Z natury jestem bardzo ruchliwy, więc opcja, żeby jeść i zalegać jest dla mnie nie do przyjęcia. Teraz ruszam się szybciej niż pięć lat temu, ale to chyba dlatego, że mniej dźwigam na sobie.
antysiłownia - w obronie naszych piwnych brzuszków
Collapse
X
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ergie
- Twoja fotka w avatarze sugeruje wiek no powiedzmy balzakowski
Powaga??? Kurcze, zaraz przeryję kompa i zamieszczę inną
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąlenąNo nie wiem, czy Marusia byłaby zadowolona z wieku, w którym nie można pić alkoholu.
Absolutnie nie byłabym zadowolona
A wracając do tematu: wiadomo, nie trza od razu na siłownię chodzić, ale warto zadbać o siebie, póki jeszcze człek zdrowy, a nie potem leki brać, czyli leczyć skutki młodzieńczego lenistwa
Comment
-
-
Proponuję, żeby się kobiety wypowiedziały - ja osobiście nie zasypiam w żaden z wymienionych sposobów. Jak śpię sama, to z reguły na brzuchu, ale nie rozrzucam rąk i nóg na boki, a jak śpię, no, wiadomo z kim, to przytulam się do jego pleców albo on do moich. I z reguły zasypiam wcześniej[/QUOTE]
Hehehe - chyba ten artykuł napisał facet, który wcześniej zasypia i tylko mu się wydaje, ze kobiety śpią w takich pozycjach
Co do mojej ulubionej pozycji do spańska to podpisuję się obiema rękami pod tym co napisała Marusia - też usypiam na brzuszku, a jak mam towarzystwo to kombinacja łyżeczki w obie strony albo boczkiem z głową na jego ramieniu
I czasem też zasypiam pierwsza chociaz mój facet raczej chucherkiem nie jest
Comment
-
-
cóż... nawet jak chodziłam na siłownię kilka razy w tygodni i zawojowywałam świat to i tak zasypiałam ostatnia... ale te badania to chyba Cyborgów nie dotyczą
zazwyczaj się skulam, albo tak, jak przedmówczynie (z tym wyjątkiem, że nie na brzuszku, ale na brzuchu zasypiam...)Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arzyMogę z dumą powiedzieć, że nie chodzę na siłownie
No to dźwignęzupka chmielowa dobra i zdrowa!!
Comment
-
-
Jak ktoś ciągle macha łopatą jak Cielak (patrz jego avatar) to nie musi chodzić na siłownięLast edited by ergie; 2005-03-06, 11:06.Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!
Comment
-
-
Tekst z dzisiejszej GW
Amerykańscy naukowcy ustalili, że lekka nadwaga może przedłużać życie. Tym samym przeczą oni przekonaniu, że chudzi żyją dłużej.
Wyniki ich badań opublikował magazyn Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego. Wynika z nich, że większe ryzyko śmierci występuje wśród ludzi o optymalnej wadze i maleje u osób lekko otyłych. Badacze zastrzegają jednak, że dotyczy to wyłącznie małej nadwagi, ponieważ u osób grubych ryzyko śmierci wzrasta.
Niektórzy naukowcy przyjęli wyniki tych badań z radością. Twierdzą oni bowiem, że pomogą w rozładowaniu ogólnoamerykańskiego napięcia wywołanego nadwagą. Steven Blair z Intytutu Coopera w Dallas powiedział, że badania te wychodzą na przeciw twierdzeniom, że otyłość i nadwaga są największym problemem zdrowotnym wsród Amerykanów.
Innego zdania jest jednak zespół naukowców z amerykańskiego centrum zajmującego się statystykami zdrowotnymi. Uważają oni, że przy badaniach brano pod uwagę tylko umieralność, a pominięto, między innymi, choroby wywoływane przez otyłość.
Do wiosku, że lekka otyłośc może przedłużyć życie naukowcy doszli na podstawie badań przeprowadzonych w ostatnich 30 latach w Stanach Zjednoczonych.
Comment
-
-
Dawno nie słyszałem już większych bredni.
Im człowiek szczuplejszy, tym większe ma szanse na zdrowsze i dłuższe życie.
Ale nawet osoby z dobrą przemianą materii nie są zwolnione od regularnych ćwiczeń fizycznych.
W jednym z artykułów w Rzepie czytałem smutne dla niektórych wiadomości, że osoby otyłe, które trenują i tak mają większe prawdopodobieństwo zachorowań na różne choroby od osób szczupłych, ale nic nie ćwiczących.Nie oznacza to oczywiście, że wysiłek nie ma żadnego sensu. Ma z całą pewnością jak największy."All the good things for those who wait"
Comment
-
-
Wysiłek fizyczny jest bardzo ważny. Równie ważny jest sposób odżywiania się. Coraz częściej czytam w gazetach artykuły o tym, że tłuszcz wcale nie jest taki bee, że przyczyną większości chorób i nadwagi jest nadmierne spożywanie węglowodanów, a przede wszystkim cukru i oczyszczonej mąki, które to w spożywanej przez nas postaci nie wystepują w przyrodzie. Doskonałym źródłem węglowodanów są za to warzywa.
W USA od 30-tu lat jest lansowany beztłuszczowy model żywienia. Jego zwolennicy przytaczają dane, że przez ten czas ilość zgonów spowodowanych chorobami serca zmalała dwu czy trzykrotnie (niestety czytałem to dawno i nie pamiętam dokładnie). Przeciwnicy twierdzą, że zostało to spowodowane postępem w medycynie, bo w tym samym czasie ilość operacji kardiologicznych wzrosła cztero czy pięciokrotnie.www.collections.pl
Forum Kolekcjonerów Rzeczy Najróżniejszych
Comment
-
-
Tak to w rzeczywistości jest zazwyczaj wszystko ze sobą skorelowane, że bardzo trudno określić, gdzie jest przyczyna, a gdzie skutek.
Ja stosuję dietę, która mi po prostu służy. Nie wierzę w żadne uniweralne formuły. Jem i tłuszcze zwierzęce, i węglowodany, i warzywa i owoce, etc."All the good things for those who wait"
Comment
-
-
Wszystko to o czym piszecie nie jest kwestią odżywiania, ruchu etc tylko i wyłącznie jest to sprawa genotypu, jeden ma większe preferencje do tycia wtedy będzie tyć bez względu na to co robi i co je, drugi może jeść tonami i będzie zawsze szczupły. Wszystkie te diety, cuda wiańki, treningi, poradniki o kant tyłka mozna potłuc, co komu sądzone to będzie mieć i za nic tego juz nie zmieni, nawet na siłę.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Becik, w sposób oczywisty rozmijasz się z faktami. Znaczenia genotypu nie można zpewnością lekceważyć. To właśnie on decyduje czy ktoś jest wysoki, czy ma skłonność do tycia. Powtórzmy: skłonność. Nie obżerając się nie ma mowy o wykorzystaniu potencjału genów. Dowód brutalny, ale bez wątpienia prawdziwy: w obozach koncentracyjnych, w łagrach nie było grubasów. A genotypy więźniowie mieli przecież naróżniejsze.Last edited by pieczarek; 2005-04-22, 15:00.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becikjeden ma większe preferencje do tycia wtedy będzie tyć bez względu na to co robi i co jewww.collections.pl
Forum Kolekcjonerów Rzeczy Najróżniejszych
Comment
-
Comment