Weekend obfitował w liczne przygody zakończone 4-godzinnym opóźnieniem pociągu do Wrocka, którym w nocy jechałam
Zaczne od końca: o 5.00 rano dotarłam do domu, z Dworca jechałam rowerkiem (bo to był weekend rowerowy, przynajmniej teoretycznie) omijając zasieki z gałęzi, pozawalanych drzew i innych ciekawostek walających się po chodnikach. Najbardziej zaimponowała mi ulica, na której leżały gałęzie, mimo, że w pobliżu nie rośnie żadne drzewo
Po drodze z Dworca na Biskupin naliczyłam dwa drzewa wyrwane z korzeniami, z 10 wielkich konarów urwanych od pnia (praktycznie wielkości połowy drzewa) i całą masę mniejszych. W ZOO tak się elegancko drzewo złozyyło, ze wypadło przez mur i zajęło cały chodnik
Z innych ciekawostek - pod przejazdem na Placu Społecznym - wody do pół łydki.
Zaczne od końca: o 5.00 rano dotarłam do domu, z Dworca jechałam rowerkiem (bo to był weekend rowerowy, przynajmniej teoretycznie) omijając zasieki z gałęzi, pozawalanych drzew i innych ciekawostek walających się po chodnikach. Najbardziej zaimponowała mi ulica, na której leżały gałęzie, mimo, że w pobliżu nie rośnie żadne drzewo
Po drodze z Dworca na Biskupin naliczyłam dwa drzewa wyrwane z korzeniami, z 10 wielkich konarów urwanych od pnia (praktycznie wielkości połowy drzewa) i całą masę mniejszych. W ZOO tak się elegancko drzewo złozyyło, ze wypadło przez mur i zajęło cały chodnik
Z innych ciekawostek - pod przejazdem na Placu Społecznym - wody do pół łydki.
Comment