piwo a segregacja odpadów

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • YouPeter
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.05
    • 2379

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl
    W Szczecinie była nawet taka akcja w formie konkursu, ale dorośli jak zwykle zniszczyli projekt perfekcyjne. Rodzice w jednej ze szkół mieli tzw. dojście i dowozili puste PETy ciężarówkami
    Fajny przykład do naśladowania co?
    Dlatego jestem przeciwnikiem zmuszania młodzierzy do segragacji odpadów i nagradzania ich za to.

    Dwa przykłądy:

    1) W podstawówce ogłoszono konkurs z nagrodami dla klasy która zbierze najwięcej makulatury. I tak zaradny tatuś jednej z koleżanek posiadający drukarnię nazwoził tyle makulatury ża oczywiście wygraliśmy

    2) W szkole średniej gdy w ramach sprzątania świata ogłoszono konkurs dla grupy która zbierze najwięcej śmieci to połowa chodziła po śmietnikach i wyciągałą śmieci żeby wygrać.

    Dlatego uważam że segregacji odpadów powinno się uczyć już dzieci i wpoić im że jest to naormalny stan rzeczy a nie motywować ich nagrodami.
    Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

    Comment

    • e-prezes
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2002.05
      • 19261

      #32
      słyszałem o pewnym projekcie w Kanadie, a może w USA, nie pamiętam, ale chodziło o to samo, by dzieci motywować do zbierania odpadów do właściwych pojemników... i to działało! ale u nas z naszym kombinatorstwem nie ma na to szans. w dodatku tam puszki są po 5 centów w skupie, a dla małego dziecka te pare dolarów jak się uzbiera samemu to frajda.

      Comment

      • Cyrkonia
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.10
        • 1936

        #33
        Wiecie co?
        Pisze się prawie tylko o edukowaniu dzieci, a według mnie to w szczególności trzeba wyedukować tych niereformowalnych starych, starszych itp.
        Zanim te edukowane dzieci podrosną to dzięki starym niewyedukowanym ludkom, pojawi się kilkaset nowych wysypisk śmieci, a wyedukowane dzieci dorastając zapomna o wszystkim, bo przecież czemu uczy się tylko ich a nie starych? A poza tym od kogo najlepiej jest się uczyć? Czyż nie od starszych? I podobno mądrzejszych........
        www.stat-gra.pl

        Comment

        • bahtol
          Porucznik Browarny Tester
          • 2002.10
          • 331

          #34
          Zaznaczyłem odpowiedź: segreguję częściowo ponieważ w bloku nie mam żywcem co zrobić z odpadami organicznymi, zresztą na składowisku są one i tak najmniej szkodliwe. Segreguję PET-y, szkło, metale, papier. Niestety cierpi na tym strona wizualna części mojego przedpokoju i po trosze bagażnik samochodu, bo na piechotkę to trochę za daleko (ok. 500m).
          Kraków nie jest najlepiej przygotowany na problem odpadów, który w najbliższych latach będzie stawał się coraz większy. Jedyna forma to dzwonki bodajże w 5 rodzajach. Nie ma też sensownych rozwiązań na osiedlach domów jednorodzinnych, gdzie odległość do pojemników zniechęca do segregacji.
          Jednak myślę, że w ciągu najbliższych lat nasz kraj w znacznym stopniu zacznie sobie z takimi problemami radzić. Funkcjonuje już kilka bardzo dobrze zorganizowanych systemów (w gminach), na których swobodnie można się wzorować. Brakuje niestety w naszym kraju uregulowań prawnych, które wprowadziłyby czynniki ekonomiczne wymuszające na mieszkańcach segregację, a na producentach ograniczenie wprowadzania do obiegu materiałów trudno utylizowalnych np.woreczki i siatki z PE, w które pakują nam w sklepach wszystko kilkakrotnie a później nie ma co z tym zrobić.
          =bahtol=

          Comment

          • lzkamil
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.01
            • 3611

            #35
            Bahtol to nos wlasna torbe i nie dawaj sobie pakowac w foliowe Ja tak robie czym wzbudzam zdziwienie graniczace z przerazeniem u pani przy kasie Pisalem juz o tym w tamtej ankiecie.
            Lepszy jabol pod okapem
            niż GŻ, CP i KP !


            Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

            Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

            Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

            Comment

            • bahtol
              Porucznik Browarny Tester
              • 2002.10
              • 331

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lzkamil
              Bahtol to nos wlasna torbe i nie dawaj sobie pakowac w foliowe Ja tak robie czym wzbudzam zdziwienie graniczace z przerazeniem u pani przy kasie Pisalem juz o tym w tamtej ankiecie.
              Otóż ja nie mam to tego łba, ale moja kobieta robi mi niespodziankę przy kasach w markietach i wyciąga z torebki siaty wielokrotnego użytku i tu zwykle zdziwienie widać na twarzy nietylko pani przy kasie ale też klientów. Właściwie siatki s marketów otrzymywane przy wyjściu nie stanowią dla nas dużego problemu, bo stosujemy je jako worki na śmieci(przestaliśmy takowe kupować). Mnie wyprowadza z równowagi gdy w sklepie "niesamoobsługowym" (może poprostu normalnym?) pani pakuje mi wędlinkę do woreczka, serek(w folii) do woreczka, chleb do woreczka, a na końcu to wszystko do jeszcze jednego woreczka, a ja przychodzę do domku i sobie to wszystko skrzętnie rozpakowuję, a niestety woreczki wyrzucam(poza tym najwiękjszym który służy mi jako worek na śmieci (między innymi wyżej wymienione woreczki).
              Uff..... czy to normalne?
              Dlatego jestem za wprowadzeniem prostych opłat produktowych(w wielu krajach to funkcjonuje). Producent woreczków musi pokryć koszty ich utylizacji (proporcjonlne do ilości wyprodukowanych woreczków). W takiej sytuacji w ciągu roku przechodimy na torby papierowe (w pełni utylizowalne) lub powracamy to tradycyjnych (pamiętanych jeszcze z PRLu toreb wielokrotnego użytku.
              =bahtol=

              Comment

              • Cyrkonia
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.10
                • 1936

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lzkamil
                Bahtol to nos wlasna torbe i nie dawaj sobie pakowac w foliowe Ja tak robie czym wzbudzam zdziwienie graniczace z przerazeniem u pani przy kasie Pisalem juz o tym w tamtej ankiecie.
                He He
                też noszę torbę ze sobą i panie są zazwyczaj zdziwione (pozytywnie) że do np. jagurtu nie chcę tarby foliwej.
                Zdziwienie (pozytywne) przechodzi później w momencie płacenia w zdziwienie negatywne, a nawet wściekłość, bo od prawie roku za każdym razem gdy płace kartą marudzę im że nieprawidłowo przeprowadzają transakcję. Zawsze jest tak że daję kartę i dostaję ją chwilę później razem z kwitkami do podpisu, a transakcja jest juz zrealizowana. Dwa razy zdażyło mi się że kobitki wprowadziły nie taką jak trzeba kwotę i później był płacz, bo ja nie chciałam podpisać świstków (zamiast 26 zł wprowadziły 62 zł co mnie wkurzyło) a transakcja już była zrealizowana i ni jak nie mozna było jej anulować.
                Moje marudzenie jednak nie działa i panie dalej robią po swojemu.
                A ja dalej marudzę.
                www.stat-gra.pl

                Comment

                • kiszot
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2001.08
                  • 8109

                  #38
                  Przebolałem,że w Bytomiu nie ma jak za bardzo segregowac odpadów.Ale wkurza mnie to,że nie mogę nigdzie zutylizować baterii.Mam ich już dosyć sporo i nie mam co z nimi zrobić.Kiedyś w Niemczech widziałem w dużym hiper specjalny pojemnik na zużyte baterie.Niestety u nas nic takiego nie widziałem
                  Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                  1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                  Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                  Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                  So von Natur, Natur in alter Weise,
                  Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                  Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                  Comment

                  • fteo
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.05
                    • 1139

                    #39
                    W Irlandii każda foliowa torebka / reklamówka jest dodatkowa płatna przy kasie (ok. kilkunastu centów, jeśli dobrze pamiętam). Każdy większy market wprowadził duże torby lniane lub inne wielokrotnego użytku, za które płaci się tylko raz (ok.2Euro).
                    Jest to wg mnie dobre rozwiązanie.
                    http://lotnictwo.net.pl/
                    http://www.flightradar24.com/
                    http://www.airshow.sp.mil.pl/

                    Comment

                    • biermann
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.09
                      • 2552

                      #40
                      U mnie w Puszczykowie po prostu opłaca się segregować. Firma która normalnie opróżnia śmietnik nieodpłatnie zabiera też 2-3 razy w miesiącu ekstra worki z papierem, plastikiem, szkłem. Dzieki czemu za wywóz śmieci nie płacę tak jak kiedyś dwa razy w miesiącu tylko raz na dwa miesiące. i to jest najlepszy argument do segregacji odpadków
                      Last edited by biermann; 2005-02-17, 10:50.
                      "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
                      Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
                      Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
                      Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
                      Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

                      Comment

                      • JAckson
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🍼🍼
                        • 2004.05
                        • 6123

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
                        Przebolałem,że w Bytomiu nie ma jak za bardzo segregowac odpadów.Ale wkurza mnie to,że nie mogę nigdzie zutylizować baterii.Mam ich już dosyć sporo i nie mam co z nimi zrobić.Kiedyś w Niemczech widziałem w dużym hiper specjalny pojemnik na zużyte baterie.Niestety u nas nic takiego nie widziałem
                        Kiedyś we Wrocku przepwowadzono taką akcję zbiórki baterii. Szkoła która zebrała najwięcej dostawała rower. W mojej średniej szkole akcją dowodził pewien nauczyciel - kombinator z postanowieniem, że wygra.Wszyscy (szczególnie młodzi stażem) uczniowie musieli przynosić baterie bo wiązało się to z ocenami. Pierwszoklasiści tak się bali owego nauczyciela, że w ostateczności kupowali nowe baterie i oddawali jako zużyte. KOmpletny idiotyzm. Oczywiście szkoła wygrała rower.
                        Last edited by JAckson; 2005-02-17, 10:54.
                        MM961
                        4:-)

                        Comment

                        • robox
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.11
                          • 8188

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fteo
                          Każdy większy market wprowadził duże torby lniane lub inne wielokrotnego użytku
                          W moim mieście, w społemiakach można zakupić takie firmowe torby lniane.
                          Co do segregacji śmieci, to także z powodzeniem udaje mi się to robić, bo już ponad roku temu w Lubinie pojawiły się kolorowe śmietniki na papier, szkło i plastik.

                          Comment

                          • Doodeck
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.05
                            • 1612

                            #43
                            U mnie pod blokiem stoją trzy kolorowe śmietniki, ale zawartość odbiera JEDNA śmieciarka.
                            Na segregacji korzysta tylko "prywatna inicjatywa" - czyli ci, którzy na własną rękę (własną ręką ) wybierają i sprzedają makulaturę / złom / butelki.
                            Dalekosiężny
                            Obserwator
                            Obiektów
                            Dynamicznie
                            Epatujących
                            Ciekawymi
                            Koncepcjami

                            Comment

                            • robox
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.11
                              • 8188

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Doodeck
                              U mnie pod blokiem stoją trzy kolorowe śmietniki, ale zawartość odbiera JEDNA śmieciarka.
                              U mnie przyjeżdża też jedna tylko, że ma dżwig, a na samochodzie odpowiednio trzy wydzielone miejsca. Tak, więc śmietniki są opróżniane na miejscu.

                              Comment

                              • dzidek1960
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.01
                                • 1548

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                                Prawdziwy problem jest z resztkami typu spożywczego, bo to szybko się rozkłada i śmierdzi.
                                Żaden problem, Ja wszystkie plastiki po mleku, jogurtach, margarynie itd. przed odłożeniem płuczę lub myję razem z naczyniami. Jak się chce to można.
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter
                                mieszkając w domu jednorodzinnym nie ma najmniejszego sensu .
                                Tu z przykrością się z Tobą muszę zgodzić.
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cyrkonia
                                trzymanie np. 3 czy 4 wiader w domu na różne śmieci jakoś mnie nie kręci.
                                Wystarczą dwa, na śmieci i odpady. Odpady można rozdzielić już przy pojemnikach w czasie wrzucania.
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cyrkonia
                                Pisze się prawie tylko o edukowaniu dzieci, a według mnie to w szczególności trzeba wyedukować tych niereformowalnych starych, starszych itp.
                                Masz całkowicie rację!
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bahtol
                                pani pakuje mi wędlinkę do woreczka, serek(w folii) do woreczka, chleb do woreczka, a na końcu to wszystko do jeszcze jednego woreczka, a ja przychodzę do domku i sobie to wszystko skrzętnie rozpakowuję,.
                                Dla wielu z nas to nie jest normalne, ale ja już widziałem jak klient miał pretensje do sprzedawcy, że mu miesza produkty w jeden worek.
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
                                Ale wkurza mnie to,że nie mogę nigdzie zutylizować baterii.Mam ich już dosyć sporo i nie mam co z nimi zrobić.
                                To samo jest u mnie. Kiedyś stały pudła na baterie w sklepach elektrycznych, ale to już historia.
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika robox
                                U mnie przyjeżdża też jedna tylko, że ma dżwig, a na samochodzie odpowiednio trzy wydzielone miejsca. Tak, więc śmietniki są opróżniane na miejscu.
                                Dokładnie jak u mnie, z tym że po plastilki przyjeżdża inny.
                                Jedynie puszek aluminiowych nikt nie odbiera ,trafiają przeważnie do śmietnika, ale z tamtąd "nurkowie" je wybiorą i do skupu. Jest jeszcze jedna możliwość. Karton na puszki stoi w szkole podstawowej w bibliotece . Za zebrane i sprzedane puszki biblioteka dokupuje książki. Nie ma żadnego współzawodnictwa ani niczego podobnego, po prostu dziecko idąc do biblioteki oprócz książki na wymianę bierze z domu puszki. Nikt nie zwraca uwagi czy coś przyniósł czy nie. Po prostu normalność.
                                "Ma jednak kraj polski napój warzony
                                z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
                                piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
                                do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
                                mieszkańców, lecz i cudzoziemców
                                wybornym smakiem"
                                Jan Długosz, Historie Piwne
                                Moja strona www w początkowym okresie budowy

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X