Zwierzęta forumowiczów

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • arcy
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2002.07
    • 7538

    To oznaczałoby, że na etykietach kłamią.

    Comment

    • Cyrkonia
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.10
      • 1936

      A mój kot sam sobie urozmaica jedzenie.... czego nie uda mi się upilnować to na pewno już jest zjedzone przez Bregulca..... oliwki zielone w szczególności.....
      a skubaniec jeden sprytny jest, potrafi wyciągnąć mięcho z takiej podwójnej kanapki, zbunkrowanej pod talerzem..... i nie pobije skorup, nie zrzuci kanapki na podłogę.... poprostu bierzesz kanapką.... i masz po poznańsku.... sam chleb......
      a tak normalnie to na stałe zagościło Loenardo puchy (chyba się lepiej uśmiechałam od Małejżonki bo mam po 2,80zł ), suchy Royal Exigent (innego cholery nie chcą jeść), suchy Hills (co wpadnie do miski), wołowinka, kurczaczek......
      ogólnie już i tak z moimi wredotami jest lepiej, bo Białemu przeszła alergia na soję i teraz wcina wszystko co się nawinie..... tylko Aza-hrabianka kręci nosem......
      www.stat-gra.pl

      Comment

      • Małażonka
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.03
        • 4602

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
        To oznaczałoby, że na etykietach kłamią.
        W piątek będę miała nowy zapas - to sprawdzę, ale wierzyć mi się w to nie chce...

        Comment

        • arcy
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2002.07
          • 7538

          Napisane jest tak (wersja z jagnięciną) - 90% meat, 10% lamb, co w tłumaczeniu ma oznaczać 90% wołowiny i 10% jagnięciny.

          Comment

          • cyborg_marcel
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.03
            • 3467

            Te 100% mięsa, to faktycznie jakoś dużo...
            Moje damule ostatnio jedzą suche PURINA CAT CHOW Special Care Urinary Tract Health (jeden kot to głównie tylko na tym "jedzie"), ANIMONDA Rafine Cross Senior, BOSCH Sanabelle Senior (ja z kolei na Krakvecie kupuję). Ale puszki to już z Lidla i Rossmanna, ale tylko specyficzne rodzaje i nigdy Whiskas. Do tego gotowane mięsko, warzywka (moja żre surowe pomidory i inne takie, więc pewnie dlatego w wieku 16 lat ma jeszcze wszystkie zęby).
            Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

            Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

            Comment

            • kiszot
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2001.08
              • 8110

              Jak tak czytam te wasze menu to się zastanawiam co to wogółe jest. Moja kotka żre każda puchę i nigdy nie wybrzydza.Suche natomiast to najbardziej lubi Whiskas.
              Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
              1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

              Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
              Mein Schlesierland, mein Heimatland,
              So von Natur, Natur in alter Weise,
              Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
              Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

              Comment

              • arcy
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2002.07
                • 7538

                Nie wybrzydza, bo nie zna tych lepszych

                Jest takie powiedzenie - czego nie wydasz na piekarza, wydasz na lekarza. W przypadku kotów często się sprawdza.

                Poza tym, to nie zawsze jest ekonomiczne. Karma taka jak Whiskas może być tańsza, ale ze względu na znikomą zawartość mięsa, kot zjada jej więcej.

                Przeprowadź eksperyment na sobie - porównaj, ile musisz zjeść "schabowych" z zieleniny, a ile schabowych ze schabu żeby się porządnie najeść.
                Last edited by arcy; 2007-03-08, 21:12.

                Comment

                • cyborg_marcel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.03
                  • 3467

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
                  Jak tak czytam te wasze menu to się zastanawiam co to wogółe jest. Moja kotka żre każda puchę i nigdy nie wybrzydza.Suche natomiast to najbardziej lubi Whiskas.
                  Moje, jak były młodsze, też nie grymasiły...
                  Muszę Ci powiedzieć, że karma, którą kupuję (z tak zwanej średniej półki) i która teoretycznie jest trochę lepsza od Whiskasa, kosztuje o 2-3 złote za kg taniej.
                  A jedną kotkę mam przewlekle chorą, więc ona tylko wszelkiej maści "Urynarne" suche może już jeść (zazwyczaj Purinę, ale w paczkach i od weterynarza dostaję zawsze jakieś próbki z "wyższej półki").
                  Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                  Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                  Comment

                  • Gwiazda
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2006.07
                    • 400

                    "Urynarne" - nie brzmi zachęcająco
                    "Oszukać diabła, to nie grzech"

                    Comment

                    • cyborg_marcel
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.03
                      • 3467

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Gwiazda
                      "Urynarne" - nie brzmi zachęcająco
                      A no bo zawsze tak jest napisane na opakowaniach... A to krócej się pisze, aniżeli "żywność dla kotów ze schorzeniami dróg moczowych", czy cuś tam w ten deseń.
                      Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                      Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                      Comment

                      • Małażonka
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.03
                        • 4602

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
                        Napisane jest tak (wersja z jagnięciną) - 90% meat, 10% lamb, co w tłumaczeniu ma oznaczać 90% wołowiny i 10% jagnięciny.
                        Z tym, że 90% meat - oznacza 90% mięsa (a nie wołowiny, która po angielsku brzmi "beef" ), w tym 10% jagnięciny. Zatem mamy do czynienia z pokarmem w 90% mięsnym. Na szczęście.

                        Comment

                        • arcy
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.07
                          • 7538

                          Ale dlaczego "na szczęście"?

                          Comment

                          • Małażonka
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.03
                            • 4602

                            Pisałam już powyżej. Monodieta jest jedną z najgorszych możliwych diet. W warunkach naturalnych koty zjadając mysz, ptaka czy inną zwierzynę, zjadają przy okazji zawartość przewodu pokarmowego upolowanej zwierzyny (a więc często niestrawione pożywienie roślinne). Nie jest tego dużo, ale ma duże znaczenie dla prawidłowgo rozwoju kota.
                            Tak samo jest z karmieniem naszych milusińskich. Karma dla nich powinna mieć dużą zawartość mięsa, ale nie powinno być to tylko mięso. Mięso, oczywiście można podawać, jednak tylko wtedy, gdy podstawę diety stanowi dobrze zbilansowana karma. I tyle.
                            Last edited by Małażonka; 2007-03-11, 11:13.

                            Comment

                            • mark33
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2005.04
                              • 3283

                              Dziś nasz Tajfun skończył roczek, dostał tyci torcik. Ubaw był po pachy jak pies się zastanawiał "zdmuchnąć czy wrąbać ze świeczką" . Oczywiście gdy nabrał ochoty na wrąbanie całości świeczka została usunięta.
                              Attached Files

                              Comment

                              • Małażonka
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.03
                                • 4602

                                A ja się pochwalę, że na VIII Międzynarodowej Wystawie Kotów Rasowych w Warszawie nasz miot zdobył Best in Show miotów kategorii III, czyli wszystko co zdobyć mógł.
                                Z miotu w domu pozostała już tylko Alhambra, reszta rozeszła się po świecie (no, po Warszawie) i chwali to sobie bardzo. Alhambra zaś pozostaje z nami i będzie reprezentować rodzeństwo na kocich wystawach.
                                A oto szylkretowy point - Alhambra w pełnej okazałości:
                                Attached Files
                                Last edited by Małażonka; 2007-04-07, 18:30.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X