Mimo całego szacunku dla złocistego napoju i spotykania się z nim na codzień poprzez sklep pomyślałem że można sobie na pewien okres czasu zadac post piwny (alkoholowy)
Przyznaję się bez bicia ,że piję piwo codziennie i po kilku piwkach mam spory apetyt ,oczywiście zaraz go zaspokajam często na noc.Kończę dzień w sklepie o 22-30 napity piwkiem i najedzony dlatego 40 dni postu piwnego a co za tym idzie postu od jedzonka na noc nie zaszkodzi (nie jestem pewien czy to się piszę oddzielnie)
Mając jeszcze jakieś konkretne postanowienia na te 40 dni ,mysle że taki post w całym roku 365 dni nie bedzie szkodliwy dla naszych kubków smakowych a może przyniesie nowe odczucia smakowe po Świętach Wielkanocnych. Co wy na to ???
Przyznaję się bez bicia ,że piję piwo codziennie i po kilku piwkach mam spory apetyt ,oczywiście zaraz go zaspokajam często na noc.Kończę dzień w sklepie o 22-30 napity piwkiem i najedzony dlatego 40 dni postu piwnego a co za tym idzie postu od jedzonka na noc nie zaszkodzi (nie jestem pewien czy to się piszę oddzielnie)
Mając jeszcze jakieś konkretne postanowienia na te 40 dni ,mysle że taki post w całym roku 365 dni nie bedzie szkodliwy dla naszych kubków smakowych a może przyniesie nowe odczucia smakowe po Świętach Wielkanocnych. Co wy na to ???
Comment