antysiłownia - w obronie naszych piwnych brzuszków

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    #46
    Pieczarku, Twoj przyklad z obozem rozmija się z prawdą, dlaczego? dlatego, że bierzesz pod uwagę sytuacje ekstremalne,a w takich to nawet genotyp nie pomoże, logiczne chyba jest że jesli ktoś je tylko kawałek chlebka, przy tym się ciężko fizycznie eksploatuje to organizm zacznie "jeść" sam siebie czyli następuje jego wyniszczenie. Ekstremalna sytuacją byłoby umieszczenie tych "zawsze szczupłych"w celi na rok i dać im nakaz jedzenia codziennie i tyko samych parowek, mortadeli. salcesonów etc, też by się roztyli.
    Mówimy o normalnych warunkach, w których obecnie żyjemy, a nie o takich ekstremach
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • Hannibal
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.03
      • 1426

      #47
      Może przykład Pieczarka był i ekstremalny, ale jego sens jest jak najbardziej prawdziwy.
      Na nasze zdrowie, a tym samym na naszą "tuszę", mają ogromny wpływ nasze geny. To przecież nie ulega wątpliwości. Ale nie ulega również wątpliwości, że odpowiednia dieta, dostosowana do konkretnego organizmu, odpowiedni ruch fizyczny jak najbardziej nam służą. Jak ktoś nie ma dobrej przemiany materii, ale dba o siebie, dobrze się odżywia, dużo się rusza, to będzie w znakomitej mierze w lepszej kondycji niż gdyby o siebie nie dlbał.
      Głupio mi tak pisać, bo dla mnie to jest jak dowodzenie, że 2 + 2 = 4.
      "All the good things for those who wait"

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍼🍼
        • 2002.07
        • 14999

        #48
        a ja mało się ruszam, zero sportu, dużo jem (nawet ośmielę się powiedzieć, żrę) dużo piwska piję i od kilku lat moja waga waha się w granicach 77-80
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • Hannibal
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.03
          • 1426

          #49
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
          a ja mało się ruszam, zero sportu, dużo jem (nawet ośmielę się powiedzieć, żrę) dużo piwska piję i od kilku lat moja waga waha się w granicach 77-80
          No bo masz dobrą przemianę materii, zresztą taką jak ja.
          Ale nawet jeśli jesteś szczupły, to nie zwalnia cię to z ćwiczeń fizycznych. Znam wiele osób, które są bardzo szczupłe, i które się mało ruszają, i są raczej kiepskiego zdrowia.
          Ruch jest zarówno dla "puszystych", jak i dla chudych.
          "All the good things for those who wait"

          Comment

          • lzkamil
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.01
            • 3611

            #50
            Jak sie duzo ruszam - przynajmniej raz na tydzien 80-130 km rowerem po sporych pagorach, chodzenie po gorach, wspinanie - to jestem chudy jak szczapa. Jak sie malo ruszam bo nie mam czasu (tylko 2 razy w tyg. pilka i to gram na bramce) to tez jestem chudy jak szczapa. A jem sporo. Tez taka przemiana materii.
            Ale przyznaje ze jak sie duzo ruszam to mam duzo lepsze ogolne samopoczucie
            Lepszy jabol pod okapem
            niż GŻ, CP i KP !


            Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

            Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

            Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

            Comment

            • zgrredek
              Porucznik Browarny Tester
              • 2002.10
              • 315

              #51
              Jedzenie to nic innego jak dostarczanie paliwa. Organizm albo to spala, albo magazynuje.
              www.collections.pl
              Forum Kolekcjonerów Rzeczy Najróżniejszych

              Comment

              Przetwarzanie...
              X