No właśnie, chyba ci się tylko wydawało.
Ale jak bym był politykiem, i tworzył prawo, to bym identycznie mówił.
Ale nie lękajcie się. Jak zdobędę władzę, to was nie zgładzę. Nie jestem Krzysiem.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
Chwileczkę, ale zdaje się, że demokracja pozwala na wolność słowa. Tak Twojego, jak i mojego. A dla mnie homoseksualizm jest zjawiskiem jak najbardziej normalnym, choć akurat przeze mnie nie reprezentowanym
Nie tak zinterpretowałaś moje słowa, jak należy. To było powiedziane w kontekście Maya.
No i mordka była.
Teraz Lech Kaczyński ma nowy problem. Młodzież Wszechpolska chce zorganizować w sobotę Paradę Normalności, o charakterze podobnym do Parady Równości. W dodatku zapowiedziała, że jeżeli nie dostanie pozwolenia, organizację manifestacji przejmie LPR, która jako partia polityczna mado tego prawo w czasie kampanii wyborczej i nie potrzebuje zgody władz miasta.
W ten sposób Giertych zmajstrował pułapkę na Kaczora. Jeśli ten wyda pozwolenie, dostanie mu się za kierowanie się pobudkami ideologicznymi w przypadku Parady Równości. Jeżeli nie wyda zgody, wszechpolacy zrobią z niego wroga tradycyjnych wartości
W ten sposób Giertych zmajstrował pułapkę na Kaczora. Jeśli ten wyda pozwolenie, dostanie mu się za kierowanie się pobudkami ideologicznymi w przypadku Parady Równości. Jeżeli nie wyda zgody, wszechpolacy zrobią z niego wroga tradycyjnych wartości
... i może dojść do rewolucji... nawet seksualnej ( drugiej na świecie - pierwszej w Polsce ! )
Żle się dzieje w Państwie przed wyborami, ale ktoś usilnie dąży do rozkładu tego wszystkiego - czyżby polski duch ?... a było ostatnio całkiem - całkiem ! .
Czyli " wszyscy " uśpieni wielką żałobą i wyborem nowego Papieża !
Biedni bracia - to Ci co ukradli księżyc ?
Jeśli dojdą do władzy ( czego im życzę ) to Polsce wróży się świetlana przyszłość ( całkiem jak za Mao w Chinach ), nigdy nam słońce nie zgaśnie
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
Tolerancja polega na tym, że potraficie osobom według Was odmiennym przyznać takie same prawa jakie przysługują Wam, a nie na tym, że łaskawie ich nie zlinczujecie...
Pamiętajmy, że istnieją dwa pojęcia, które należy rozróżnić:
TOLERANCJA oraz AKCEPTACJA
Za słownikiem języka polskiego PWN on-line:
Akceptacja - "wyrażenie zgody na coś, potwierdzenie czegoś; aprobata"
Tolerancja - "uznawanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, czyjegoś postępowania, różniących się od własnych; wyrozumiałość"
Myślę, że duża część populacji na świecie toleruje homoseksualizm, natomiast nie jest on przez tę populację akceptowany.
Ja osobiście toleruję homoseksualizm jako chorobę, natomiast jej nie akceptuję.
Uważam, że jak każdą chorobę, powinno się go leczyć.
Już próbowano. Na przykład w obozach koncentracyjnych.
Dawno temu już czytałam artykuł w jakiejś gazecie - nie pamiętam co, to było, ale coś w stylu "Gaduły Wyrodnej".
Opisywano tam księdza z jakiegoś amerykańskiego miasta, który zajmował się leczeniem tej choroby nie w obozach koncentracyjnych.
Miał ok.70-80% skuteczności uleczania.
Może coś w tym jest? Może warto było by się tym zainteresować we wszystkich krajach?
Ale niestety to nie jest "poprawne politycznie" w obecnych czasach.
Pamiętajmy, że istnieją dwa pojęcia, które należy rozróżnić:
TOLERANCJA oraz AKCEPTACJA
Za słownikiem języka polskiego PWN on-line:
Akceptacja - "wyrażenie zgody na coś, potwierdzenie czegoś; aprobata"
Tolerancja - "uznawanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, czyjegoś postępowania, różniących się od własnych; wyrozumiałość"
Myślę, że duża część populacji na świecie toleruje homoseksualizm, natomiast nie jest on przez tę populację akceptowany.
Ja osobiście toleruję homoseksualizm jako chorobę, natomiast jej nie akceptuję.
Uważam, że jak każdą chorobę, powinno się go leczyć.
Dość sprzeczne ze sobą sformułowania ....toleruję ale powinno się leczyć ... Jesli naprawdę tolerował przechodziłbyś z tym do porządku dziennego ....a nie uważał, że należy leczyć .....
Ja w tym temacie popieram w całej rozciągłości opinie Marusi oraz Małejżonki . Powinno się TOLEROWAĆ I AKCEPTOWAĆ rożne odminności, te w sferze intymnej rownież ( rozpatruję tu tylko orientację homoseksualną , a nie np. pedofilie ....) .
Nasze partnerki ( żony bądz przyjaciółki wszak akceptują naszą piwną "chorobę" i nie uważają, że powinniśmy się z tego leczyć ....a nawet jak uważają wiedzą, że to "choroba" nieuleczalna .....
To tyle jeśli chodzi o zdanie 100% "chorego" heteryka
Dawno temu już czytałam artykuł w jakiejś gazecie - nie pamiętam co, to było, ale coś w stylu "Gaduły Wyrodnej".
Opisywano tam księdza z jakiegoś amerykańskiego miasta, który zajmował się leczeniem tej choroby nie w obozach koncentracyjnych.
Miał ok.70-80% skuteczności uleczania.
Może coś w tym jest? Może warto było by się tym zainteresować we wszystkich krajach?
Ale niestety to nie jest "poprawne politycznie" w obecnych czasach.
Jeżeli mamy 2 dorosłych mężczyzn, którym przyjemność daje współżycie ze sobą i nikogo przy tym nie krzywdzą, to skąd pomysł że to choroba? I dlaczego chciałabyś ich leczyć?
Z nauką kościoła sprzeczny jest też seks przedmałżeński, pozamałżeński, stosowanie antykoncepcji. Czy to też kwalifikuje się do leczenia?
Dość sprzeczne ze sobą sformułowania ....toleruję ale powinno się leczyć ... Jesli naprawdę tolerował przechodziłbyś z tym do porządku dziennego ....a nie uważał, że należy leczyć .....
Po pierwsze, jestem "kobiałką".
A po drugie, moje rozumienie tolerancji objawia się tym, że nie atakuję ich w agresywny sposób, natomiast nie akceptuję ich publicznego obnażania się (zresztą nie lubię też par heteroseksualnych "zjadających się" w miejscach publicznych).
Po pierwsze, jestem "kobiałką".
A po drugie, moje rozumienie tolerancji objawia się tym, że nie atakuję ich w agresywny sposób, natomiast nie akceptuję ich publicznego obnażania się (zresztą nie lubię też par heteroseksualnych "zjadających się" w miejscach publicznych).
Tolerancja jako wzbranianie się od agresywnego ataku .....coż dość specyficzna definicja tolerancji ...tylko jak ona się ma do cytowanej przez Ciebie definicji tolerancji parę postów wcześniej ???
Comment