Zwierzęta forumowiczów

[ZIOMEK2]

Dziś nasz Tajfun skończył roczek, dostał tyci torcik. Ubaw był po pachy jak pies się zastanawiał "zdmuchnąć czy wrąbać ze świeczką" . Oczywiście gdy nabrał ochoty na wrąbanie całości świeczka została usunięta.

masz jakąś mieszanke i wyrósl Tobie jakiś tam owczarek N. długowłosy ale może być sympatyczny.

Mialem kiedyś rasową suke z tego rodzaju o imieniu YOKO, bo jej ojciec był z Opola, zaś matka z Sosnowca i ... jeżdziła na narty !

Przeżyła 13 lat, to byla bdb suka !

[granat862]

A u mnie w akademiku jest pelno przeuroczych robaczków o dźwięcznej nazwie Blatella germanica

[pieczarek]

Nie wiem jak teraz, ale 30 lat temu w akademikach były jeszcze Cimex lectularius i Monomorium pharaonis.

[grzech]

Za moich czasów "rządziły" tylko te drugie. Z pierwszymi miałem wątpliwą przyjemność spotkać się w Bacówce na Krawców Wierchu - resztę nocy spędziłem na tarasie.

Za to w pracy nagabują mnie osobniki Bombus terrestris.

[hasintus]

To i tak dobrze że, waszymi przyjaciółmi nie są jeszcze zwierzęta typu delirium tremens

[Cyrkonia]

W długi weekend majowy moje mieszkanie stało się "szpitalem". Aza moja sie rozchorowała i była w poniedziałek operowana. We wtorek po wizycie kontrolnej dorwała się do swoich szwów i zaczęła je wyrywać....... więc teraz wkurzona chodzi z kołnierzem i wygląda jak kosmita...
a przy okazji........ w klinice uniwersyteckiej, w poczekalni......... przyczłapał się jakiś rezydent i otarł się o moją nogę........ moja Aza...... ledwo żywa....... dała taki pokaz zazdrości, że wszyscy pracownicy wyskoczyli sprawdzić co się dzieje........ i pogratulowali "głosiku". Podobno jeszcze nie słyszeli żeby kot aż tak się darł.....

[Pogoniarz]

Nie wiem czy wyjdzie wyraz zdziwienia naszego pyskacza.
Przybył nowy domownik i ździwko ją chapnęło

[Pogoniarz]

Głupolek Matołek w akcji na działce

[Pogoniarz]

Mały koci świstak

[mr-perez]

Piesek, a właściwie suczka mojej chrześnicy. Jak ją dziś zobaczyłem to zaniemogłem. Jest olbrzymia, dla wyobrażenia jej wielkości zrobiłem fotkę obok telefonu. Ma 4 miesiące, wabi się Amelka i jest bardzo niebezpieczna... wręcz rozszarpuje kotlety w locie .

[kot_z_cheshire]

... wręcz rozszarpuje kotlety w locie .

To chyba jak już się spod jakiegoś wygrzebie

[Maggyk]

To chyba jak już się spod jakiegoś wygrzebie

Może to kotlety z muchy są

[Gwiazda]

Piesek, a właściwie suczka mojej chrześnicy. Jak ją dziś zobaczyłem to zaniemogłem. Jest olbrzymia, dla wyobrażenia jej wielkości zrobiłem fotkę obok telefonu. Ma 4 miesiące, wabi się Amelka i jest bardzo niebezpieczna... wręcz rozszarpuje kotlety w locie .

Takie psiaki, pod warunkiem, że nie są wredne, nie dziamgają ciągle i takie tam, są całkiem śmieszne. Nie wiem tylko, czy to jeszcze jest kategoria "pies" W każdym razie nasza Hexa, mimo że potrafi wzbudzić u ludzi uczucia mieszane powiedzmy, to takie maluchy uwielbia. Co ciekawe - z wzajemnością.

[Cyrkonia]

a ja bym sprawdziła tak na wszelki wypadek czy to coś nie jest przypadkiem na baterie....

[mr-perez]

a ja bym sprawdziła tak na wszelki wypadek czy to coś nie jest przypadkiem na baterie....

Rozprułem jej brzuszek, żadnych baterii nie znalazłem. Tylko teraz się jakby nie rusza... to chyba był prawdziwy egzemplarz jednak. Aj aj jaj nie wiem jak ja się wytłumaczę. Jakby co, powiem, że uciekła .