przy piwie o samochodach

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Wielki_B
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.02
    • 1968

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B Wyświetlenie odpowiedzi
    Najlepiej w tym celu byłoby chyba skontaktować się z doradcą firmy typu Open Finance.
    Sprostowanie:
    Najlepiej w tym celu byłoby chyba skontaktować się z doradcą firmy typu Open Finance.

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
    Obecnie pożyczka hipoteczna jest droższa, niż podajesz - wzrosły stopy procentowe, będzie do 6,2-7,5% nawet
    Arcy, wybacz za tak okrutne wprowadzenie w błąd z tymi wysokościami stóp oprocentowania...

    Comment

    • Marusia
      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
      🍼🍼
      • 2001.02
      • 20221

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedzi
      Jeśli ktoś rezygnuje z kilkuset (powiedzmy 200) złotych dla wygody 10 minutowej obsługi, to znaczy, że zarabia jakieś 10 tys. netto. Albo, że ma niebywałą fantazję odnośnie spraw finansowych.
      Pieczarku, wystarczy nie być liczykrupą Ja wolę dać więcej i zaoszczędzić czas
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • arcy
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2002.07
        • 7538

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedzi
        Ja niekupilbym nigdy nowego auta z salonu. W ciagu krotkiego czasu traci strasznie na wartosci. Musialbym zarabiac kilkakrotnie wiecej by bez zmruzenia oka patrzec na strate kilkunastu tysiecy zlotych w ciagu roku. Nadodatek jesli mialbym wziasc auto na kredyt to juz w ogole. Pozatym samochod nie jest az tak niezbednym narzedziem by wydawac tak kosmiczne sumy.
        Też mi się tak wydawało. Dopóki nie kupiłem używanego.

        Comment

        • pieczarek
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.06
          • 5011

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
          Pieczarku, wystarczy nie być liczykrupą Ja wolę dać więcej i zaoszczędzić czas
          Marusiu, zgadzam się z Tobą (bo zawsze się z Tobą zgadzam ). Ale żeby oszczędność czasu miała sens, to przy kwocie 200 zł nieoszczędności trzeba zarabiać jakieś 10 tys. netto. I tego Crizzowi z całego serca gratuluję i zazdraszczam. Ja zarabiam sporo mniej i dlatego muszę się liczyć z brutalną rzeczywistością.

          Comment

          • kibi
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.07
            • 1875

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika strzelczyk76 Wyświetlenie odpowiedzi
            Ostatnio gadałem z kumplem, pracuje w Oplu - jest tam kierownikiem - i nie trzeba wcale robić przeglądów gwarancyjnych w ASO - można w dowolnej firmie - byle była pieczątka - oni ostatnio musieli w Oplu uznać taką gwarancję - jakieś tam ustawodastwo Unijne do tego zobowiązuje... Oczywiście nikt w salonie ci tego nie powie, no i pewnie wykłucać się trzeba, ale ponoć można
            Pieczątka to za mało. Przegląd powinien być zrobiony według tych samych standartów jakie obowiązują w ASO. I tu zaczyna się pole do interpretacji i spychologii. A nie każdy ma ochotę wyjaśniać to przez następne dni u generalnego importera marki albo rzecznika praw konsumenta. A ASO dobrowolnie i bez robienia trudności nie odpuści.

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              Hm, Pieczarku, muszę to przetrawić

              Comment

              • crizz
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.02
                • 1255

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedzi
                Marusiu, zgadzam się z Tobą (bo zawsze się z Tobą zgadzam ). Ale żeby oszczędność czasu miała sens, to przy kwocie 200 zł nieoszczędności trzeba zarabiać jakieś 10 tys. netto. I tego Crizzowi z całego serca gratuluję i zazdraszczam. Ja zarabiam sporo mniej i dlatego muszę się liczyć z brutalną rzeczywistością.
                Pieczarku, uprzejmie proszę o wyprowadzenie wzoru na obliczenie wysokości moich zarobków na podstawie informacji o moich preferencjach zakupowych. Nauki nigdy za wiele.

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crizz Wyświetlenie odpowiedzi
                  Pieczarku, uprzejmie proszę o wyprowadzenie wzoru na obliczenie wysokości moich zarobków na podstawie informacji o moich preferencjach zakupowych. Nauki nigdy za wiele.
                  Nie martw się, ja też wychodzi na to, że zarabiam 10 tys. miesięcznie, dobrze, niech tak myślą
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • crizz
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.02
                    • 1255

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                    Nie martw się, ja też wychodzi na to, że zarabiam 10 tys. miesięcznie, dobrze, niech tak myślą
                    Ja się nie martwię. Ja pożądam wiedzy.

                    Comment

                    • pieczarek
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.06
                      • 5011

                      Crizz, proszę bardzo, wyjaśniam Ci, dlaczego zarabiasz tyle, ile zarabiasz.

                      Osoba zarabiająca 700 zł na rękę nie rozważa w ogóle zakupu roweru za 1490 zł.

                      Osoba zarabiająca 1490 zł też zwykle nie rozważa zakupu takiego roweru.

                      Osoba zarabiająca 2300 zł na rękę może zastanawiać się nad kupnem takiego roweru. Tylko, że wtedy szuka jak najtańszej oferty. 100 złotych różnicy w cenie, to dla niej dzień pracy. Całkiem sporo. Warto komuś takiemu poszukać banku, w którym znajdzie kredyt za kilkanaście procent w stosunku rocznym. W ciągu jednego dnia spokojnie znajdzie bank i załatwi formalności kredytowe. A i tak, mimo straconego czasu, jest finansowo sporo do przodu w stosunku do "rat bez odsetek".

                      Ile musi zarabiać osoba, która kupuje taki rower drożej niż w innych znanych jej ofertach tylko dlatego, że formalności związane z zakupem ratalnym trwają 10 minut? Na tyle dużo, że czas stracony na załatwienie kredytu jest dla niej więcej warty niż np. 200 zł różnicy w znanych jej cenach rowerów. W dodatku jeśli osoba taka pracuje w banku, ma dostęp do limitów w ramach karty kredytowej, to czujnie operując spłatami na tej karcie może mieć kredyt darmowy. Ale jej się nie chce czuwać, woli załatwić formalności w sklepie w 10minut.
                      I tak jakoś sobie założyłem, że czas poświęcony na zaoszczędzenie 200 zł w cenie roweru, to dla takiej osoby pewnie pół dnia pracy. A stąd już prosta droga do 10 tys. miesięcznego zarobku netto.

                      No kurcze, idąc za radą Marusi, napisz chociaż, że cieszysz się ze swoich zarobków. Przecież 10 tys. zł miesięcznie, to nie w kij dmuchał.

                      Comment

                      • grzes_ch
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2003.10
                        • 612

                        Idąc tropem twojej tezy , ktoś kto kupuje za gotówkę auto o wartości 70.000 zł zarabia miesięcznie 140.000 zł

                        Comment

                        • pieczarek
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.06
                          • 5011

                          Grzes_ch, to teraz ja proszę o wyprowadzenie wzoru na podbudowę Twojej tezy.

                          Comment

                          • alnus
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2007.07
                            • 459

                            pieczarku, liczyć to ty potrafisz, ale na ludziach kompletnie się nie znasz Jakoś tak się składa, że zazwyczaj najlżejszą rękę do wydatków mają ci niezbyt dużo zarabiający. Większość nieźle zarabiających osób które znam sprawdziłaby ceny i wybrała tańszą ofertę, lub targowałaby się na miejscu. Poza tym jak ktoś zarabia 10 000 zł na rękę, nie musi kupować roweru na raty Ale tak po cichu podejrzewam, że dobrze o tym wiesz
                            Last edited by alnus; 2007-12-21, 22:27.

                            Comment

                            • crizz
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.02
                              • 1255

                              Przezabawne...

                              Twoje rozumowanie opiera się na wyimaginowanych założeniach - 200 zł różnicy w cenie, do tego równe połowie dnia pracy. I wiedz, że nie trzeba pracować w banku, żeby korzystać z darmowego kredytu w karcie kredytowej. Tylko na świecie nie ma takiej karty, która daje darmowy kredyt przez 10 miesięcy.
                              Rozczaruję Cię i nie napiszę, że jestem zadowolony ze swoich zarobków. Chciałbym zarabiać więcej. Potrzebuję nowego roweru.

                              PS. A w ogóle, gdzie jest moderator?! Jak można dopuszczać do takiego panoszenia się OT?!

                              Comment

                              • remfire
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.03
                                • 1334

                                A ile musi zarabiać ktoś , kto kupuje 0,5l portera za 24,4 zł ?
                                Na podstawie takiego zakupu tez można obliczyć dochody miesięczne ?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X