Ochłonąłem [Tu składamy samokrytykę]

[sergioP]

I to jest powód do samokrytyki żetelnej i uczciwej

To też jest powód

[Basik]

Zdradziłam wczoraj pifcio z Tequillą i teraz boję się czy dam radę dojechać wieczorem na drugi koniec miasta spotkać się z forumowiczami

[Pogoniarz]

Wczoraj przez przypadek byłem zmuszony przebywać w Piwiarni Warki w Szczecinie i skusiłem się na wypicie Wareczki ( koszt aż 6 zł )
Tak płaskiego w smaku piwa dawno nie piłem ,to nawet z każdym dniem coraz to gorszy Bosman jest bardziej wyraźny.W sumie dobrze mi tak , ledwo ,ledwo dopiłem ,zostawiłem 6 zł,ale za to z Warki wyleczony jestem na bardzo długo,albo i dłużej

[Wujcio_Shaggy]

... a potem wieszają reklamy "Już co drugi Polak sięgnął po Warkę"...

[naczelnik]

Bez bicia przyznaje sie, ze to ja wczoraj wdalem sie w Stolara...
Przed dotknietymi bezposrednio- kajam sie.

[dkrasnodebski]

Bez bicia przyznaje sie, ze to ja wczoraj wdalem sie w Stolara...
Przed dotknietymi bezposrednio- kajam sie.

A co zrobiłeś?

[naczelnik]

A co zrobiłeś?

Darlem jape na calego

[chinet]

Przepraszam, za to że pierwszy raz przepraszam. Postaram się częściej.

[Cooper]

Dobry temat Zythum.
Pora więc i na mnie. Muszę to z siebie wyrzucić . Wiem że publiczna samokrytyka to za mało i cały czas obmyslam sobie karę (ewent. sugestie mile widziane).

PO 2004 ROKU DWA RAZY WYPIŁEM ŚWIADOMIE HEŃKA

Oba incydenty miały miejsce o ile pamiętam w 2005 roku. Pierwszy raz to głupota ale też i niechęć urażenia kolegi (postawił piwo w pubie nie pytając się wczesniej czy pasuje mi Heniek. Wypiłem )
Drugi raz bylo to na imprezce. Były do wypicia 2 piwa - Heniek i - bodajże - Miller. Jako ze konserwy tego drugiego były jeszcze w nieotwartym kartonie , sięgnąłem po konserwę z otwartego wczesniej przez kogoś kartonu z Heńkami. Tym razem głupota i wygodnickie lenistwo.

Jeszcze raz przepraszam i obiecuję publicznie iż w tym przypadku nie będzie "do trzech razy sztuka".

[jerzy]

A czy Miller byłby lepszy od Heńka?
Na pewno lepszym jest chodzenie na imprezy browar.bizu, a gdy wyjątkowo idzie się gdzieś indziej, to wtedy branie własnego zaopatrzenia na wieczór. Ja tak robię - i okazuje się, że po początkowej konsternacji słysząc moje wywody na temat smaku piwa i próbując tego co ja przyniosłem, większość stwierdza, że... to moje jest lepsze!

[Cooper]

Od Heńka każde piwo jest lepsze gdyż nie jest Heńkiem.
Zważywszy na moją lokalizację nie grozi mi TU spotkanie z Forumowiczami na brobizowych imprach.
Na imprezce mialem wlasne plyny ale incydent nastąpił na jej początku kiedy to moje płyny wskoczyły do lodówki celem zbicia temperatury do godnej ich degustacji. Pózniej już pracowałem na własnym przyniesionym materiale.

[Wujcio_Shaggy]

Jakiś czas temu w którymś temacie poprawiłem jednego z PT Kolegów, iż "Nie lubię poniedziałku" nie jest filmem Barei, ale Chęcińskiego. Co jest prawdą, ale tylko częściowo, gdyż film ten reżyserował T. Chmielewski...

W związku z powyższym składam samokrytykę.

[sergioP]

A czy Miller byłby lepszy od Heńka?
Na pewno lepszym jest chodzenie na imprezy browar.bizu, a gdy wyjątkowo idzie się gdzieś indziej, to wtedy branie własnego zaopatrzenia na wieczór. Ja tak robię - i okazuje się, że po początkowej konsternacji słysząc moje wywody na temat smaku piwa i próbując tego co ja przyniosłem, większość stwierdza, że... to moje jest lepsze!

Taaaa!
Z jednej z nich do domu wróciłem w heńkowej czapce (zresztą nie ja jedyny)

[pirackamuza]

Taaaa!
Z jednej z nich do domu wróciłem w heńkowej czapce (zresztą nie ja jedyny)

Ale heńkowe logo Slavoy prawie wszystkim powycinał (chociaż co wyciął JAcksonowi, to nie jestem pewien), więc możesz spać bez wyrzutów sumienia

[Pogoniarz]

Napisałem w którymś z postów,że nie sięgnę na razie po nic z CP.Na razie trwało za krótko i sięgnąłem po Bosmana Specjala,po pierwszym łyku o mało co nie puściłem pawia.To jakby pić jakąś najtańszą wódę do której wlano piwo z Bojanowa.Mam nauczkę i radzę nie pić "Zielonego Bosmana",no chyba ,że ma się odporny żołądek ,albo jest się piecykiem gazowym.Oczywiście wszystko co pozostało wypił zlew-współczuję serdecznie i przepraszam zlew ,że musiał połknąć coś takiego