Kilka myśli o języku i wartościach

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    Kilka myśli o języku i wartościach

    Ot kilka mysli powstałych przy czytaniu programów STS granych w językach włoskim i francuskim:
    1. kiedyś artyści jeżeli znali języki to były to raczej języki właśnie włoski i francuski
    2. starsi profesorowie w wiekszej liczbie znali francuski i niemiecki niż angielski
    3. angielski był kiedyś językiem inżynierów i techniki

    I tak sobie pomyślałem, że kiedyś (chodzi mi o lata powojenne, powiedzmy do 1985) wartością społeczeństw (chodzi mi o to, że poeta, artysta, filofoz, biolog rozumiany jako badacz sił natury ale nie tylko tej ścisłej odgrywał dużą rolę i wyznaczał wzorce i drogi społeczeństw) był DUCH reprezentowany w warstwie językowej przez języki inne niż angielski, natomiast dziś rządzi bezwględna MATERIA (reprezentowana przez technikę, inżynierów, bezwględnych finansistów i analityków giełdowych) której symbolem jest angielski i stąd dziś jego tak wielka popularność gdy jeszcze 30 lat temu to raczej niemiecki czy francuski rządziły.

    Nie jest moim celem dyskusja o samych językach ale przedstawienie kilku luxnych mysli - Przy Piwie i rozpętanie burzy intelektualnej z której wykluje się jakiś MANIFEST (wiem jest kadowski ale manifestów nigdy na wiele )
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    #2
    Nawet angliści się nie odezwali - jestem zawiedziony Myślałem, że zaprotestujecie, że wcale dominacja angielskiego nie oznacza dominacji Materii w naszym życiu - chciałbym poznać argumenty. Naprawdę nikt nie myśli inaczej niż ja (w tym temacie)?
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.

    Comment

    • iron
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.08
      • 6717

      #3
      W życiu biologa rozumianego jako badacza sił natury od co najmniej dwóch wieków do czasu jak sądzę naszych profesorów (zwłaszcza tych starszych) bardzo ważny był język niemiecki i to z bardzo prostej przyczyny - wielu liczących się badaczy publikowało po prostu w tym języku z jeszcze z prostszego powodu - bo byli Niemcami. I nie było przekładów na angielski (na polski zresztą też)
      Last edited by iron; 2005-01-06, 21:22.
      bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
      Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
      Rock, Honor, Ojczyzna

      Comment

      • ART
        mAD'MINd
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2001.02
        • 23928

        #4
        zythum napisał(a)
        Nawet angliści się nie odezwali - jestem zawiedziony Myślałem, że zaprotestujecie, że wcale dominacja angielskiego nie oznacza dominacji Materii w naszym życiu - chciałbym poznać argumenty. Naprawdę nikt nie myśli inaczej niż ja (w tym temacie)?
        widocznie wszyscy z zapartym tchem czekają na Twoje własne stanowisko w Twoich innych gorących tematach.
        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #5
          Iron właściwie wyczerpał temat. To samo można powiedzieć o innych językach - a obecne dominuje ten, jakiego używa większość naukowców popychajacych świat do przodu. A że ostatnio są to Amerykanie, dominuje angielski.

          W historycznej skali czasu znaczy to niewiele - przez dwa tysiąclecia językami nauki i kultury były greka i łacina.

          Comment

          • gul_gul
            Premium Member
            • 2001.02
            • 359

            #6
            Brawo Krzysiu, trafiłeś w sam środek. Nośnikami języka są nauka i kultura, a dzisiaj nauka to business a kultura to showbusiness

            Comment

            • cyborg_marcel
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.03
              • 3467

              #7
              taaa... tylko jaka kultura? jak pomyślę, że kiedyś opery wykonywane były po włosku... kiedy sztuki były wykonywane w języku, w którym zostały napisane... kiedy powszechnym było, że filozof mówi i pisze po niemiecku (rzadziej po francusku)...
              niestety teraz jesteśmy nastawieni na konsumpcję, a że te nieszczęsne Stany Zjedn. mają również konsumpcyjnie wpływ ogromny na inne narody => angielski...
              Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

              Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

              Comment

              • iron
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2002.08
                • 6717

                #8
                No i kiedyś w dobrym obyczaju wydawców map było to, że nazwy miast i innych ważnych punktów geograficznych były zamieszczane zgodnie z pisownią obowiązującą w państwie w którym się znajdowały. O ile się orientuję obecnie dominują transkrypcje na języki wydawców atlasów, map czy też innego śmiecia
                bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                Rock, Honor, Ojczyzna

                Comment

                • cyborg_marcel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.03
                  • 3467

                  #9
                  tak, czasami to jest naprawdę śmieszne - w wypadku małych państw czy regionów, często można spotkać zupełnie inny zapis w (teoretycznie) tym samym języku - co wydawca, to obyczaj a czy nie prościej byłoby wówczas zostawić tę nazwę w języku oryginalnym?
                  Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                  Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #10
                    A jak chcesz zapisać oryginalnie np. taki Pekin? Obecnie obowiązuje Bei-jing, ale ile to ma współnego z prawdziwą nazwą?

                    Comment

                    • cyborg_marcel
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.03
                      • 3467

                      #11
                      ale ja nie mówię o nazwach, które zwyczajowo mają swoje odpowiedniki/tłumaczenia w danym języku...
                      jeżeli dajmy na to, biorę 3 mapy w języku angielskim (francuskim, itp) i za każdym razem jakaś góra czy miejscowość jest napisana w odmienny sposób, bo nazwy oficjalnej akurat w języku angielskim nie ma (rzadko, bo rzadko, ale się zdarza...) - to może po prostu lepiej zostawić taką nazwę w oryginale?
                      to tak, jakby na polskich mapach raz było Pekin, Peinken, Beingen na ten przykład...
                      Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                      Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        #12
                        cyborg_marcel napisał(a)
                        ale ja nie mówię o nazwach...
                        A o czym niby? Co innego jest na mapach, że trzeba to przedstawia w dowolnym języku?

                        Comment

                        • cyborg_marcel
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.03
                          • 3467

                          #13
                          nazwach, które zwyczajowo... nie łap mnie za słówka, bo to ja się miałam czepiać

                          po wpisaniu słowa "kretyn" do google... http://www.lepper.blogspot.com/
                          Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                          Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                          Comment

                          • Wujcio_Shaggy
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.01
                            • 4628

                            #14
                            I tak dobrze, że angielszczyzna nie została tu uznana za narzędzie realizacji amerykańskiej dominacji nad światem...

                            Wątek "kulturowy" to jedno, ale drugie (choć trochę ma z pierwszym wspólnego) to wątek "globalnej wioski" w ujęciu informacyjnym - informatyka posługuje się językiem angielskim. A że jest, przy okazji, najdynamiczniej rozwijającą się gałęzią techniki w ostatnich dziesięcioleciach, to pociąga za sobą także mowę angielską. Lecz to nie tylko "Materia" - mimo całych stert internetowego śmiecia, jest tu i ówdzie miejsce dla "Ducha".
                            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                            Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                            @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                            Comment

                            • adam16
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.02
                              • 9865

                              #15
                              Dzisiaj przed południem słucham wiadomości sportowych. I jakaś zdolna spikerka mówiąc o wczorajszym konkursie drużynowym Pucharu Świata w skokach narciarskich zaskoczyła mnie informacją, że odbył się on w .. Łilingen.
                              Browar Hajduki.
                              adam16@browar.biz
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X