Przy piwie o motocyklach

[alnus]

Z tymi gumami to nie do końca prawda. To znaczy są szerokie, ale niekoniecznie to w czymś pomaga, a wręcz sprawia, że jazda w innym kierunku niż "na wprost" graniczy z kaskaderstwem. Na naszych drogach mamy jeszcze często inną niespodziankę dla szerokich gum - koleiny. Poza tym szeroka guma jest z tyłu, a z przodu często wąska -i fakt, że zależy to od rozłożenia masy przód/tył motocykla i w chopperach jest odrobinę inaczej niż w pozostałych, ale hamuje się zasadniczo przodem, a nie tyłem. Fabrycznie dobrane gumy jeszcze dają się jakoś prowadzić, ale jak ktoś dla lansu zakłada z tyłu kapeć 260 lub 300, co do tego powoduje przesunięciw wzdłóżej osi koła w stosunku do motocykla nawet o 2-3 cm, to żarty powoli się kończą. Fajnie jak motocykl nieźle wygląda, ale przede wszystkim powinien jeździć jak trzeba.

[Marusia]

Swoje tematy mają już piłka kopana, średniowieczne zamki i samochody. Wydaje mi się, że na tym forum są motocykliści lub choćby sympatycy dwóch kółek z silnikiem i zechcą się tutaj ujawnić.

Motocykle też już mają swój temat. Niniejszym obecny ulega wchłonięciu

[alnus]

Prawdziwy biker nigdy nie rozmawia o motorach tylko o motocyklach, ale "na władze nie poradze"

[Marusia]

Prawdziwy biker nigdy nie rozmawia o motorach tylko o motocyklach, ale "na władze nie poradze"

Nie ma sprawy, zmieniam zatem tytuł tematu, wystarczyło wysłać mi zgłoszenie - to taki trójkącik z wykrzyknikiem w rogu każdego postu

[banaszek]

Prawdziwy biker nigdy nie rozmawia o motorach tylko o motocyklach, ale "na władze nie poradze"

Motory, motory, motory... motor to to, co napędza MOTOCYKL No, chyba, że "jadę, jadę na motorze, wiater mi owiewa twarz..."

Motocykl to przyjemny przedmiot. Najszybsze są czerwone (nigdy nie miałem czerwonego, więc jeżdżę powoli). A laski lgną do motocykli dla brudasów (cruisery, choppery).

[alnus]

Dziękuję, nie zgłaszałem, bo to w gruncie rzeczy drobnostka. Ważniejsze, żeby motocykliści się ujawnili

[banaszek]

Ważniejsze, żeby motocykliści się ujawnili

Ależ oni są jawni. Jeżdżą na motocyklach Widać tych dawców na naszych drogach. Jeżdżą bezczelnie pomiędzy samochodami, są w pracy szybciej niż użytownicy samochodów czy autobusów. Tyczy się to również użytkowników skuterów. Niniejszym wnioskuję o piętnowanie w/w.

Poza tym, to głupota jeździć motocyklem. Wieje i pada. Nie da się pokazać chłodnego łokcia za oknem. Nie da się stać w korku.

[iron]

No ale z drugiej strony, gdyby nie było motocyklistów, to zapewne zmalałaby liczba przeszczepów organów (nie tych kościelnych)

A na serio - to cieszę się, że nie zrobiłem prawka na "motór" za młodu - fantazja była, wyobraźni mniej, a teraz to mi się już nie chce - może pożyję dłużej Bałbym się siebie 10 lat temu na dwóch bardzo szybkich kółkach...

A teraz patrzę ze zgrozą na młodzianów na ścigaczach mających owszem kaski (bo obowiązek) ale odzianych w trampki, podkoszulkę i krótkie gacie

Szacunek dla tych, którzy niezależnie od pogody mają na sobie grube profesjonalne skóry, gdy dosiadają jednoślada. No i apel do "czterokołowców" - czasem wystarczy zjechać 20 centymetrów w bok (mając wolne miejsce) by ułatwić komuś życie - tak jak i apel w drugą stronę, by szanować też tych którzy lubią wozić swoje grube dupsko nieco bardziej stabilnie

[banaszek]

No i apel do "czterokołowców" - czasem wystarczy zjechać 20 centymetrów w bok (mając wolne miejsce) by ułatwić komuś życie - tak jak i apel w drugą stronę, by szanować też tych którzy lubią wozić swoje grube dupsko nieco bardziej stabilnie

Podsumowując - kultury trochę, buraki jedne!
Iron, jesteś ode mnie o wiele starszy. Rozumiem, że kat. A za Gomułki było trudniej zrobić.
Może Małażonka się weźmie za motocykl... A Ty sobie woź swoje 4 litery puszką

Ja każdemu kierowcy, który ustępuje mi miejsca, daję buziaka.

[alnus]

Buziak buziakiem, ale jak człowiek podniesie łapę w podziękowaniu to go nie ubędzie, a ten co ustąpił zrobi to drugi raz. W końcu po to się wsiada na motocykl, żeby nie stać w korku. Nawet niektórzy niebiescy to rozumią. Co do krótkich gaci to tego lata wyprzedził mnie "solidnie zbudowany" motocyklista na Hayabusie w koszulce bez rękawów, klapkach i gaciach na gumie, które tak mu się jakoś zsunęły, że z tyłu widać było tylko gołą "końcówkę pleców", jakby był wogóle bez gaci. A ja się pociłem jak głupi w kurtce i nieprzewiewnych portkach

[BigLebowski]

Dziękuję, nie zgłaszałem, bo to w gruncie rzeczy drobnostka. Ważniejsze, żeby motocykliści się ujawnili

Ujawniam się!

[alnus]

Ujawniam się!

Cieszy mnie to. Czym jeździsz?

[BigLebowski]

Cieszy mnie to. Czym jeździsz?

It's a chopper, baby

[alnus]

It's a chopper, baby

Jedyny słuszny, czy Japonia?

[BigLebowski]

Jedyny słuszny, czy Japonia?

Jedyny słuszny! Do obejżenia tutaj:

http://www.roadking.riders.pl/ksiaz2007/index.php?fotka=ksiaz2007&numer=32&ile=46