Parada homoseksualistów w Warszawie

[iron]

Takim samym obrzydzeniem napawają mnie:
- obśliniające się publicznie pary odmiennej płci
- obśliniający się publicznie dwaj faceci
- obśliniające się dwie kobitki.
(...)

O ile mogę się zgodzić z pierwszymi dwoma punktami, to punkt trzeci "obśliniające się dwie kobitki" (rozumiem, że nie robią tego publicznie, bo nie zostało to napisane ) wcale nie muszą być obrzydliwym widokiem No ale może ze mnie jakaś lesba jest

[dzidek1960]

mażyć

Samokrytyczne FCJP

[Hannibal]

O ile mogę się zgodzić z pierwszymi dwoma punktami, to punkt trzeci "obśliniające się dwie kobitki" (rozumiem, że nie robią tego publicznie, bo nie zostało to napisane ) wcale nie muszą być obrzydliwym widokiem No ale może ze mnie jakaś lesba jest

Dla mnie jest i będzie zawsze normalny tylko widok obśliniającej się publicznie pary odmiennej płci. Natomiast na tych z pozostałych opcji wolałbym nie patrzeć
Może jestem dziwak, ale już trudno. Poglądów w tej sprawie nie zmienię.

[mluk]

Nie ma parad heteroseksualnych, to dlaczego mają być homoseksualne? Jak równość, to równość.

Zaręczam jednak, że gdyby ktoś zorganizował paradę heteroseksualną (i udało by mu się uzyskać zgodę Kaczki), to nie miałbym nic przeciwko podobnej homo.

PS. Oglądałem wczoraj "Co z tą Polską?". Nie trafiają do mnie argumenty żadnej ze stron. Jedni chcą na siłę zrobić paradę, drudzy ją zablokować. Posłanka Senyszyn i poseł Niesiołowski reprezentują poziom poniżej krytyki... Bez sensu...

[Tabletka]

No to macie w tej Warszawie niezły burdel

[Krzysiu]

... A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Moje zdanie jest takie - a po co w ogóle taka parada?

... On zupełnie nie rozumie, co to jest polityka...

Polityka jest sztuką prezentowania swoich poglądów i przekonania do nich innych osób. To raczej ty nie masz pojęcia o polityce. Jak większość osób, na hasło "polityka" włączasz agresora i obrażasz, a wiesz tylko tyle, co usłyszysz w telewizji.

[emes]

No to macie w tej Warszawie niezły burdel

Burdel to mało powiedziane. Mamy nawet konkurencję burdeli. Kaczyński nie lubi konkurencji to walczy z innymi burdelami np z agencjami towarzyskimi, przepędzając je z centrum miasta, gdzie sam rządzi

[Marusia]

Wydaje mi się, że ta dyskusja miała być o decyzji prezydenta dotyczącej zakazu organizowania tej parady, a nie, czy nam sie podobają paradujący geje i lesbijki (mi się nie podobają) Czyli kwestia kompetencji - czy ma w ogóle prawo do takiego postepowania? Nie chodzi mi już nawet o sensu stricto literę prawa, ale o podobno wolność i demokrację panującą w naszym kraju. O zabronienie POKOJOWEJ demonstracji.

[Hannibal]

Moje zdanie jest takie - a po co w ogóle taka parada?

Polityka jest sztuką prezentowania swoich poglądów i przekonania do nich innych osób. To raczej ty nie masz pojęcia o polityce. Jak większość osób, na hasło "polityka" włączasz agresora i obrażasz, a wiesz tylko tyle, co usłyszysz w telewizji.

Muszę cię zmartwić, ale się mylisz. O polityce wiem znacznie więcej, niż mówią o tym media.
I nikogo tu nie obrażam. Stwierdzam tylko fakt, że z Kaczyńskiego żaden polityk. Wczoraj na przykład słuchałem w TOK FM Marka Jurka, który tłumaczył Kolendzie-Zaleskiej postępowanie prezydenta Warszawy. Wybacz, ale zupełnie mnie nie przekonał. Raczej utwierdził mnie w moim przekonaniu o całej tej formacji. Ty się nie za bardzo orientujesz w sprawach Warszawy, bo też nie musisz, ale uwierz mi, że Kaczyński to zwykły krętacz i hipokryta. Może młodszemu od ciebie nie chcesz wierzyć, ale uwierzyłbyś starszej od ciebie mojej mamie, która ma dużo na ten temat do powiedzenia konkretów i szczegółów.

[Marusia]

Polityka jest sztuką prezentowania swoich poglądów i przekonania do nich innych osób. To raczej ty nie masz pojęcia o polityce. Jak większość osób, na hasło "polityka" włączasz agresora i obrażasz, a wiesz tylko tyle, co usłyszysz w telewizji.

To jest własnie przykład posta z wycieczką osobistą, które to posty będę usuwać bez ostrzeżenia. ten zostawiam dla przykładu

[arcy]

Nie ma parad heteroseksualnych, to dlaczego mają być homoseksualne? Jak równość, to równość.

Zaręczam jednak, że gdyby ktoś zorganizował paradę heteroseksualną (i udało by mu się uzyskać zgodę Kaczki), to nie miałbym nic przeciwko podobnej homo.

PS. Oglądałem wczoraj "Co z tą Polską?". Nie trafiają do mnie argumenty żadnej ze stron. Jedni chcą na siłę zrobić paradę, drudzy ją zablokować. Posłanka Senyszyn i poseł Niesiołowski reprezentują poziom poniżej krytyki... Bez sensu...

Moment. Skoro mówisz o równości, to dlaczego homoseksualiści nie mogą tworzyć zalegalizowanych związków, z prawem do dziedziczenia itd.? Hetero (a więc także ja) nie muszą manifestować o swoje prawa. To samo dotyczy innych spraw. Przeciwko nauczaniu religii w szkole mógłbym protestować i miałoby to sens. Jaki sens miałaby manifestacja katolików domagająca się nauczania religii w czasie, kiedy jest ona nauczana w szkołach publicznych?

I jeszcze jedno - Stefan Niesiołowski od wyborów parlamentarnych w 2001 roku nie jest posłem. Przepadł razem z całym AWS.

[grzech]

Moje zdanie jest takie - a po co w ogóle taka parada?

.

Odniosłem wrażenie, że głównie po to aby jej zabronić.

[arcy]

Odniosłem wrażenie, że głównie po to aby jej zabronić.

Oczywiście. Ale Kaczyński w swoim zacietrzewieniu da się jeszcze nie raz podpuścić. Ludzie przekonani o tym, że ich poglądy są jedynymi słusznymi, są bardzo podatni na wszelkie prowokacje.

Nie ukrywam, że gdybym robił kampanię któremuś z pozostałych kandydatów na prezydenta, wykorzystałbym zamieszanie wokół tej parady.

[Krzysiu]

O jakim zacietrzewieniu mówisz? Facet ma od lat stale ma takie same poglądy - twardy szeryf, który przyjdzie do miasteczka i żelazną miotłą wymiecie wszystkie śmieci. Za to go ludzie wybrali prezydentem Warszawy, choć, o ile dobrze pamiętam, nikt nie dawał mu większych szans. A postulat zwiększenia represyjności kodeksu karnego popiera 80% wyborców.

Gdybyś robił kampanię dla pani senator Szyszkowskiej lub dla Jarugi Nowackiej, pewnie mógłbyś sobie poużywać. Tyle, że poparcie dla nich i ich poglądów jest na poziomie błędu statystycznego. Natomiast żaden z poważnych kandydatów w ogóle nie podejmuje tego tematu. A dlaczego - a dlatego, że wiedzą, że wyborcy w większości nie życzą sobie obnoszenia się z pedalstwem, a z drugiej strony mówienie o tym wprost jest takie politycznie niepoprawne...

[arcy]

A czy ja napisałem, że organizowałbym Paradę Równości? Wykorzystałbym zamieszanie nie wokół homoseksualizmu, a wokół specyficznego patrzenia na prawo i sprawiedliwość, tyle że nie dla każdego oraz łatwość, z jaką Kaczyński daje się sprowokować.

Informacja z parady - jej uczestnicy wędrują sobie po Warszawie i śpiewają piosenkę o Kaczce-Dziwaczce.