Tak, to Elegantka, w skrócie zwana Elą. Basia nie zgodziła się na Birrę, ani na Pietrę czy Astrę lub Hansę, wiec została Ale. Sama mówi na nią Ejla, więc mała nawet nie musi się za bardzo stresować nowym imieniem.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
A Animonda Carny to dobre żarcie, ale jak ktoś ma alergika, Cyrkonio....
Nooo ....... tylko czasami można w tym żarciu znaleźć różne dziwne rzeczy ....... ja znalazłam kilka razy kawałki drewna.....
co nie znaczy że w innych karmach tego nie ma ......... zapewne jeszcze więcej, tylko może dokładniej mielą
Tak w skrócie:
Fantasia: sobota Ex 2; niedziela Ex 2
Elza: sobota Ex 1 CAC; niedziela Ex 1 CAC nom. bis
Mi przeziębienie przerodziło się w anginę, ale przy takich wynikach warto cierpieć
To znowu w skrócie, ale bardziej zrozumiale :
Dziewczyny zaczynają swoją karierę wystawową i były wystawiane w klasie otwartej. Największym wyróżnieniem w tej klasie jest ocena Ex 1 CAC, czyli:
Ex 1 - ocena doskonała pierwsza, czyli najlepszy kot w swojej klasie i CAC, czyli nominacja na Championa
Ex 2 - to ocena doskonała druga, czyli drugi najlepszy kot w swojej klasie (nie istnieją miejsca ex equo, ocen doskonałych może być cztery, potem są cztery oceny bardzo dobre i cztery oceny dobre, kolejne koty w klasie nie otrzymują oceny, tylko formularz przeglądu)
Ocenę Ex (1,2,3,4) mogą otrzymać koty, które w min. 88% są zbieżne z ideałem rasy.
Jeśli kot otrzymał ocenę Ex 1 (i tylko tą ocenę), a sędzia uważa, że jego typ zbliża się min. w 93% do ideału rasy może dać (ale nie musi) nominację na championa (CAC). Trzy nominacje dają tytuł Championa (potem można walczyć w innych klasach o nominacje na: International Champion; Grand International Champion; European Champion)
Teraz, jeśli sądziemu kot wyjątkowo się podoba, może on nominować go do Best In Show, czyli Najlepszego kota danej wystawy. To jest bardziej skomplikowany wybór, ale ogólnie o to chodzi. Jest to bardzo poważane przez hodowców wyróżnienie ( tak dla przykładu na 384 koty wystawiane na wystawie - tylko 20 dostało nom. bis). W BiS-ie walczą między sobą koty niezależnie od rasy, płci, wieku, barwy itp. BiS-u Elza nie wygrała, przegrała z kotką Cornish rex, która w rezultacie okazała się drugim najpiękniejszym kotem całej wystawy (z taką przegrać - to jak wygrać ).
To tak w skrócie - bo to jest dość skomplikowane, ale mam nadzieję, że zrozumiale wyjaśniłam.
Tera to tak: Elza została uznana za doskonałą w typie kotkę swej rasy - jeszcze sierść nie ta (co prawda, w tym wieku to normalne), ale widać, że obrasta rewelacyjnie, a budowę ma idealną.
Fantasia - ciut króki ogon, ciut słabo zaznaczone kości policzkowe, klin niezły, ale bywają lepsze, za to - świetnie zbudowana w barkach, sierść dobrze rokuje, uchole piękne i wielkie
Więcej, ale nie jest to takie proste, jak Ty sobie to w głowie ułożyłeś, bo:
W kategorii kotów krótkowłosych startowało ok. 100 kotów, w rasie Devon rex - 13, w tym 9 kotek. W grupie 3 (grupa Fantasi) startowały cztery kotki, w grupie 5 (Elzy) - sama Elza.
I teraz: nawet jeśli Elza była sama, to mogła otrzymać: Ex1 (pierwsza ocena doskonała); VD1 (pierwsza ocena bardzo dobra); V1 (pierwsza ocena dobra) lub brak oceny. Elza otrzymała jednak Ex1. Teraz, mając Ex1, nie musiała wcale otrzymać nominacji CAC . Miałaby wtedy ocenę doskonałą, ale nie miałaby szans na Championa. Ponadto wyjątkowym już wyróżnieniem jest nominacja do BIS-u. Nie dość, że okazała się najpiękniejszą devonką na wystawie, to jeszcze w kategorii kotów krótkowłosych, na 10 ras i 70 kotek - wybrano tylko cztery przedstawicielki płci pięknej, w tym Elzę. Biorąc pod uwagę wiek Elzuni, i klasę otwartą, to dla nas wyjątkowe wyróżnienie.
Nasza koti,to ciekawe stworzonko...Je kitikety,whiskasy,jak nie zdąrzymy odgonić to zupy,masło,serki,ziemniaki,kiełbasy,porywa kurczaki ,ale na wędzonkę patrzy krzywo,ryb nie chce jeść,a kilka jej przyniosłem(sam złowiłem ).Sąsiedzi poprosili ,aby popilnować im rybek w akwarium ,no cóż przy kocie w domu średnio mądry pomysł...Jak byłem w pracy Westa zadzwoniła,że nastąpił pierwszy atak ,ale rybki zostały uratowane i zamknięte w szafce ze szklankami i kuflami.Zacząłem obserwować koti.Siedzi i patrzy się na nie,łapką atakuje po szkle(ale jest hartowane),to znowu próbuje otworzyć drzwiczki,co nie jest prostą sprawą i strasznie się wkurza w związku z zaistniałą sytuacją(w dodatku znowu jej wróciła kocia "marcowa" przypadłość i drze koparę ile wejdzie,czy to w nocy ,czy to w dzień).
Dziś po raz pierwszy w swoim kocim życiu napotkała na drodze biedronkę.Obserwowała,obserwowała,aż ją dopadła i zjadła.Efekt był piorunujący,z nosa poszła jej fontanna,zaczęła się strasznie krzywić i prychać,po kilku minutach był spokój,aż nie zobaczyła mola i nowa kocia akcja
Krótko mówiąc jest wesoło,ale snu troszeczkę brakuje.
Comment