z największym szacunkiem dla tego gatunku, ale dzisiejszej nocy o godz. 3.00 marzyłam, żeby powystrzelać wszystkie DARCIUCHY z mojego osiedla rozumiem instynkty, ale czy naprawdę CAłE osiedle musi o tym wiedziec?.......
Zwierzęta forumowiczów
Collapse
X
-
Pijemy dzisiaj : Pogoniarz duuużo piwa, a ja wino , bo mi lepiej w głowę wchodzi. Nasze słodkie maleństwo idzie jutro na zabieg. Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw zdecydowaliśmy się ją wysterylizować. Przykro nam szalenie,ale to chyba najlepsze wyjście. Tak naprawdę nie ma decyzji jednoznacznie dobrych lub jednoznacznie złych w tym wypadku. Przykro nam tak jakoś.....
Z drugiej strony męczyła się z rujkami od początku wiosny. My ciągle niedospani. Tabletki na dłuższą metę bardzo szkodzą, więc....
Ale nie była to łatwa decyzja. Nie możemy sobie jakoś znaleźć dzisiaj miejsca.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WestaPijemy dzisiaj : Pogoniarz duuużo piwa, a ja wino , bo mi lepiej w głowę wchodzi. Nasze słodkie maleństwo idzie jutro na zabieg. Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw zdecydowaliśmy się ją wysterylizować. Przykro nam szalenie,ale to chyba najlepsze wyjście. Tak naprawdę nie ma decyzji jednoznacznie dobrych lub jednoznacznie złych w tym wypadku. Przykro nam tak jakoś.....
Z drugiej strony męczyła się z rujkami od początku wiosny. My ciągle niedospani. Tabletki na dłuższą metę bardzo szkodzą, więc....
Ale nie była to łatwa decyzja. Nie możemy sobie jakoś znaleźć dzisiaj miejsca..
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika monneKurcze doskonale Was rozumiem, bardzo chciałabym mieć jakiegoś Mruczka, ale ciągle zastanawia mnie ta kwestia, na którą teraz się zdecydowaliście... Niby tak trzeba, ale coś w środku gryzie... ciężka sprawa...
Comment
-
-
Spokojnie - zadbajcie tylko, by zaraz po zabiegu nie skakała. Gdyby obniżyła się jej temperatura - okryjcie kocykiem. Nie wiem jakie będzie miała cięcie - standartowe, czy tzw. krótkie (1-1,5 cm). Niebieska mojej Mamy sterylizowana była krótkim cięciem - zaraz po zabiegu czuła się doskonale, najgorszy dla niej był pierwszy dzień po zabiegu, ale od drugiego czuła sie z powrotem świetnie. Tylko kubraczek stanowczo jej przeszkadzał. Dziś - miesiąc po zabiegu, trzeba dokładnie zajrzeć pod kota by zobaczyć, że futerko tam jest nieco krótsze. Trzymam jutro kciuki za Waszą koteczkę - wszystko będzie dobrze, napewno!
Comment
-
Comment