Parada homoseksualistów w Warszawie

[arcy]

A posądzanie jej o brak tolerancji byłoby już szczytem głupoty i braku rozsądku.

Nie wiem, nie miałem przyjemności poznać.

Natomiast faktem jest, że rozmawiamy o równości. Więc dlaczego pary tej samej płci miałyby czynić dodatkowe kroki prawne przy każdej okazji, np. zmiany stanu posiadania? Jeżeli są związkiem, to niech mają takie same prawa jak związki heteroseksualne.

I proszę pamiętać, że związek to nie tylko małżeństwo.

[Hannibal]

Ja przynajmniej nie rozumiem - chyba głupia jestem (proszę nie wycinać, to samokrytyka )

Jeśli jesteś tak tolerancyjny jak piszesz, to dlaczego osoba homoseksualna nie może mieć takich samych praw jak Ty? Nie dodatkowych, tylko takich jak Ty . Ty możesz w świetle prawa wziąć ślub, a Oni nie... Gorsi są czy jak?

Ona przecież może wziąć ślub, tyle, że z osobą odmiennej płci. Tak więc nasze prawa są w tym względzie takie same. Natomiast zupełnie inną sprawą jest możliwość zawarcia związku przez osoby tej samej płci. Ja takiego prawa sobie nie roszczę, więc niech i oni nie roszczą.

[Hannibal]

Nie wiem, nie miałem przyjemności poznać.

Natomiast faktem jest, że rozmawiamy o równości. Więc dlaczego pary tej samej płci miałyby czynić dodatkowe kroki prawne przy każdej okazji, np. zmiany stanu posiadania? Jeżeli są związkiem, to niech mają takie same prawa jak związki heteroseksualne.

I proszę pamiętać, że związek to nie tylko małżeństwo.

Mogą sobie żyć spokojnie w związku, ale nie takim, które ma umocowanie w prawie.
Trudno się na takie tematy dyskutuje, bo mamy trochę inne światopoglądy. Ja swojego nie zmienię, ty chyba też nie. Co nie przeszkadza nam oczywiście napić się wspólnie piwka.

[Małażonka]

(...)Dziecko mogłoby się pogubic ,Kto jest Mamą ,a kto Tatą i szykany ze strony rówieśników byłyby nie do wytrzymania...

Dopóki mówimy o dorosłych homoseksualnych ludziach - dopóty uważam, że należą im się te same prawa co nam, heteroseksualnym. Natomiast gdy mówimy już o dziecku - sprawa wygląda nieco inaczej. Zawsze dobro dziecka jest przede wszystkim brane pod uwagę i dlatego akurat adopcjom dzieci przez takie pary jestem przeciwna. Natomiast popieram ich prawo do legalizacji związku homoseksulanego.

[arcy]

Ona przecież może wziąć ślub, tyle, że z osobą odmiennej płci. Tak więc nasze prawa są w tym względzie takie same. Natomiast zupełnie inną sprawą jest możliwość zawarcia związku przez osoby tej samej płci. Ja takiego prawa sobie nie roszczę, więc niech i oni nie roszczą.

Ponieważ ja nie roszczę sobie prawa do ślubu, to po co on Tobie? Ja nie chcę pracować w Warszawie, więc Ty też tego nie rób.

Dziwne masz pojęcie równości - wszyscy mają być równi, dokladnie tacy jak Ty.

[Hannibal]

Ponieważ ja nie roszczę sobie prawa do ślubu, to po co on Tobie? Ja nie chcę pracować w Warszawie, więc Ty też tego nie rób.

Dziwne masz pojęcie równości - wszyscy mają być równi, dokladnie tacy jak Ty.

Wcale nie muszą być tacy, jak ja. Mogę być różni. Na tym polega tolerancja, że widząc parę gejów, czy lesbijek, nie rzucam w nchi kamieniami, tylko spokojnie sobie przechodzę. Natomiast nadal utrzymuję, że nie jest to dla mnie normalne (mam chyba prawo tak sądzić?).

[arcy]

Wcale nie muszą być tacy, jak ja. Mogę być różni. Na tym polega tolerancja, że widząc parę gejów, czy lesbijek, nie rzucam w nchi kamieniami, tylko spokojnie sobie przechodzę. Natomiast nadal utrzymuję, że nie jest to dla mnie normalne (mam chyba prawo tak sądzić?).

Ale nie masz prawa decydować, o jakie prawa mają walczyć i jakie prawa im się należą. Przynajmniej, dopóki w wyniku demokratycznych wyborów nie zostaniesz przedstawicielem społeczeństwa.

I zwracam uwagę na jeszcze jeden fakt - prezydent miasta jest przede wszystkim urzędnikiem, nie politykiem - specjalistą od moralności. I chyba tego Kaczyńscy zrozumieć nie potrafią.

[may]

Jak dla mnie nazywanie homoseksualistów zboczeńcami i porównywanie ich do pedofili jest bardzo specyficznym przejawem tolerancji.

Przecież nie rzucam w nich kamieniami, ani nie karzę zamykać w zakładach odosobnienia!

[Małażonka]

(...) Na tym polega tolerancja, że widząc parę gejów, czy lesbijek, nie rzucam w nchi kamieniami, tylko spokojnie sobie przechodzę(...)

Przecież nie rzucam w nich kamieniami, ani nie karzę zamykać w zakładach odosobnienia!

Tolerancja polega na tym, że potraficie osobom według Was odmiennym przyznać takie same prawa jakie przysługują Wam, a nie na tym, że łaskawie ich nie zlinczujecie...

[Hannibal]

Ale nie masz prawa decydować, o jakie prawa mają walczyć i jakie prawa im się należą. Przynajmniej, dopóki w wyniku demokratycznych wyborów nie zostaniesz przedstawicielem społeczeństwa.

I zwracam uwagę na jeszcze jeden fakt - prezydent miasta jest przede wszystkim urzędnikiem, nie politykiem - specjalistą od moralności. I chyba tego Kaczyńscy zrozumieć nie potrafią.

Chyba mylisz dwie różne sprawy. Ja wyraziłem swój prywatny pogląd na tę kwestię.
Więc gdzie tu decydowanie o tym, jakie prawa im się należą.
Wybacza, ale chyba cię nie rozumiem.
A co do Kaczyńskiego, to się z tobą oczywiście zgadzam. Przeczytaj moje pierwsze posty w tym temacie, to zobaczysz, że od początku byłem za tą paradą.

[may]

May, podoba mi się Twoje bardzo wybiórcze pojęcie tolerancji

Jeszcze raz: dotyczas jeszcze nie skrzywdziłem ani "innowierca" ani tym bardziej osobę o innej orientacji seksualnej.Ale proszę nie mówcie, że homoseksualizm jest normalny, a tym samym zgodny z naturą człowieka.

[Hannibal]

Tolerancja polega na tym, że potraficie osobom według Was odmiennym przyznać takie same prawa jakie przysługują Wam, a nie na tym, że łaskawie ich nie zlinczujecie...

No to mamy dwa różne poglądy na tolerancję. Ja szanuję twoją, ale pozwól szanować również moją

[Hannibal]

Jeszcze raz: dotyczas jeszcze nie skrzywdziłem ani "innowierca" ani tym bardziej osobę o innej orientacji seksualnej.Ale proszę nie mówcie, że homoseksualizm jest normalny, a tym samym zgodny z naturą człowieka.

No właśnie, nie mówcie

[arcy]

Natomiast zupełnie inną sprawą jest możliwość zawarcia związku przez osoby tej samej płci. Ja takiego prawa sobie nie roszczę, więc niech i oni nie roszczą.

Więc gdzie tu decydowanie o tym, jakie prawa im się należą.
Wybacza, ale chyba cię nie rozumiem.

Cóż, tak mi się tylko wydawało

[Małażonka]

No właśnie, nie mówcie

Chwileczkę, ale zdaje się, że demokracja pozwala na wolność słowa. Tak Twojego, jak i mojego. A dla mnie homoseksualizm jest zjawiskiem jak najbardziej normalnym, choć akurat przeze mnie nie reprezentowanym