przy piwie o samochodach

[becik]

Co sądzicie o czerwonej, skórzanej tapicerce w samochodzie ?(...)

Szczerze?
Dla mnie obciachowa

No, ale to moja opinia, po prostu nie lubię skórzanych tapiecerek, a jej czerwony kolor kojarzy mi się z lovelasem a'la Belmondo bądź Dodą Elektrodą

[Maidenowiec]

Ale co Ciebie w sumie interesuje, co kto sądzi o tym ? Ważne, by Tobie się podobało. Alfy są piękne, ale wolałbym jednak Toyotę. Na pewno mniej zmartwień i wydatków z serwisem.

[becik]

(...) Ważne, by Tobie się podobało.(...)

A nie żonie?

[JAckson]

Jeżeli te fotele nie są wentylowane, a skóra nie jest perforowana to może być żonie trochę gorąco i nieciekawie - szczególnie w czasie takich upalnych dni, jak obecnie.

[babalumek]

Moglibyście polecić jakiś samochód w przedziale cenowym 4-7 tys zł?? Coś w stylu Peugeot 106, 205, Toyota Starlet, Renault Clio, VW Polo. Najwięcej pewnie psują się francuskie...

[Latarnik]

Np. mercedes, nissan lub corsa:

http://moto.allegro.pl/item203386612_zadbany_mercedes_124.html

http://moto.allegro.pl/item205854852_nissan_sunny_diesel_super_stan.html

http://moto.allegro.pl/item203765435__tanio_corsa_96_rok_1_2_benz_serwisowana_.html

itd. ...

[kony]

Moglibyście polecić jakiś samochód w przedziale cenowym 4-7 tys zł?? Coś w stylu Peugeot 106, 205, Toyota Starlet, Renault Clio, VW Polo. Najwięcej pewnie psują się francuskie...

Gminna wieść niesie, że stare Starlet i Civic są nie do zajeżdżenia. Tylko niełatwo kupić dobry egzemplarz, bo mało kto się tego pozbywa póki jest w dobrym stanie.

[grzes_ch]

Moglibyście polecić jakiś samochód w przedziale cenowym 4-7 tys zł?? Coś w stylu Peugeot 106, 205, Toyota Starlet, Renault Clio, VW Polo. Najwięcej pewnie psują się francuskie...

No szkoda , że nie napisałeś tego wcześniej miałem ładnego Mondeo kombi z 1998 roku w wersji Ghija - w sobotę poszedł za 8000 zł.

A teraz moja firma wybrała jednak jako partnera Renault - dostałem do dyspozycji Scenica 1,5 dci ( do odbioru pod koniec sierpnia ) a do tego czasu użytkuję Clio Storię 1,2.
Po mieście to super autko ( ale raczej dla kobietki ) ale w trasie to porażka.
Jeszcze dostałem wytyczne by w okresie tzw docierania nie przekraczać 3000 obrotów.
Jak to zrobić przy tak małym silniczku ??? Ja nie wiem

[pieczarek]

Moja córka wybiera się z mężem na półroczną włóczęgę po Saharze. Na tę okoliczność kupiła sobie autko, które wykopie się z piachu, w którym można się przespać. Na podstawie ceny tego landrovera (1500 euro) sądzę, że czeka ją wieeeelka przygoda.

[arcy]

Ciekawe ile to ma wielbłądów mechanicznych?

I czy przypadkiem nie będzie trzeba skorzystać z dwóch pociągowych.

[Seler_32]

Moglibyście polecić jakiś samochód w przedziale cenowym 4-7 tys zł?? Coś w stylu Peugeot 106, 205, Toyota Starlet, Renault Clio, VW Polo. Najwięcej pewnie psują się francuskie...

Od prawie roku jestem szczęśliwym posiadaczem Renault Clio I i stwierdzam, że nieprawdą jest jakoby by się psuły na potęgę. Oczywiście wydatki są zawsze, ale jak się kupuje używany samochód to z wymianą pewnych części należy się liczyć, ale jak na razie nic się w dosłownym tego słowa znaczeniu nie zepsuło. Osobiście polecam i dodaje, że też jest trudno Francuza zajechać - przebieg ponad 220 900 km i ciągle rośnie

[babalumek]

Świetnie prezentuje się ten Mercedes 230E, niestety to duża i paliwożerna fura. Opel Corsa - mam znajomego który po 2 tygodniach jazdy już jeździ z karteczką na szybie "sprzedam". Wcześniej miał stare VW Polo i mówi że niby VW starszy i brzydszy ale 100 razy lepszy. Renault Clio - jeden z kandydatów, ale ci co mieli inne modele tpu Scenic czy Megane, nie mówiąc o Lagunie, narzekali na delikatne zawieszenie nie radzące sobie z naszymi drogami oraz na wiele denerwujących usterek elektryki. Ford Mondeo kombi za duży - jak Merc
Natomiast po głowie mi chodzi Toyota Starlet. Małe autko, ani sie nie wyróżnia ani żadnej super techniki, a mimo wszystko jeździ lepiej niż powinno. Jest ogólnie znana z niezawodności, co też swego czasu potwierdził jeden znajomy, szalejąc nią regularnie po wioskach że głowa bolała. I wbrew prawom mechaniki/logiki - auto trzyma się dobrze.
I jeszcze jedno - może się mylę ale przebieg powyżej 200 tys km dla tego typu małych aut to już chyba kopanie leżącego - pół samochodu do wymiany, od remontu silnika zaczynając.

[iommi]

Jeśli chcesz małe i niezawodne autko, polecam nissana micrę K-11. Bez problemu powinienieś znaleźć roczniki 96-97 do 7 tysięcy złotych.
Ja kupiłem micrę kilka miesięcy temu jako drugi samochód, ale podróżuję nią więcej niż większym lanosem, którego użytkuję od kilku lat. Wygodna, ekonomiczna (spalanie na trasie w granicach 5-5.5 l), w mieście bierze ok. 6-6,5 litra benzyny. Dodam że moja spala tyle przy włączonej klimatyzacji...
Mam wersję trzydrzwiową, ale są też "piątki". Choć to tylko silniczek 1.0, ma naprawdę niezłe przyspieszenie, jest niezwykle dynamiczny. Do zalet dołożyłbym też zdecydowanie elastyczność jednostki napędowej.
Poza tym autka z tego okresu są całkiem nieźle wyposażone – większość ma dwie poduchy i niezły system audio grundiga, montowany fabrycznie.

[Maidenowiec]

Piękny ten Defender, chyba że to jeszcze Seria. Sądząc po cenie przypuszczam, że tak. Generalnie to lepszego samochodu nie mogła kupić na zagraniczne wojaże. Prosta konstrukcja, w zasadzie bezawaryjna (ok. 75% kiedykolwiek wyprodukowanych egzemplarzy do tej pory jeździ!), z magicznym systemem samonaprawy . Bardzo łatwo można przerobić właśnie na auto ekspedycyjne. Przy okazji każdy kołchoźnik będzie w stanie to naprawić. Sam mam ochotę na 100 i zapewne kiedyś sobie zakupię.

[angasc]

Osobiście polecam i dodaje, że też jest trudno Francuza zajechać - przebieg ponad 220 900 km i ciągle rośnie

Heh.
To mi przypomniało moja wizytę w warsztacie jakieś półtora roku temu.
Jeździłem wówczas Peugeeotem 405 kombi disel 1,9. Czekając na odbiór swojego samochodu po jakiejś drobnej wymianie części byłem świadkiem jak z warsztatu wyjeżdzał taksówkarz swoim 406. Dośc głośno silnik mu pracował i powiedziałem do chlopaków z serwisu że mój diesel jest głośny, ale w porównaniu z tym taksówkarzem to bzyczenie młodego komara. Na to usłyszałem: Panie Tomku, ale on ma przejechane ponad półtora miliona kilometrów i to bez remontu silnika.
Jeżdzę Peugeotami od kilku już ładnych lat i nie mogę złego słowa powiedzieć. Obecnie ujeżdzam 406 kombi 2.0 HDI, natomiast żona 406 kombi 2.0 benzynę. I wiem, że nigdy nie kupię Opla .
PS.
Ma może ktoś na oku ciekawego i w zadbanym stanie Citroena C5 HDI kombi?