Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
przy piwie o samochodach
Collapse
X
-
Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter(...)bo prawie nic się nie psuje i mają bardzo dobre elastyczne silniki.
Jeździłem matizem i nie tęsknie za nim.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Kolega jezdził 4 lata lanosem i oprócz jednej poważniejszej naprawy (400 zł z robocizną) więcej z tym samochodem nic nie robił (za wyjątkiem wymiany części eksplatacyjnych) a auto nie było oszczędzane.Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becikPrawie....ponoć robi wielką róznicę
Jeździłem matizem i nie tęsknie za nim.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszotOwszem silnik jest słaby.Za to w środku podróżuie sie w miarę normalnie oczywiście zważywszy na jego gabaryty.Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
Piwo domowe -
Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych
Reklama w BROWARZE
PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becikPrawie....ponoć robi wielką róznicę
Jeździłem matizem i nie tęsknie za nim.
Matiz ma jeden feler - około 30 tysięcy kilometrów przepalają się przewody wysokiego napięcia (podobno klasyczny przypadek). To nieco większy wydatek, ale poza tym jeździłem nim bezstresowo i dosyć wygodnie.
Mojego lanosika na razie wymieniać nie zamierzam. Może pod koniec roku pomyślę nad jakimś kombi, ale przyznam szczerze że jako pierwsza do głowy przychodzi mi nubira... Mam zdecydowanie pozytywne doświadczenia ze współpracy z koreańczykiem, więc dlaczego nie...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MaggykZapomniałeś, że może w nim nawet przenocować 4-osobowa rodzina i piesLwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Temat o wyższości Volvo nad Mercedesem obserwowałem z boku, ale kiedy mowa o Daewoo, mam coś do powiedzenia. Jeżdżę od 1999 roku Nubirą kombi, (140 tys km.), a żona Matizem (70 tys km). Obydwa samochody nie sprawiły mi nigdy poważnego problemu. Nigdy się nie zepsuły w pełnym tego słowa znaczeniu. Wymieniam części zużyte w normalnej eksploatacji i to nie tylko klocki czy świece, ale tłumik czy spreżynę, ale wiem że to nie Toyota. Mankamentem Nubiry jest szybkie zużywanie się metalowo gumowych elementów zawieszenia (łącznik stabilizatora itp.) ale to podobno pochodna sporej masy i dziurawych dróg. Słyszałem, że w Niemczech ten problem nie wystepuje.
Uważam, ze auta są warte swej niezbyt wygórowanej ceny. Nubirą jeżdżę nadal dla tego, że według mnie jej wartość użytkowa jest większa od rynkowej i szkoda mi sie jej pozbywać za niewielkie pieniądze. A przez pierwsze trzy lata miałem gwarancję i bezpłatną obsługę tzn nie płaciłem nie tylko za okresowe przeglądy co 15000km ale nawet za zużyte podczas nich materiały (olej, świece, filtry).
Do Iommiego- jak się zdecydujesz na kupno Nubiry zgłoś się na PW może się dogadamy .
Do Becika - wierzę bez najmniejszych zastrzeżeń. Kiedy już zmienię Matiza na Volvo też nie będę tęsknił za tym pierwszym .
Comment
-
-
A, to to już kwestia globalzacji, model Volvo S50 to podwozie od Focusa, wnetrze mazdy i z volva masz tam ostatecznie 30 %. Ford to oczywiście firma globalzacyjna.
Volvo dlatego też lepiej wychdziło kilka lat temu używając np. silników diesela z VW.
Saab nie pozostaje w tyle i po wejściu do grupy GM, ciężko odróżnić najnowsze Saaby od Opli. Równiez silniki diesla używane w Saabie to twory opla/renault.
Więc ciężko mówić w dzisiejszych czasach o danej "marce". Tak naprawdę "nie wiesz co kupujesz".
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bolek1970Więc ciężko mówić w dzisiejszych czasach o danej "marce". Tak naprawdę "nie wiesz co kupujesz".
Ciekawe kiedy zaczniemy poszukiwać aut "z małych fabryczek" lub sami sobie składać samochody...Ostatnia zmiana dokonana przez jerzy; 2006-07-04, 18:09.browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kibi(...) Do Becika - wierzę bez najmniejszych zastrzeżeń. Kiedy już zmienię Matiza na Volvo też nie będę tęsknił za tym pierwszym .Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Dzisiaj zostałem zrobiony w ciula. Pojechałem 140 km po auto a na miejscu sie okazało,ze gość już go sprzedał.Oczywiście wcześniej saie z nim umawaiałem telefonicznie,że jadę.Myślałem,że go udsuszęOstatnia zmiana dokonana przez kiszot; 2006-07-05, 19:18.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzySkąd my to znamy?
Ciekawe kiedy zaczniemy poszukiwać aut "z małych fabryczek" lub sami sobie składać samochody...
A złożyć autko w domu kupisz kit kara i składasz sobie kopię Lotusa 7.Tylko ta cena .
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszotDzisiaj zostałem zrobiony w ciula. Pojechałem 140 km po auto a na miejscu sie okazało,ze gość już go sprzedał.Oczywiście wcześniej saie z nim umawaiałem telefonicznie,że jadę.Myślałem,że go udsuszę
Pojechałem, ale jak się okazało, dzień wcześniej facet sprzedał autko... Dusić też chciałem, ale skończyło się na paskudnych obelgach, dzięki których człowiek dowiedział się co myślę o jego kondycji psychicznej...
Comment
-
Comment