        Tylko i wyłącznie książka. Po szalonych nerwach nic tak mnie nie zrównoważa.
        Dobry sposób, chyba że jestem tak wkurzony że nie mogę się skupić na lekturze.

        Comment

        • cyborg_marcel
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 3467

          #19
          zgadzam się z kolegą Yendrasem
          Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

          Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

          Comment

          • Pinio74
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.10
            • 3881

            #20
            Mnie uspokaja w kolejności:
            1) widok mojego synka
            a jak go nie ma to
            2) spokojna myzyka instrumentalna (najczęściej Kitaro)
            a jak nie mogę skorzystać z powyższych opcji to doraźnie
            3) papieros wypalony na świeżym, chłodnym powietrzu.
            BIRRARE HUMANUM EST

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #21
              U mnie zależy od podłoża złości. A pomaga wszystko, co sprawia przyjemność - choć jeśli naprawdę jestem zdenerwowana - np. czymś się martwię - to nie mogę pić, bo mnie potem brzuch boli, zatem jedna z przyjemności odpada
              Nigdy nie reaguję na zdenerwowanie kopceniem papierosów - te tylko palę właśnie tylko jak jestem wyluzowana
              Książka, rower, pogawędka z kimś, kogo lubię, muzyka, dobry film, dużo by tu wymieniać
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • Małażonka
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.03
                • 4602

                #22
                maleństwo napisał(a)
                E, to macie fajnie. Ja nie mam sposobu na nerwy. Przeważnie się awanturuję i czasem obrywa ktoś niewinny, kto akurat napatoczył mi się pod rękę. Z innych metod to trzaskanie drzwiami, ewentualnie kiedyś wsiadałam w auto i pędziłam przed siebie (ja dla odmiany zawsze łamię przepisy a wtedy tym bardziej). Jestem furiatka i tyle.
                Chyba mamy coś wspólnego , z tym że w samochód wściekła nie wsiadam, za to popłaczę sobie jeszcze...
                Last edited by Małażonka; 2004-12-14, 11:51.

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #23
                  nikt jeszcze nie wymienił seksu?
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • Marusia
                    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                    🍼🍼
                    • 2001.02
                    • 20221

                    #24
                    becik napisał(a)
                    nikt jeszcze nie wymienił seksu?
                    Jak jestem zdenerwowana, to nie mam ochoty
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • may
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.01
                      • 1508

                      #25
                      becik napisał(a)
                      nikt jeszcze nie wymienił seksu?
                      To jest swego rodzaju sposób. Dla każdego coś dobrego .

                      Comment

                      • may
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.01
                        • 1508

                        #26
                        yendras napisał(a)
                        Dobry sposób, chyba że jestem tak wkurzony że nie mogę się skupić na lekturze.
                        Wówczas mam wszystko w d...e. .

                        Comment

                        • maleństwo
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2003.10
                          • 847

                          #27
                          Małażonka napisał(a)
                          Chyba mamy coś wspólnego , z tym że w samochód wściekła nie wsiadam, za to popłaczę sobie jeszcze...
                          Z tym płaczem to też różnie mam. Ale to bardziej wynika z tego, że w zdenerwowaniu czuję się bardziej bezradna niż wkurzona (bo i takie stany też mam czasem).

                          Comment

                          • grzech
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.04
                            • 4592

                            #28
                            becik napisał(a)
                            nikt jeszcze nie wymienił seksu?
                            To bardziej jako profilaktyka.

                            Comment

                            • ArturŁ
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.11
                              • 374

                              #29
                              [QUOTE]Piecia napisał(a)
                              [B]

                              czasami piję, dużo piję choc to nigdy nie pomaga


                              Mi to o tyle pomaga,że mniej myślę nad rzeczami, które mnie męczą.Łatwiej mi zasnąć w takiej sytuacji, kiedy wypiję więcej.Bez tego przed snem potrafię przewracać się z boku na bok godzinami i bić się z problemami w myślach.W tym napicie się jest mi pomocne.Natomiast stwierdziłbym,że ono po prostu nie rozwiązuje problemów.Jest tylko czasowym znieczuleniem,chwilową ucieczką.Następnego dnia trzeba się i tak z kłopotem zmierzyć.

                              Dzięki za dobre piwkowanie wczoraj Piecia - pozdrawiam!.

                              Comment

                              • Chris
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2004.05
                                • 812

                                #30
                                [QUOTE]ArturŁ napisał(a)
                                [B]
                                Piecia napisał(a)


                                czasami piję, dużo piję choc to nigdy nie pomaga


                                Mi to o tyle pomaga,że mniej myślę nad rzeczami, które mnie męczą.Łatwiej mi zasnąć w takiej sytuacji, kiedy wypiję więcej.Bez tego przed snem potrafię przewracać się z boku na bok godzinami i bić się z problemami w myślach.W tym napicie się jest mi pomocne.Natomiast stwierdziłbym,że ono po prostu nie rozwiązuje problemów.Jest tylko czasowym znieczuleniem,chwilową ucieczką.Następnego dnia trzeba się i tak z kłopotem zmierzyć.

                                Dzięki za dobre piwkowanie wczoraj Piecia - pozdrawiam!.
                                Picie w wiekszych ilościach pomaga,ale tylko na chwile.To jest swego rodzaju ucieczka do nikąd,bo i tak trza problemowi stawić czoła,gorzej jeśli jest sie osaczonym przez bezmuzgów Ale na szczeście zbyt dużo takich osób nie znam.
                                chickkiller :)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X