A ja widzę związek między rozwojem danego kraju, także gospodarczym, a poziomem tolerancji. Tolerancji dla odmienności, różnie pojmowanych. A tak się obecnie składa, że stosunek do homoseksualistów jest swego rodzaju indykatorem tego poziomu, nie tylko w naszym kraju.
Ze smutkiem muszę stwierdzić, że tolerancja w Polsce ma się kiepsko. Jedni nagminnie i z wyraźną przyjemnością nazywają homoseksualistów "pedałami i lesbami", inni rzucają bananami w czarnoskórych piłkarzy, a i niepełnosprawni przez pewne grupy traktowani są jako coś gorszego. W dodatku ksiądz proboszcz odmawia gorącej herbaty katolickim dzieciom kwestującym w ramach WOŚP.
Poziom mojej odpowiedzi adekwatny do poziomu Twego argumentu.
To nie był argument. To był przykład na to, jakie formy przyjmuje nietolerancja. Smutny, bo dotyczy zachowania kapłana religii głoszącej miłość bliźniego.
Chłopaki wykasowałam Wasze posty zauważcie. Były to wyjątkowo nieprzyjemne wycieczki osobiste
Pragnę zauważyć, że niedokonałem żadnej bezpośredniej oceny mojego adwersarza. W jednym przypadku była to ocena pośrednia postu bazująca na jego wypowiedzi. Ale co mi tam
No wiesz, czasem trzeba coś usunąć dla przykładu A z waszej małej wymianki mogła zaraz powstać awanturka
Żeby było na temat - nawet z rodzicami wczoraj gadałam o tych wstrętnych zboczeńcach Rodzice oczywiście anty. No, mama może nawet by nie była, ale spróbowała by to przy tacie powiedzieć
No wiesz, czasem trzeba coś usunąć dla przykładu A z waszej małej wymianki mogła zaraz powstać awanturka (...)
To ja mam pytanie gmatwanniczo-wyjaśniające : Co jest wycieczką osobistą?
Czy tekst w którym pojawia się bezpośrednie odniesienie do jakiegoś forumowicza (kilka postów wyżej - post z ankietą i Krzysiem) czy tekst (mój ale wycięty) o tym, by Księży Katolickich wysłać na Madagaskar jako sprawców braku rozwoju gospodarczego Polski i nie dawać im herbaty.
Pytam poważnie, bom ciekaw. Może źle interpretuję ustawę o wycieczkach osobistych
To ja mam pytanie gmatwanniczo-wyjaśniające : Co jest wycieczką osobistą?
Czy tekst w którym pojawia się bezpośrednie odniesienie do jakiegoś forumowicza (kilka postów wyżej - post z ankietą i Krzysiem) czy tekst (mój ale wycięty) o tym, by Księży Katolickich wysłać na Madagaskar jako sprawców braku rozwoju gospodarczego Polski i nie dawać im herbaty.
Pytam poważnie, bom ciekaw. Może źle interpretuję ustawę o wycieczkach osobistych
Jaka wycieczka osobista? Ja tylko wyraziłem swoją opinię na temat ankiety. Poza tym, nie ukrywam, że wolałbym za sąsiada homoseksualistę niż kogoś nietolerancyjnego.
Nie chcę się wdawać w dyskusję bo mi Maruśka posta wytnie i się nie doczekam odpowiedzi na postawione wcześniej pytanie. Więc wybacz Arcy, że nie będę kontynuował w tym momencie.
A ja widzę związek między rozwojem danego kraju, także gospodarczym, a poziomem tolerancji. Tolerancji dla odmienności, różnie pojmowanych. A tak się obecnie składa, że stosunek do homoseksualistów jest swego rodzaju indykatorem tego poziomu, nie tylko w naszym kraju.
Ze smutkiem muszę stwierdzić, że tolerancja w Polsce ma się kiepsko.
Tak troche ni z gruchy ni z pietruchy (najwyżej Marusia wytnie ) a co z tolerancją dla nietolerancyjnych.
"Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty" Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.
Wynika z tego, że poziom dobrobytu będziemy mierzyć ilością pedałów na hektar?
Nic Krzysiu nie zrozumiałeś.
Teza artykułu jest taka, że poziom potencjalnych MOŻLIWOŚCI ROZWOJU jest uzależniony m.in. od tego, jak wielu homoseksualistów (na hektar ) nie boi się nie ukrywać swoich skłonności, a nie ilu ich jest. Bo wg autorów jest to tożsame z tym, jak wielu ludzi myślących nie schematycznie nie boi się wypowiadać rewolucyjnych teorii, wbrew powszechnemu mniemaniu o rzeczy.
A Chiny rozwijają się szybko nie dzięki innowacjom, tylko dzięki taniej, bardzo często niewolniczej pracy ludzi. Chciałbyś w ten sposób budować konkurencyjność Polski?
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Ok., chyba pora zakończyć ten temat gdyż za bardzo odbiegliście od wiodącego tematu.
Myślę, że rozmowa będzie bardziej konstruktywna, gdy wszyscy Ci, co tak bezkrytycznie bronią jak i krytykują odmienne preferencje seksualne podzielą się swoimi doświadczeniami z „bliskich spotkań III stopnia” z homoseksualistami. Bo zgodzicie się, że osobiste doświadczenie daje większe prawo do ocen niż np. szmirowate artykuły w prasie. Ankieta tutaj.
Comment