Wygląda na to, że forumowi miłośnicy kotów mają przewagę. Polecam im zatem lekturę marcowego numeru National Geographic.
Zwierzęta forumowiczów
Collapse
X
-
Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
-
-
Ja tam jeszcze mam staruszkę Border Collie. Jest kochana, wie, że kot się na razie jej boi i stara się nawet mniej po domu poruszać by nie straszyć. W ogóle to jest znajdą i przypuszczam, że była wychowywana razem w kotami.Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.
Comment
-
-
To i ja się pochwalę: od miesiąca mieszkamy z kicią o oryginalnym imieniu Kicia . Kotek jest rasowym dachowcem, ma 9 miesięcy i dużo wizyt o weterynarza za sobą, ale na szczęście jest już zdrowy (no może po za łzawiącym okiem). Zdjęcie - może jutro .
Comment
-
-
A teraz pobijemy wszystkich:
Chwilowo jesteśmy prawie właścicielami Legwana zielonego. Chłopak ma 1,5 m., jest zestresowany....
Znaleziony przez mojego Brata na drzewie, na warszawskim Ursynowie, znalazł tymczasowe schronienie u mojej Mamy (mieszka w terrarium po Gadzince). Jest mu tam niewygodnie, ale spokojnie i bezpiecznie. Przejrzany przez weterynarza, póki co oczekuje na odzew swojego nieodpowiedzialnego właścieciela (przy pomocy ogłoszeń rozwieszanych w okolicy), a jeśli taki się nie objawi - będziemy mu szukać dobrego domu....
A oto on w całej okazałości:
Comment
-
-
już chciałem napisać, że Wam totalnie odpierniczyło
ale, aleeeee - na Żelazną z nim - tam jest jeszcze trochę miejsca- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MałażonkaA teraz pobijemy wszystkich:
Chwilowo jesteśmy prawie właścicielami Legwana zielonego. Chłopak ma 1,5 m., jest zestresowany....
Znaleziony przez mojego Brata na drzewie, na warszawskim Ursynowie, znalazł tymczasowe schronienie u mojej Mamy (mieszka w terrarium po Gadzince). Jest mu tam niewygodnie, ale spokojnie i bezpiecznie. Przejrzany przez weterynarza, póki co oczekuje na odzew swojego nieodpowiedzialnego właścieciela (przy pomocy ogłoszeń rozwieszanych w okolicy), a jeśli taki się nie objawi - będziemy mu szukać dobrego domu....
A oto on w całej okazałości:
Rok temu miałam takiego dostać ......... tez był cudny ........ łasił się jak kot. Ale coś połknął i zdechł :-(
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART(...)ale, aleeeee - na Żelazną z nim - tam jest jeszcze trochę miejsca
Gad jest cudowny, oswojony, tylko biedak ma stanowczo za mało miejsca. Mam nadzieję, że stęskniony właściciel jednak się odezwie. My nie mamy warunków (ani ja, ani moja Mama, mój brat zaczyna się łamać ) by trzymać takiego smoka...
A z połykaniem - już nas specjalista uczulił, że nawet piasek w większej ilości może być dla niego zabójczy... Narazie przeuroczy gad śpi z pyskiem włożonym w talerz zielenizny
Comment
-
-
Jest! Jest! Jest!
Znalazł się! Właściciel
Historia zagubienia, a potem znalezienia - jest naprawdę niesamowita. Leguś (bo tak ma na imię smok) spędzał majówkę pod Gdańskiem, tam też zaginął, cztery dni temu. Poszukiwania nie odniosły żadnego skutku, zatem właściciele tam rozwiesili ogłoszenia o zaginięciu smoka i chcąc nie chcąc wrócili wczoraj do Warszawy.... Prawdopodobnie Leguś wrócił jakoś z nimi, gdyż znalazł się pod ich własnym domem, w Warszawie. Nie wiadomo, czy podróż spędził pod maską, ale zdjęcia Legusia, którymi dysponują właściciele wykazują miejsce po złamaniu ogonka w tym samym miejscu, gdzie tą pamiątkę ma "nasz Norbert" i pamiątki po polipach też w tych samych miejscach. O czternastej właściciel przyjeżdża po swoją zgubę! Obiecał solennie baczniej pilnować swojego ulubieńca, a ja obiecałam "Norbertowi", odwiedzać go od czasu do czasu, i sprawdzać jak się chowa
I, wiecie co, kocham takie szczęśliwe zakończenia!!!!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MałażonkaJest! Jest! Jest!
Znalazł się! Właściciel
Historia zagubienia, a potem znalezienia - jest naprawdę niesamowita. Leguś (bo tak ma na imię smok) spędzał majówkę pod Gdańskiem, tam też zaginął, cztery dni temu. Poszukiwania nie odniosły żadnego skutku, zatem właściciele tam rozwiesili ogłoszenia o zaginięciu smoka i chcąc nie chcąc wrócili wczoraj do Warszawy.... Prawdopodobnie Leguś wrócił jakoś z nimi, gdyż znalazł się pod ich własnym domem, w Warszawie. Nie wiadomo, czy podróż spędził pod maską, ale zdjęcia Legusia, którymi dysponują właściciele wykazują miejsce po złamaniu ogonka w tym samym miejscu, gdzie tą pamiątkę ma "nasz Norbert" i pamiątki po polipach też w tych samych miejscach. O czternastej właściciel przyjeżdża po swoją zgubę! Obiecał solennie baczniej pilnować swojego ulubieńca, a ja obiecałam "Norbertowi", odwiedzać go od czasu do czasu, i sprawdzać jak się chowa
I, wiecie co, kocham takie szczęśliwe zakończenia!!!!Last edited by Pogoniarz; 2006-05-06, 13:12.
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Leguś poznał swoich właścicieli!!!
Natychmiast się uspokoił i chce za nimi pójść.... Tylko ze względu na Niebieską (kotka mojej Mamy) chwilowo nie ma takiej możliwości....
A mój brat.... cóż, znalazł ogłoszenie o konieczności oddania młodego legwana z powodu wyjazdu... I zamierza jeszcze dziś jechać do Częstochowy po nowego członka rodziny...
Comment
-
-
Mój pies został dziś uśpiony. Jestem po stypie, strasznie mi smutno. Ci, którzy go poznali, wiedzą, że jest nad kim płakać Dobrze, że byłam przy tym, jakbym nie była, czułabym się jak zdrajca, jak nieczuła maszyna. Pusto teraz w domu....
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MarusiaMój pies został dziś uśpiony. Jestem po stypie, strasznie mi smutno. Ci, którzy go poznali, wiedzą, że jest nad kim płakać Dobrze, że byłam przy tym, jakbym nie była, czułabym się jak zdrajca, jak nieczuła maszyna. Pusto teraz w domu....
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_BA dlaczego go zabiłaś?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MarusiaMój pies został dziś uśpiony. Jestem po stypie, strasznie mi smutno. Ci, którzy go poznali, wiedzą, że jest nad kim płakać Dobrze, że byłam przy tym, jakbym nie była, czułabym się jak zdrajca, jak nieczuła maszyna. Pusto teraz w domu....
Comment
-
Comment