arcy napisał(a) Nie wiem kiedy tam byłeś, ale gdy ja do niego zaglądałem było całkiem przyjemnie.
Przecież o tej przyjemności wyżej wspominam. Kiedyś - można tak powiedzieć - byłem wielbicielem barów mlecznych. Jestem nim nadal tylko, że w mojej okolicy takiej instytucji brakuje .
abernacka napisał(a) A może tak w następnym roku odwiedzisz Trójmiasto? Pokazalibyśmy tobie nie tylko bar „Neptun”.
W moich planach - w następnym roku zamierzam odwiedzić Trójmiasto. W praktyce zobaczymy jak to wyjdzie. Wracając do barów mlecznych. W Gdańsku Wrzeszczu - nie wiem czy dobrze wymieniłem nazwę dzielnicy - jest chyba jeszcze bar o pięknej nazwie którą zapomniałem. Tam zostałem ugoszczony kluseczkami z sosem koperkowym.
Comment