Do tych wybrańców losu ja się zaliczam. Siedzę w pracy bo zadeklarowałem się z dyżurem do 12-tej. Co z tego wyniknie - nie wiem.
Czy jest ktoś w podobnej sytuacji?
arcy napisał(a) Nie tylko. Ale musiałbyś tam pomieszkać.
Najdłuższy okres mojego pobytu na Pomorzu to 7 dni. Pomieszkiwałem w akademiku politechniki gd. i rzeczywiście miło wspominam tamten czas. Jednak nie port w Gdańsku czy też w Gdyni ale bar mleczny "Neptun" - to wspomnienie rozgrzewa mnie do dzisiaj
Comment