Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zAjkA
Wyświetlenie odpowiedzi
przy piwie o samochodach
Collapse
X
-
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zAjkA Wyświetlenie odpowiedziChoć można przeczytać coś takiego:
Badania nad użyciem gazu do zasilania silników spalinowych trwają od lat 30-tych naszego stulecia. W podręczniku K. Niewiaromskiego pt. "Silniki Spalinowe" w części drugiej (wyd. PWSZ 1953) na stronie 383 czytamy:
"Zaletą silników gazowych jest brak zjawiska rozrzedzania oleju i wskutek tego zmniejsza się zużycie części układu korbowego. Charakterystycznym zjawiskiem dla tych silników, w przeciwieństwie do pracujących na paliwie płynnym, jest stopniowy wzrost lepkości oleju. Zmniejsza się również osadzanie nagaru na tłokach, zaworach i ściankach głowicy, a gazy spalinowe, wskutek pełniejszego spalania, powodują mniejsze niszczenie stykających się z nimi części. Wymienione wyżej zjawiska, przedłużają żywotność silnika, okresy między remontowe i tym samym ekonomiczność eksploatacjiBirofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
Piwny Janusz bez Teku
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot Wyświetlenie odpowiedzi(...)A tak z innej beczki jak widze merca na gaz to mi flaki skręca,toż to jawna profanacja.Skoro stać kogoś na dobre auto to i na benzynę chyba tez starczy?
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziJedna z niewielu rzeczy z którą zgadzam się z Kiszotem.
Mercedes na gaz to taki sam obciach jak BMW z hakiem.
Comment
-
-
A ja się nie zgadzam - gaz (lpg i cng) jest paliwem EKOLOGOCZNIEJSZYM od etyliny, czyli zagazowane auto mniej zatruwa środowisko!
I faktycznie lpg jest też zdrowszy dla silnika, z pewnym zastrzeżeniem: poniważ jest suchy, to zupełnie nie smaruje silnika, tak jak to robi benzyna. Jeżdżenie na gazie przy zimnym silniku bardzo go niszczy, gdyż zimny olej nie smaruje go jeszcze wystarczająco wydajnie. A niestety (niestety dla silników) właściciele zagazowanych aut często chcą zaoszczędzić tak bardzo, że przełączają na gaz zaraz po zapaleniu silnika, a czasem nawet odpalają na nim.browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Comment
-
-
Równie ważna sprawą , a może i nawet ważniejszą (jesli chodzi o stronę ekonomiczną ) jest to o czym wspominał Zajka - gaz ma wyższa temperaturę spalania od etyliny. Kosztów z tym związanych poprostu nie da sie obliczyć , ale nie da się ukryć że układ chłodzenia i wydechowy zużywają się znacznie szybciej , szczególnie w okresie letnim.
Natomiast jesli wszystko jest projektowane od poczatku do zasilania gazem , to oczywiście inne sa też te układy , więc problemu raczej nie ma. Niestety takie samochody prawie u nas nie wystepują - poza nielicznymi wyjątkami.
Dlatego przy przerabiuniu silnika na gaz trzeba się liczyć z częstszą wymiana tłumików, łączników gumowych , chłodnicy itp. Temperatura ma tez wpływ na układ zapłonowy - dlatego zaleca się m.in. częstsze wymiany świec.
Jeszcze czasami można spotkac poczciwe Polonezy , albo Trucki z pęcherzami i zmatowieniami na masce - wyglądają jak po podgrzewaniu palnikiemOstatnia zmiana dokonana przez remfire; 2008-01-10, 21:44.
Comment
-
-
Kiedyś miałem Skodę Favoritkę z instalacją gazową. Plus był taki że sporo zaoszczędziłem na paliwie i to w zasadzie jedyny plus. Reszta same minusy-gaz to przede wszystkim paliwo dużo gorszej jakości od benzyny. W Polsce dodatkowo nie ma praktycznie żadnej kontroli nad jakością gazu. Efekt taki że samochody przerobione na gaz "duszą się" w czasie jazdy, samoistnie gaśnie silnik itp I nie ma znaczenia czy samochód jest dobry czy wiekowy, czy instalacja droga czy też tania, każdy taki samochód dostaje nieżle "w kość". Ile ja nerwów straciłem, męcząc się z tym gazem Teraz mam benzyniaka i w życiu już nie założę instalacji gazowej, nawet jak benzyna podskoczy do 6 zł
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot Wyświetlenie odpowiedziCena chyba troche przesadzona.
A tak z innej beczki jak widze merca na gaz to mi flaki skręca,toż to jawna profanacja.Skoro stać kogoś na dobre auto to i na benzynę chyba tez starczy?
Comment
-
-
Przejeździłem Polonezem na gaz ponad 100tys. km. Wyłącznie na gazie, bo zrobiłem dziurę w baku najeżdżając na jakąś blache która wypadła z ciężarówki i nie chciało mi się wymieniać. Wpływu na silnik nie zaobserwowałem. Nie jest prawdą, że benzyna smaruje silnik, jak to ktoś napisał. Benzyna w przeciwieństwie do gazu zmywa film olejowy z gładzi cylindrów i pozbawia je smarowania, zwłaszcza w bogatej mieszance na "ssaniu". Polonez przed zagazowaniem spalał 10 l benzyny na 100km, co podobno było normą. Gazu spalał około 9-10 litrów, a silnik pracował dużo spokojniej, co zresztą zaobserwowałem też w innych samochodach. Nie zauważyłem, abym częściej wymieniał tłumiki. Świece wymieniałem co 30tys. km. Instalacja gazowa wymagała ode mnie każdorazowo po wymianie filtra powietrza regulacji wolnych obrotów, ale była to czysto mechaniczna instalacja Landi Renzo i taki był jej urok. No i przy każdej wymianie oleju sprawdzałem luzy zaworowe i korygowałem w razie potrzeby. Zaniedbanie w tej kwestii - widziałem u kolegi - kończyło się efektownym strzelaniem w filtr powietrza. Temperatura spalania może być wyższa w - dość częstym - przypadku rozregulowania instalacji, kiedy mieszanka jest zbyt zubożona. Dlatego instalacji gazowych nie wytrzymują nowoczesne samochody z oszczędnie zaprojektowanymi silnikami, zwłaszcza z wielozaworowymi głowicami. Co prawda każdy silnik da się prawidłowo przerobić na zasilanie gazem, ale niektóre - i takich jest coraz więcej - wymagają szczególnego zachodu, aby wszystko działało poprawnie i było trwałe. Moja żona jeździ teraz Skodą Felicią 1.3MPI z instalacją gazową. Tutaj faktycznie instalacja nie jest już taka rewelacyjna w porównaniu z benzyną, bo spalanie benzyny było w okolicach 6 litrów, a gazu jest 8,5 litra ( oczywiście średnio), ale poza tym nie ma się do czego przyczepić. Muszę jeszcze napisać jak jeździłem Polonezem bez benzyny, bo zaraz się gromy posypią, że zmyślam. Po prostu instalacja miała dodatkowy zawór dopuszczający gaz przy starcie, co pozwalało zawsze zapalić, ale należało trzymać nogę na gazie, bo na wolnych obrotach błyskawicznie mroziło reduktor i trzeba było sporo odczekać, aż znów zapali. Po nabraniu wprawy przestało mi to wogóle doskwierać. A tak wogóle, to jak ktoś pozna uroki diesla, to już nie chce ani benzyny, ani gazu. Byle to nie był diesel z pół milionem kilometrów przebiegu i do tego na mrozie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedziPoza tym silnik, a zwłaszcza wtryski MB nie lubią gazu i zdarza im się "strzelić".
Comment
-
-
-
Jak ktoś napisał na tamtym forum - "Kwestia tylko wiedzy i umiejetnosci osoby montujacej LPG." i tyle. Same wtryskiwacze w kolektorze ssącym nie pracują, bo nie mogą. Nie ma takiego technicznego problemu, którego nie dałoby się poprawnie rozwiązać. Kłopot tylko z tym, czy ludzie będą chcieli za to zapłacić. Złe opinie o gazie biorą się często z tego, że montowany był przez sierściuchów, którzy nie mieli o tym pojęcia( wolę tak myśleć), ale potrafili zrobić TANIEJ. To jest cudowne slowo-klucz które pozwala w naszym kraju sprzedać wszystko. Instalacje gazowe nie są złe, ale potrafią , prawidłowo założone w niektórych samochodach być naprawdę drogie, przez co lepiej faktycznie jeździć na benzynie, bo okres zwrotu kosztów koszmarnie się wydłuża. Zgadzam się przy okazji z tym, że trzeba być mocno zakręconym kretynem, żeby kupić sobie benzynowego ( diesle tej wielkości też do oszczędnych nie należą) V6 lub V8 luksusowej marki jeśli ktoś wogóle zwraca uwagę na koszty eksploatacji. Bo na początek założy gaz, bo benzyna droga, a drugim razem nie będzie go stać na wymianę oleju, albo założy filtr powietrza od poloneza, bo oryginał będzie poza zasięgiem .
Chociaż z drugiej strony, jeździłem w sierpniu trochę po Norwegii zagazowanym Lanosem. Stacji z gazem jest tam jak na lekarstwo, tylko na niektórych stacjach Shell i nieliczne pozakoncernowe. Żeby było ciekawiej są samoobsługowe i zazwyczaj wisi instrukja po polsku Ale nie o tym, nie o tym... Te stacje poza Shellem są otwarte np. przez dwie godziny dziennie i jak się tam trafi o odpowiedniej porze, to można stanąć w kolejce pomiędzy amerykańskimi pickup'ami i krążownikami. Starymi i nowymi, ale prawie wyłącznie z V8. Po prostu instalacje gazowe są tam tak drogie, że zupełnie nie opłacają się do "ekonomicznych przecież, palących 10-12 litrów benzyny" samochodów. czterocylindrowych.
Comment
-
Comment