Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka
przy piwie o samochodach
Collapse
X
-
E tam, samochód - na piwo takim nie pojedziesz. A i w drodze do pracy nie poczytaszOstatnia zmiana dokonana przez adam16; 2006-03-24, 20:42.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16E tam, samochód - na piwo takim nie pojedziesz. (...)
Niezgodziłbym się z tym twierdzeniem. Już nie długo jedziemy na piwo do browarów Fortuna i Bartek. Tak więc ten wóz na pewno wykorzystamy do piwnych celów.
Comment
-
-
abernacka, auto już w Polsce było zarejestrowane czy sprowadzane?
Ja czekam z rejestracją do 15 kwietnia. Książka pojazdu dla samochodów rejestrowanych po raz pierwszy w RP (sprowadzonych zza granicy) będzie kosztowała 75 zł zamiast 500 zł.Ostatnia zmiana dokonana przez albeertos; 2006-03-25, 13:07.(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mister
Mr
( wierny od 20 lat marce daihatsu - w tej chwili jezdze juz 8 z kolei )Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu
Comment
-
-
Są zarówno zwyczajne diesle 1.0 o mocy 37KM jak i 1.0TD chyba 53 KM. Z tego co czytalem w mieście można nim spalić ok 4,5l ON a i opłaty niewielkie. Stąd ten pomysł. Myślałem też nad odkupieniem Mercedesa W123 z 1.000.000 przebiegiem od znajomego ale nie było by mnie stać na jego utrzymanie gdyż był to 3-litrowy turbodiesel.Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika albeertosabernacka, auto już w Polsce było zarejestrowane czy sprowadzane?
(...)
Auto zakupiłem w Polsce. Rejestracja, opłacenie podatku w US, ubezpieczenie trwało w moim przypadku półtora dnia
Comment
-
-
No to trzeba by skonkretyzować co się chce, bo między małym Daihatsu a Mercem W123 jest przepaść - robaczek i ciężarówka hehe. O ile mi wiadomo do W123 nie montowano turbo diesli, więc albo W124 albo 300D. Na pewno jeśli chodzi o obsługę lepszy Merc - mniej awaryjny, a i części tanie i łatwo dostępne. Ale z 2 strony droższy w utrzymaniu (ale łatwiejszy w odsprzedaży )MRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta Wrocław
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika babalumekO ile mi wiadomo do W123 nie montowano turbo diesli, więc albo W124 albo 300D.
- model 123.133 (300D Turbo) 75.261 sztuk
- model 123.153 (300CD Turbo) 8.007 sztuk
- model 123.193 (300TD Turbo) 28.219 sztuk
Dla zainteresowanych polecam tę stronkę. Po czesku, ale wszystko podane jak na dłoni.(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika babalumekNo to trzeba by skonkretyzować co się chce, bo między małym Daihatsu a Mercem W123 jest przepaść - robaczek i ciężarówka hehe. O ile mi wiadomo do W123 nie montowano turbo diesli, więc albo W124 albo 300D. Na pewno jeśli chodzi o obsługę lepszy Merc - mniej awaryjny, a i części tanie i łatwo dostępne. Ale z 2 strony droższy w utrzymaniu (ale łatwiejszy w odsprzedaży )Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu
Comment
-
-
Zajka, silniki MB diesle w modelu W123 są nie do zdarcia. Ale przy przebiegu 1.000.000 km brałbym raczej bez turbo. Sam się długo zastanawiałem i szukałem dla siebie, ale niestety jeśli chce się kupić dobre auto, to sporo kosztuje. To powoli zaczyna zaliczac się do klasyków i ceny rosną, nie wspominając o W123 Coupe.
Żeby kupić dobre W123 (rocznik i przebieg obojętny, liczy się stan i zużycie) trzeba wydać 6-8 tysięcy złotych, a nawet więcej. A za takie pieniądze z Niemiec można sprowadzić naprawdę fajne autko i tu się pojawia dylemat. Też przed takim stanąłem i wybrałem co innego... Ale na MB przyjdzie jeszcze czas(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zAjkAWłaśnie jestem w rozterce. Zależy mi na tym aby samochód mało palił a zarazem żeby weszło do niego jak najwięcej skrzynek z piwem.Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Comment
-
-
Rzeczywiście, sam sprawidziłem w mojej książeczce o autach niemieckich i jest 300TurboD. Nie będę rozwijał wątku aut za 6-8 tys bo to temat rzeka , jedno co się narzuca że zarówno Daihatsu jak i W123 z silnikiem doładowanym to rzadko spotykane na naszych drogach auta. Z Daihatsu nigdy do czynienia nie miałem, za to kiedyś mieliśmy Merca W123 200D. I jeśli chodzi o przebiegi 1mln km, i dalszą jazdę, to taka trwałość dotyczy właśnie wolnossących nie doładowanych i niewysilonych diesli. Nasz W123 miał 1 mln przebiegu (głównie jednak po drogach w Niemczech) i sprzedaliśmy go... taksówkarzowi. Auto jest niemal jak czołg - ciężkie i powolne, duże w środku i dość komfortowe. Ma solidną i zwartą konstrukcję nadwozia i jest prosto zbudowany - bez żadnych komputerów i elektroniki. Jeśli chodzi o 300TD, to jeżeli ma on służyć do celów użytkowych, ja bym się nie zdecydował. Ciekaw jestem jaka tam jest sprężarka, ale na pewno była kilka razy regenerowana. Koszty obsługi takiego pojazdu pewnie będą wysokie. To auto które na pewno jeśli nie teraz, to już za kilka lat będzie można sprzedać z zyskiem jakiemuś kolekcjonerowiMRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta Wrocław
Comment
-
-
No, a nam Mazdulka dała dziś popalić...
Można powiedzieć w dosłownym tego słowa znaczeniu...
Wymyśliła sobie dziewczyna Prima Aprilis. Niech ją coś strzeli!
Półtora roku temu wymienialiśmy tłumiki (bez katalizatora i portek - reszta wymieniona). I fajnie. Do zeszłego tygodnia wszystko działało bez zarzutu. Nadszedł jednak ten dzień, gdy samochód był nam niezbędny, a zamiast niego podstawiono czołg.... Fajnie nie było, bo okazało się to rozsypanym katalizatorem. Szkoda wymieniać powtórnie wszystkie tłumiki, a przy posypanym katalizatorze liczyć się z tym, niestety, należy....Dziś umówiliśmy się z magikiem, czary jakoweś wykonał i praktycznie miało być dobrze. Gorzej, że nie było - powiedziałabym, że przed czarami było lepiej, a po nich znacznie gorzej
Pojechaliśmy do innego magika. Ten stwierdził, że przedmuch jest z przodu, portki albo kolektor. Z dwojga złego lepsze portki. Zdjął okrywę i diagnoza: portki! Uffff...., ale nie do końca. Po pierwsze - perforacja w miejscu ciężko dostępnym i zespawanie może okazać się niemożliwe. Po drugie - rzadko portki się rozwalają, więc i zastępczymi problem niejaki jest. Po trzecie - mieszkamy przy komendzie policji, a czołgi, póki co, nie są często spotykanym środkiem lokomocji....Polka pełna.
Efekt na godzinę 16:00 - zespawanie udane, ale poszukiwanie portek w trakcie. Wsześniej czy później (raczej w kierunku wcześniej) polecą one całkiem i wtedy już tylko wymiana pozostanie. Może ma ktoś na zbyciu portki do Mazduli????
Comment
-
Comment