przy piwie o samochodach

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • maleństwo
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2003.10
    • 847

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc Wyświetlenie odpowiedzi
    Obecnie ujeżdzam 406 kombi 2.0 HDI, natomiast żona 406 kombi 2.0 benzynę. I wiem, że nigdy nie kupię Opla .
    Zapisuję się do fan-klubu 406 Od dwóch lat jeżdżę 406 kombi 2.0 benzyna (gaz) i kocham to auto. Jest fantastyczny, bezawaryjny i pięknie się prezentuje i co bardzo ważne dla mnie - jest bardzo pojemny (zwłaszcza jak się pakujemy na wakacje). Lepszego auta do tej pory nie miałam

    Comment

    • angasc
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2006.04
      • 977

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika maleństwo Wyświetlenie odpowiedzi
      Zapisuję się do fan-klubu 406 Od dwóch lat jeżdżę 406 kombi 2.0 benzyna (gaz) i kocham to auto. Jest fantastyczny, bezawaryjny i pięknie się prezentuje i co bardzo ważne dla mnie - jest bardzo pojemny (zwłaszcza jak się pakujemy na wakacje). Lepszego auta do tej pory nie miałam
      Bardzo mi miło, że jest ktoś poza mną kto lubi 406-ki
      To naprawdę fajne autka. I wszyscy którzy mówią że francuskie samochody są niewiele warte i awaryjnę bardzo się mylą. Widocznie nigdy nie mieli francuza.
      Mimo swojego uwielbienia dla Peugeota muszę przyznać że miałem samochód który dawał mi więcej przyjemności z jazdy. Był to SAAB 9000 2.0 Turbo, 195KM. To była poezja a nie samochód. Miał niestety jedną wielką wadę: jak to Szwed - lubił wypić. A przy moich 50- 70 tys km rocznie miało to olbrzymie znaczenie.
      Mój Perzyk wypija 7,8 L ropy na 100km w warunkach miejskich i jest to zdecydowana różnica w porównaniu z 13L benzyny wypijanymi przez SAAB-a. Czyli pdsumowując Perzyk jest moim ukochanym autkiem do wszystkiego, zaraz po Sabinie. Ale koszty eksploatacji i bezawaryjność w połączeniu ze śmiesznie niskimi kosztami części i napraw powodują że jeżdzę właśnie Perzem.

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        Ja co parę miesięcy mam inną fantazję. Nie pamiętam już, co było bezpośrednio po Nysce i VW Caravelle , ale najświeższa to Saab 900 z lat 90, do kupienia za 7-10 tyś. Ale ten rocznik to już chyba po przejęciu przez General Motors...

        O furgonecie przestałem myśleć w związku ze zdziadzieniem relacji z większością znajomych. Umówić się teraz na wyjazd w większej kupie to coś kompletnie nierealnego...

        Comment

        • angasc
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2006.04
          • 977

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
          Ja co parę miesięcy mam inną fantazję. Nie pamiętam już, co było bezpośrednio po Nysce i VW Caravelle , ale najświeższa to Saab 900 z lat 90, do kupienia za 7-10 tyś. Ale ten rocznik to już chyba po przejęciu przez General Motors...

          O furgonecie przestałem myśleć w związku ze zdziadzieniem relacji z większością znajomych. Umówić się teraz na wyjazd w większej kupie to coś kompletnie nierealnego...
          Jeśli chcesz, to jest do kupienia SAAB, nie pamiętam czy 900 czy 9.3 Cabrio.
          Full wypas, cana 18.000 zł. Miękki dach, stan super, ściągany z zachodu, zarejestrowany .
          Szczegóły na PW, musze tylko pojechać do kumpla i dowiedzieć się co i jak.

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            Daj spokój, nie mam tyle kasy Marzenia przykrawam ciut powyżej możliwości finansowych, żeby nie zwariować.

            Ale na Saaba cabrio chorowałem parę lat temu, owszem.

            Comment

            • babalumek
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.02
              • 1207

              W to że 406 przejechał 1,5 mln km to raczej nie dam wiary. Może to była specjalna wersja dla taksiarzy ze specjalnie dostrojonym silnikiem i skrzynią ale nie orientuję się dokładnie. Do ok 1 mln km to przejeżdżały Merce W124 200D - w wersji taxi 1,5 mln może. Ale nie nowoczesny, naszpikowany elektroniką silnik 406. A ja o Francuzach nie mam zbyt dobrego zdania - ci co nie jeździli dobrymi niemieckimi autami mogą sobie je chwalić
              Ciekawa sprawa z Micrą, wezmę pod uwagę, ten silniczek od pralki 1.0 to ciut dziwne że tak sobie dobrze radzi z autem - zapewne to skutek baaardzo małej masy auta.
              Zacząłem się interesować Mercem 190E z silnikiem 1.8. Około 1990 roku da się kupić, a auto jest nie do zdarcia, jak ktoś to ładnie kiedyś ujął - jeden z ostatnich wozów który zrobili inżynierowie, a nie księgowi. Problem tylko w spalaniu, 10l potrafi toto wziąść. No ale póki co potłukę się trochę Skodą 105
              MRKS Kuźnia Jawor

              WTS Sparta Wrocław

              Comment

              • arcy
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2002.07
                • 7538

                Tylko nie wydaj wszystkiego na zakup samochodu - pamiętaj, że w używanym może pojawić Ci sie coś do zrobienia natychmiast.

                A co do 190 - może poszukaj diesla?
                Last edited by arcy; 2007-06-21, 14:18.

                Comment

                • angasc
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2006.04
                  • 977

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika babalumek Wyświetlenie odpowiedzi
                  W to że 406 przejechał 1,5 mln km to raczej nie dam wiary. Może to była specjalna wersja dla taksiarzy ze specjalnie dostrojonym silnikiem i skrzynią ale nie orientuję się dokładnie. Do ok 1 mln km to przejeżdżały Merce W124 200D - w wersji taxi 1,5 mln może. Ale nie nowoczesny, naszpikowany elektroniką silnik 406. A ja o Francuzach nie mam zbyt dobrego zdania - ci co nie jeździli dobrymi niemieckimi autami mogą sobie je chwalić
                  Ciekawa sprawa z Micrą, wezmę pod uwagę, ten silniczek od pralki 1.0 to ciut dziwne że tak sobie dobrze radzi z autem - zapewne to skutek baaardzo małej masy auta.
                  Zacząłem się interesować Mercem 190E z silnikiem 1.8. Około 1990 roku da się kupić, a auto jest nie do zdarcia, jak ktoś to ładnie kiedyś ujął - jeden z ostatnich wozów który zrobili inżynierowie, a nie księgowi. Problem tylko w spalaniu, 10l potrafi toto wziąść. No ale póki co potłukę się trochę Skodą 105
                  nie chcesz, nie wierz.
                  Sam go widziałem. Peugeot 406 sedan, 1,8 litra.
                  Co do niemieckich samochodów, to owszem, dobrymi nie jeżdziłem. Miałem wątpliwą przyjemność posiadać VW Passaata i Opla Astrę. W moim odczuciu w porównaniu z perzem to młotki na żelaznych kołach. Ale to moja opinia

                  Comment

                  • babalumek
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.02
                    • 1207

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
                    Tylko nie wydaj wszystkiego na zakup samochodu - pamiętaj, że w używanym może pojawić Ci sie coś do zrobienia natychmiast.

                    A co do 190 - może poszukaj diesla?
                    Nie ma kłopotu, znam pewnych ludzi którzy znają się na rzeczy i umieją na podstawie przeglądu (łącznie z kanałem oczywiście) wszystko określić - wypadkowość, stan zawieszenia, silnika itp. Zresztą 70% "przeglądu" sprawne i doświadczone oko wychwyci po ogólnym oglądnięciu auta i zajrzeniu pod maskę.
                    Diesle mają to do siebie że w zimie dają popalić. Jeśli chodzi o 190 to zazwyczaj są to 2.0D. Dużo lepiej chodzi 2,5 ale niezbyt ich wiele i cena w górę leci sporo od razu.
                    MRKS Kuźnia Jawor

                    WTS Sparta Wrocław

                    Comment

                    • Makaron
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.08
                      • 2107

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                      Daj spokój, nie mam tyle kasy Marzenia przykrawam ciut powyżej możliwości finansowych, żeby nie zwariować.

                      Ale na Saaba cabrio chorowałem parę lat temu, owszem.

                      Saaby w Szwecji nie sa drogie. Mozna spokojnie znalesc Saaba 900 na kazda kieszen A nawet bardzo dobrze utrzymane auta w bardzo przystepnych cenach.
                      "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                        Daj spokój, nie mam tyle kasy Marzenia przykrawam ciut powyżej możliwości finansowych, żeby nie zwariować.

                        Ale na Saaba cabrio chorowałem parę lat temu, owszem.

                        Marzenia są po to by je urzeczywistniać, zaciśnij trochę pasa i jazda z tym koksem
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • arcy
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.07
                          • 7538

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika babalumek Wyświetlenie odpowiedzi
                          Nie ma kłopotu, znam pewnych ludzi którzy znają się na rzeczy i umieją na podstawie przeglądu (łącznie z kanałem oczywiście) wszystko określić - wypadkowość, stan zawieszenia, silnika itp.
                          Ta, a potem się okaże że masz klimę na stary gaz i płacisz 300 zł za napełnienie. Albo za dwa miesiące kończy się OC. Zapamiętaj - za takie pieniądze nie kupisz samochodu, w którym nic nie trzeba robić. Gdyby był taki idealny, byłby nie na sprzedaż.
                          Last edited by arcy; 2007-06-21, 19:12.

                          Comment

                          • kony
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2005.08
                            • 1701

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
                            Ta, a potem się okaże że masz klimę na stary gaz i płacisz 300 zł za napełnienie. Albo za dwa miesiące kończy się OC. Zapamiętaj - za takie pieniądze nie kupisz samochodu, w którym nic nie trzeba robić. Gdyby był taki idealny, byłby nie na sprzedaż.
                            Mam nadzieję, że to nie są spóźnione refleksje po niedawnym zakupie

                            Comment

                            • Małażonka
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.03
                              • 4602

                              Za 4-7 tysięcy (choć raczej bliżej tych siedmiu) może Ci się udać nabyć Volvo 480 w dobrym stanie. Wiem, że każda pliszka swój ogonek chwali, ale ja jestem oczarowany naszym nowym nabytkiem Produkowane były w latach 1989-1994, w paru wersjach (wszystkie benzynowe). Jak na Volvo niska pojemność (1,7 litra), 100 KM (z turbinką 120), idealny kompromis między zrywnością a komfortem jazdy. No i ten niepowtarzalny wygląd. Mało ich jest na polskich drogach, co ma oczywiście zady i walety Ceny części w normie.
                              No i to chyba jedne z ostatnich aut, które mają duszę
                              Wersja turbo ponoć ma kute tłoki.

                              P.S. parę stron wcześniej zdjęcia naszego "dziobaka"

                              P.S.2 To pisałem ja - iron

                              Comment

                              • Maidenowiec
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.07
                                • 2287

                                No i ma czaderskie światła z czasów kiedy jeszcze można było takie robić, bo jakaś biurwa nie uznała jeszcze, że to niebezpieczne
                                Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                                Thou shallt not spilleth thy beer!

                                Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X