Ekspres do kawy

[Małażonka]

[Marusia]

A ja sobie kupiłam używany ekspres ciśnieniowy Jacobs na Allegro, za 76 złotych, właśnie popijam z niego kawkę i jestem bardzo zadowolona

[may]

A ja sobie kupiłam używany ekspres ciśnieniowy Jacobs na Allegro, za 76 złotych, właśnie popijam z niego kawkę i jestem bardzo zadowolona

A kiedy to Marusiu jesteś nie zadowolona, he? - raczej nigdy!
Jeżeli na ekspres wydałaś 76 zł - to rzeczywiście niewiele.

[Małażonka]

BIGB-a jest już również szczęśliwym posiadaczem ekspresu. Korzystając z oferty pewnego marketu ze sprzętem AGD (cena bez vat-u) zakupiliśmy cudeńko marki Krups XP 5080 (zwany też kenya 4). Od tej pory w BIGB-ie goście mogą liczyć też na pyszniutką kawkę lub czekoladę z ekspresu

[Małażonka]

A tak wygląda nasze cudeńko

[kiszot]

A jakie ma ładne świecące oczka

[kalifat]

Od tej pory w BIGB-ie goście mogą liczyć też na pyszniutką kawkę lub czekoladę z ekspresu

To musisz szybko zaktualizować stopkę
...
Twojego profilu, a nie kawowego cudeńka.



A tak ogólnie to ładne cacko, kolorowe i świeci

[peter_1000]

... może w tym wypadku włoszczyzna to nie feler?

Jeśli w innych wypadkach napis"made in Italia" to feler, to może nie powinienem przyznawać się na głos że pralkę mam "made in Turkey" ??

[Wujcio_Shaggy]

Śliczności wprost...

[Małażonka]

Śliczności, choć z rana wkurzające bardzo!
Zaspana wstaję, mielę kawę - ubijam, podstawiam obie filiżanki, włączam i...nic.
Parę kropli brunatnych i koniec. Panika, czytanie po raz enty instrukcji, dolanie wody, ubicie świeżej kawy, przełożenie na jedną filiżankę - i niby kapie, ale gorzej niż wczoraj. Panika pełna. Filiżanka jedna zrobiona, ale prawie bez pianki - godzina późna, ja zestresowana - do diabła z taką zabawą.... Potem okazuje się, że dobrze byłoby najpierw rozgrzać łychę samą wodą....
Efekt: Maciek wypił to, co ekspres Mu urodził, a ja musiałam się zadowolić zalewką w pracy.

Nauczka: niczego z rana nie próbuję - wykonuję tylko sprawdzone rzeczy - próby mogą mieć miejsce tylko po południu (spokojnie, powoli, dokładnie)

[peter_1000]

A ile toto kosztowało ??

[Małażonka]

To rano wkurzające, a po pracy bardzo, ale to bardzo miło zaskakujące urządzonko kosztowało nas prawie całą moją trzynastkę (tzn. 1200 zł), ale to co przed chwilką wypiłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania, więc mimo pustego portfela - powiem: warto było!

[Małażonka]

No, a teraz z Ironkiem pijemy sobie gęstą czekoladkę ze spienionym mleczkiem - smaczniutką bardzo!

PS. Stopkę już aktualizuję

[dziku]

No, a teraz z Ironkiem pijemy sobie gęstą czekoladkę ze spienionym mleczkiem - smaczniutką bardzo!

Nie mogę się powstrzymać - muszę spytać:
A jak się ten smak ma do smaku piwa?

[adam16]

No, a teraz z Ironkiem pijemy sobie gęstą czekoladkę ze spienionym mleczkiem - smaczniutką bardzo!

PS. Stopkę już aktualizuję

No to następnym razem w Warszawie, piszę się nie na piwo, ale na czekoladę BIGB-y