Kiedyś miałem wszystkie numery Fantastyki od 82 roku ale potem obrali taki kurs na prawo jednocześnie obniżając znacznie poziom, że przestałem kupować.
Lubiłem kiedyś bardzo fantasy (także Conana ale oryginalnego a nie pisanego potem przez najróżniejszych autorów).
Jeżeli za fantastykę weźmiemy też np.: Szulkina to uwielbiam ten kierunek do dziś. Tym bardziej, że wiele treści dotarło do mnie dopiero wraz z dorastatniem.
Dzo dziś jednymi z najważniejszych książek są dla mnie Silmarilion i Trylogia.
Robią na mnie duże wrażenie komiksy Enki Bilala.
Do dziś jednak nie udaje mi się przebrnąć przez Lema.
Z filmów wiele z poetyki fantasmagorii jest u Tarkowskiego, zresztą jego interpretację Solaris wolę od książki Lema. A Stalker to jeden z najważniejszych filozoficznych filmów w moim życiu.
Tak więc podsumowując lubię fantastykę w formie ale wolę gdy przekazuje ważniejsze treści niż tylko zabawę czy space operę
aha, gry nie interesują mnie za bardzo choć gry strategiczne darzę szacunkiem.
Lubiłem kiedyś bardzo fantasy (także Conana ale oryginalnego a nie pisanego potem przez najróżniejszych autorów).
Jeżeli za fantastykę weźmiemy też np.: Szulkina to uwielbiam ten kierunek do dziś. Tym bardziej, że wiele treści dotarło do mnie dopiero wraz z dorastatniem.
Dzo dziś jednymi z najważniejszych książek są dla mnie Silmarilion i Trylogia.
Robią na mnie duże wrażenie komiksy Enki Bilala.
Do dziś jednak nie udaje mi się przebrnąć przez Lema.
Z filmów wiele z poetyki fantasmagorii jest u Tarkowskiego, zresztą jego interpretację Solaris wolę od książki Lema. A Stalker to jeden z najważniejszych filozoficznych filmów w moim życiu.
Tak więc podsumowując lubię fantastykę w formie ale wolę gdy przekazuje ważniejsze treści niż tylko zabawę czy space operę
aha, gry nie interesują mnie za bardzo choć gry strategiczne darzę szacunkiem.
Comment