przy piwie o samochodach

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • albeertos
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.10
    • 2313

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
    A gwarancję traktuję jako pewną formę ubezpieczenia.
    No właśnie w polskich ASO to żadne ubezpieczenie... może się w skrajnych przypadkach zdarzyć że masz samochód w gorszym stanie niż bez gwarancji. A ile przy tym nerwów, biegania i użerania się.
    (_)>
    Nigdy się nie poddawaj!!!
    Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
    Lech jest tam gdzie jego wiara
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • arcy
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.07
      • 7538

      I tak nikt mnie nie przekona do wzięcia kilkudziesięciu tysięcy kredytu na auto używane.

      Comment

      • alnus
        Porucznik Browarny Tester
        • 2007.07
        • 459

        Ja na pewno cię nie chcę przekonać, tylko odrobinę "odbrązowić" instytucję gwarancji i obsługę w polskich ASO.

        Comment

        • iommi
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.07
          • 1522

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
          I tak nikt mnie nie przekona do wzięcia kilkudziesięciu tysięcy kredytu na auto używane.
          I dobrze. Ale nie mów potem, że koledzy nie ostrzegali.
          *****************************

          Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

          *****************************

          Comment

          • crizz
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.02
            • 1255

            Albeertos, po co się mądrzyć, gdy Pieczarka nie da się przemądrzyć...

            Oczywiście nie była to najtańsza oferta - ale skorzystałem z niej z racji wygody, bo wszystko załatwiłem w sklepie w ciągu 10 minut. Oczywiście, wiem, jak działają "raty 0%" - ewentualny koszt kredytu zaszyty jest w cenie towaru. Ale rozmawiamy tu o RRSO. A na mojej umowie stoi: RRSO = 0%. I to jest fakt niepodważalny, bo tak jest, i już. Żadnych faktów nie pomijam, a i przykład bardziej życiowy być nie może.

            Comment

            • grzes_ch
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2003.10
              • 612

              U mnie przeglądy są co 30.000 tys lub co rok. Gwarancja na 3 lata lub 100.000 km.
              Wynika z tego iż przeglądów w ASO zrobię nie więcej niż 3.
              Przegląd mojego auta wychodzi 760 zł - Czyli 2280 zł.
              W poprzednim aucie - używanym przez 3 lata wydałem na remonty i przeglądy ok. 4500 zł.
              Poza tym auto , które uzytkuję mam zarejestrowane na firmę więc od tego 2280 trzeba odliczyć VAT.
              Oczywiście nie liczę utraty wartości auta a dla kogoś kto chciałby dokładnie wyliczyć koszty użytkowania to będzie znacząca wartość przemawiająca za autem używanym.
              Proszę tylko brać też pod uwagę stratę czasu gdy nasze auto stoi w warsztacie.

              Comment

              • albeertos
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.10
                • 2313

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
                I tak nikt mnie nie przekona do wzięcia kilkudziesięciu tysięcy kredytu na auto używane.
                A od wzięcia kredytu na auto wogóle?
                (_)>
                Nigdy się nie poddawaj!!!
                Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                Lech jest tam gdzie jego wiara
                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                Comment

                • iommi
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.07
                  • 1522

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika albeertos Wyświetlenie odpowiedzi
                  A od wzięcia kredytu na auto wogóle?
                  Właśnie. Bo to inwestycja jak złoto – kilkadziesiąt tysięcy kredyciku na coś, co z dnia na dzień i z każdym przejechanym kilometrem, traci na wartości...
                  *****************************

                  Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

                  *****************************

                  Comment

                  • arcy
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2002.07
                    • 7538

                    Właśnie dlatego szukałem takiego kredytu, w którym nie muszę dopłacać kilkudziesięciu procent. A auto kupione za gotówkę to niby na wartości zyskuje?

                    Comment

                    • iommi
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.07
                      • 1522

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
                      Właśnie dlatego szukałem takiego kredytu, w którym nie muszę dopłacać kilkudziesięciu procent. A auto kupione za gotówkę to niby na wartości zyskuje?
                      Nie, ale nie masz po roku przekonania, że wciąż spłacasz auto warte 60 tysięcy, które dziś mógłbyś sprzedać za najwyżej 45 tys.
                      *****************************

                      Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

                      *****************************

                      Comment

                      • arcy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.07
                        • 7538

                        Za to na dzień dobry musisz się tych 60 000 pozbyć.

                        Comment

                        • strzelczyk76
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2003.11
                          • 823

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzes_ch Wyświetlenie odpowiedzi
                          U mnie przeglądy są co 30.000 tys lub co rok. Gwarancja na 3 lata lub 100.000 km.
                          Wynika z tego iż przeglądów w ASO zrobię nie więcej niż 3.
                          Przegląd mojego auta wychodzi 760 zł - Czyli 2280 zł.
                          W poprzednim aucie - używanym przez 3 lata wydałem na remonty i przeglądy ok. 4500 zł.
                          Poza tym auto , które uzytkuję mam zarejestrowane na firmę więc od tego 2280 trzeba odliczyć VAT.
                          Oczywiście nie liczę utraty wartości auta a dla kogoś kto chciałby dokładnie wyliczyć koszty użytkowania to będzie znacząca wartość przemawiająca za autem używanym.
                          Proszę tylko brać też pod uwagę stratę czasu gdy nasze auto stoi w warsztacie.
                          Skoro masz 3 lata gwarancji - to wystarczą chyba 2 przeglądy - po roku robisz przegląd - i leci 2 roczek auta, po 2 latach robisz drugi przegląd - i leci 3 roczek samochodzikowi - potem to już nie masz gwarancji - więc po co robić trzeci przegląd? 760,- zaoszczędzone...

                          Zawsze można kupić auto z 2-letnią gwarancją - i tylko 1 przegląd w ASO

                          Ostatnio gadałem z kumplem, pracuje w Oplu - jest tam kierownikiem - i nie trzeba wcale robić przeglądów gwarancyjnych w ASO - można w dowolnej firmie - byle była pieczątka - oni ostatnio musieli w Oplu uznać taką gwarancję - jakieś tam ustawodastwo Unijne do tego zobowiązuje... Oczywiście nikt w salonie ci tego nie powie, no i pewnie wykłucać się trzeba, ale ponoć można
                          NORMALNOŚĆ



                          Browar "nadRzeczny" warzy od 2003 r.

                          Comment

                          • Makaron
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.08
                            • 2107

                            Ja niekupilbym nigdy nowego auta z salonu. W ciagu krotkiego czasu traci strasznie na wartosci. Musialbym zarabiac kilkakrotnie wiecej by bez zmruzenia oka patrzec na strate kilkunastu tysiecy zlotych w ciagu roku. Nadodatek jesli mialbym wziasc auto na kredyt to juz w ogole. Pozatym samochod nie jest az tak niezbednym narzedziem by wydawac tak kosmiczne sumy.
                            "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                            Comment

                            • Marusia
                              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                              🍼🍼
                              • 2001.02
                              • 20221

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedzi

                              Bierzesz kredyt 1000 zł. Masz go spłacić w 10 równych ratach po 110 zł.
                              Twój przykład jest zły, bo rozmawiamy o kredytach 0%, a Ty podałeś przykład kredytu oprocentowanego - chyba, że dla Ciebie 100 zł dodatkowo to nic

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B Wyświetlenie odpowiedzi

                              Arcy, zastanów się nad pożyczką hipoteczną (nie mylić z kredytem hipotecznym), którą możesz spożytkować na dowolny cel. Jest tania, choć wymaga nieco biegania za formalnościami. No ale oprocentowanie rzędu 6-7 proc. może być tego warte. Najlepiej w tym celu byłoby chyba skontaktować się z doradcą firmy typu Open Finance.
                              Wielki, nie bądź świnia, ja tu jestem od pożyczek i kredytów hipotecznych, a nie Open Finance

                              Obecnie pożyczka hipoteczna jest droższa, niż podajesz - wzrosły stopy procentowe, będzie do 6,2-7,5% nawet, w zależności od banku i waluty. Aczkolwiek owszem, jest to zawsze tańsze, niż kredyt samochodowy - jakikolwiek.
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              • pieczarek
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2001.06
                                • 5011

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crizz Wyświetlenie odpowiedzi
                                Oczywiście nie była to najtańsza oferta - ale skorzystałem z niej z racji wygody, bo wszystko załatwiłem w sklepie w ciągu 10 minut....
                                W takim razie zazdraszczam zarobków. Jeśli ktoś rezygnuje z kilkuset (powiedzmy 200) złotych dla wygody 10 minutowej obsługi, to znaczy, że zarabia jakieś 10 tys. netto. Albo, że ma niebywałą fantazję odnośnie spraw finansowych. Też bym tak chciał. Ale niestety, albo nie kupuję w ogóle, albo szukam najtańszej ofert. Mam jeszcze do spłacenia kilkadziesiąt tys. franków szwajcarskich i cały czas boli mnie serce (i kieszeń) przy każdym wydatku. Tak czy inaczej - zazdraszczam.

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                                Twój przykład jest zły, bo rozmawiamy o kredytach 0%, a Ty podałeś przykład kredytu oprocentowanego - chyba, że dla Ciebie 100 zł dodatkowo to nic.
                                Marusiu, rozumiem mordkę na końcu zdania, ale ja tylko odpowiadałem na wątpliwości Żą, który nie rozumiał, że relacja 1100 zł spłaty do 1000 zł kredytu może oznaczać oprocentowanie w wysokości 24% rocznie.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X