Zwierzęta forumowiczów

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Małażonka
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 4602

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
    teraz po prostu będę bezlitosny. już mam plan na to tałatajstwo
    Może inaczej.... to tatałajstwo ma plan na Ciebie

    Comment

    • kiszot
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🍼🍼
      • 2001.08
      • 8109

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
      Eee, tam - zalet mają całą kupę, na przykład jeśli masz nieproszonych gości i wolałabyś ich jakoś grzecznie wyprosić. Taki patyczak wie, co wtedy uczynić :
      Art coś wie na ten temat.
      Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
      1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

      Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
      Mein Schlesierland, mein Heimatland,
      So von Natur, Natur in alter Weise,
      Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
      Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

      Comment

      • ART
        mAD'MINd
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2001.02
        • 23931

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
        Art coś wie na ten temat.
        zwyczajnie nie chcieliśmy uszkodzić tych wredot
        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

        Comment

        • Małażonka
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 4602

          No, to było piękne: środek nocy - delikatne pukanie do drzwi i cichutki głosik Małgosi: "Asia, wiesz co, my sobie chyba już pójdziemy..."
          A wtedy mieszkała z nami tylko Elzunia - najspokojnieszy kot pod słońcem...
          Last edited by Małażonka; 2007-03-06, 19:46.

          Comment

          • huanghua
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.10
            • 1910

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
            To dziewczyna!!! Dziewczyna, która zostaje z nami ...(...)
            ON znaczy się ten KOT
            W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

            Comment

            • arcy
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2002.07
              • 7538

              Zastanawiam się jakimi karmami urozmaicać menu moich kotów. W związku z tym mam pytanie - czym karmicie swoje futrzaki?

              Comment

              • huanghua
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.10
                • 1910

                Wczoraj byłem w sklepie zoologicznym rozejrzeć się za karmą dla mojego sierściucha-kastrata i wybór, a szczególnie ceny mnie przygniotły. Kupiłem na próbę jakąś suchą - 75% mięcha, 400g za 10 zł, marki Orijen
                W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

                Comment

                • arcy
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2002.07
                  • 7538

                  Moje lubią Orijena.

                  Jeśli sklep gra uczciwie, to jeśli zdecydujesz się na zakup większego opakowania karmy i oddasz opakowanie po 400 g porcji, to zwróci Ci te 10 zł.

                  A mokre karmy kupiłeś?

                  PS. Najbardziej opłaca się kupować w sklepach internetowych - ja kupuję w mruczacza.pl
                  Last edited by arcy; 2007-03-06, 22:01.

                  Comment

                  • huanghua
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.10
                    • 1910

                    Tylko suchą. Kocur jest niedawno kastrowany i zatroskany jego przyszłym zdrowiem wybrałem sie na rekonesans.
                    Wskakuje na tego mruczacza, co by być bardziej w temacie.
                    A co do tego Orijena to Kapsel wpadł dziś w furię gdy nie mógł dostać tej karmy. Wlazł do kartonika gdzie mamy jego przysmaki, wygrzebał Orijena i wydarł w nim dziurę. Więc chyba mu smakuje
                    W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

                    Comment

                    • arcy
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2002.07
                      • 7538

                      A czytałeś jej skład? Pokaż mi ludzkie żarcie składające się z tak wielu składników

                      Z mokrych mógłbym polecić Ci (a raczej futrzakowi) Leonardo - 100% mięsa. Niezła jest też Animonda Carny. Jakościowo dobre są też puszki Hill'sa, ale moje koty nie lubią takiej papki. Natomiast wizualnie najlepsze wrażenie robią małe puszki Miamor.

                      Comment

                      • Małażonka
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.03
                        • 4602

                        Ja w kwestii formalnej: jeśli jakakolwiek karma ma 100% mięsa (w co wątpię, bo z taką karmą się nie spotkałam i nie wierzę w jej istnienie)- to jej nie kupuj!!!! A przynajniej nie karm na stałe!!! Monodieta jest najgorszą z możliwych diet - uszkadza nerki, wątrobę oraz zaburza prawidłowe trawienie (pomijając już ten drobny fakt, że 200 g 100% mięsa w Leonardo (w rozumieniu Arcego) kosztuje 6,00 zł, a 200 g czystej wołowiny - 4,00 zł). Na szczęście z Leonardo nie jest tak źle - ma ok. 90% mięsa, podobnie zresztą jak Animonda (ale tylko Carny). Są za to na rynku karmy dla kotów w wydaniu dla gryzoni: typu Whiskas, Kitekat czy inne marketowe, które posiadają całe 4% mięsa, co jak dla zwierzęcia mięsożernego jest stanowczo za mało....
                        Moje przepadają za: Felina Porte 21, Miamorem Feine Filets, Gimpetem ShinyCat, Shumsy Fish Feine i Sheba Filets. Z suchych dla kastratów mogę polecić: Mastery Cat Adult Preference with Nordic Fish; Mastery Cat Adult Preference with Duck; Mastery Cat Adult Select with Salmon (w zależności od upodobań kota); Leonardo Balance; Purina Pro Plan After Care łosoś i tuńczyk, Sanabelle Light oraz Hill's, Royal, Acana w wersji Light. Te krarmy, o ile kot nie jest nadmiernym "obrzarciuchem" mogą spokojnie być wysypane na 24 h / dobę...

                        Comment

                        • Małażonka
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.03
                          • 4602

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
                          (...) Pokaż mi ludzkie żarcie składające się z tak wielu składników (...)
                          Arcy, a czy Ty widzisz różnicę między mięsożercą, a wszystkożercą?
                          Mięsożerca (taki jak kot) musi jeść przede wszystkim mięso (choć wbrew pozorom nie tylko - stąd karmy specjalnie zbilansowane dla kotów), a wszystkożerca (taki jak człowiek czy niedźwiedź) - może (i powinien) jeść bardziej urozmaicone wersje pokarmu (porównaj sobie choćby uzębienie i długość przewodu pokarmowego człowieka i kota).
                          Powiem więcej - dorosły wszystkożerca żywiący się jedynie zieleniną (patrz: Żą) - trzyma się nie tylko nieźle, ale wręcz wyśmienicie. Spróbuj na dłuższą metę karmić tak kota, a zobaczysz jakie to przyniesie efekty... I przestaniesz wtedy porównywać dietę ludzką do kociej

                          Comment

                          • arcy
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2002.07
                            • 7538

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
                            Arcy, a czy Ty widzisz różnicę między mięsożercą, a wszystkożercą?
                            Mięsożerca (taki jak kot) musi jeść przede wszystkim mięso (choć wbrew pozorom nie tylko - stąd karmy specjalnie zbilansowane dla kotów), a wszystkożerca (taki jak człowiek czy niedźwiedź) - może (i powinien) jeść bardziej urozmaicone wersje pokarmu (porównaj sobie choćby uzębienie i długość przewodu pokarmowego człowieka i kota).
                            Powiem więcej - dorosły wszystkożerca żywiący się jedynie zieleniną (patrz: Żą) - trzyma się nie tylko nieźle, ale wręcz wyśmienicie. Spróbuj na dłuższą metę karmić tak kota, a zobaczysz jakie to przyniesie efekty... I przestaniesz wtedy porównywać dietę ludzką do kociej
                            Chyba nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Chodziło mi o to, że Orijen ma bardzo dużą liczbę składników - znacznie większą niż jakiekolwiek danie dla ludzi.

                            Comment

                            • arcy
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2002.07
                              • 7538

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
                              Ja w kwestii formalnej: jeśli jakakolwiek karma ma 100% mięsa (w co wątpię, bo z taką karmą się nie spotkałam i nie wierzę w jej istnienie)- to jej nie kupuj!!!! A przynajniej nie karm na stałe!!! Monodieta jest najgorszą z możliwych diet - uszkadza nerki, wątrobę oraz zaburza prawidłowe trawienie (pomijając już ten drobny fakt, że 200 g 100% mięsa w Leonardo (w rozumieniu Arcego) kosztuje 6,00 zł, a 200 g czystej wołowiny - 4,00 zł). Na szczęście z Leonardo nie jest tak źle - ma ok. 90% mięsa, podobnie zresztą jak Animonda (ale tylko Carny). Są za to na rynku karmy dla kotów w wydaniu dla gryzoni: typu Whiskas, Kitekat czy inne marketowe, które posiadają całe 4% mięsa, co jak dla zwierzęcia mięsożernego jest stanowczo za mało....
                              Moje przepadają za: Felina Porte 21, Miamorem Feine Filets, Gimpetem ShinyCat, Shumsy Fish Feine i Sheba Filets. Z suchych dla kastratów mogę polecić: Mastery Cat Adult Preference with Nordic Fish; Mastery Cat Adult Preference with Duck; Mastery Cat Adult Select with Salmon (w zależności od upodobań kota); Leonardo Balance; Purina Pro Plan After Care łosoś i tuńczyk, Sanabelle Light oraz Hill's, Royal, Acana w wersji Light. Te krarmy, o ile kot nie jest nadmiernym "obrzarciuchem" mogą spokojnie być wysypane na 24 h / dobę...
                              Gdzie Ty kupujesz Leonardo po 6 zł? Ja biorę po 2,76 i jest to taniej niż wołowina. Drożej niż kurczak, ale ja nie zawsze mam czas kroić mięsko, a i urozmaicenia trochę się kotom przyda.

                              Czasem próbuję dać moim kotom coś z Twojej listy, i okazuje się, że one wolą już nawet Animondę Brocconis niż te wszystkie Gimpety.

                              Na szczęście moje nie są obżarciuchami i Orijena mają w miskach przez cały czas.

                              Comment

                              • Małażonka
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.03
                                • 4602

                                I tu mnie złapałeś - kupuję Leonardo za 3,10 - 3,70 PLN w zależności od sklepu. Tylko matematyka coś mi się pochrzaniła. Nie zmienia to jednak faktu, że na szczęście Leonardo nie ma 100% mięsa w mięsie

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X