Mnie uspakajają dwie rzeczy i to teoretycznie takie, które powinny wkurzać.
1. Obieranie malutkich maślaczków.
2. Krojenie sałatki jarzynowej (jak znajomi nazywają - sałatka dla szczerbatych).
Jak się tym zajmę to NIC nie potrafi mnie zdenerwić.
AAAAAAAA i bym zapomniał na moje nerwy wspaniale działa jednostajny szum morza, przerywany tylko łykami pysznego piwa.
1. Obieranie malutkich maślaczków.
2. Krojenie sałatki jarzynowej (jak znajomi nazywają - sałatka dla szczerbatych).
Jak się tym zajmę to NIC nie potrafi mnie zdenerwić.
AAAAAAAA i bym zapomniał na moje nerwy wspaniale działa jednostajny szum morza, przerywany tylko łykami pysznego piwa.
Comment