Hattrick

[babalumek]

A wiesz co Seta, że chyba tak zrobię Nie mam teraz czasu zbytnio na transfery (kasa za bramkarza pójdzie na środkowego pomocnika tytanicznego), poza tym szkoda mi osłabiać obronę przed ważnymi meczami, a pomoc mam całkiem niezłą. Zobaczymy co to da, chociaż moi bramkarze mają tradycyjnie st. fragm na poziomie fatalnym...

[Seta]

Zobaczymy co to da, chociaż moi bramkarze mają tradycyjnie st. fragm na poziomie fatalnym...

No to norma. Pamiętaj że w stałych fragmentach skok jest co 1-2 sezony (no pewnie co 2 Ci wyjdzie, bo to nie 17-latek). Jak dociągniesz do przyzwoitych, to cena może wzrosnąć. Zależy... Są kluby, które bedą to chciały to przetestować. Jak będzie mało ofert, to mogą sie bić o Twojego bramkarza. Wystawiłbym do w pierwszej lub drugiej kolejce w środę wieczorem (żeby licytacja kończyła się w sobotę wieczorem). Ciekawe, co Ci wyjdzie...

[babalumek]

No zobaczymy, na pewno tu coś o tym napiszę
A tak na marginesie, VI liga jest beznadziejnie nudna. Powinni coś zrobić w celu jej uatrakcyjnienia, a nie tylko kombinować jakby tu życie graczom utrudnić.

[kopyr]

No zobaczymy, na pewno tu coś o tym napiszę
A tak na marginesie, VI liga jest beznadziejnie nudna. Powinni coś zrobić w celu jej uatrakcyjnienia, a nie tylko kombinować jakby tu życie graczom utrudnić.

No ale co przez to rozumiesz? Jak jest nudno, to awansuj wyżej.

[Seta]

No ale co przez to rozumiesz? Jak jest nudno, to awansuj wyżej.

Łatwo powiedzieć...
W moim przypadku jest diabelnie trudne mimo, że sądzę, że w V lidze bym sobie poradził. Ostatni mecz będę grał pewnie MOSTa - jakie mam szanse w barażach? Zwłaszcza, że na miejscu przeciwnika ostatni mecz przed barażami zagrałbym PICa...
Tak czy owak obiecuję, że w przyszłym sezonie awansuję...

[kopyr]

Łatwo powiedzieć...
W moim przypadku jest diabelnie trudne mimo, że sądzę, że w V lidze bym sobie poradził. Ostatni mecz będę grał pewnie MOSTa - jakie mam szanse w barażach? Zwłaszcza, że na miejscu przeciwnika ostatni mecz przed barażami zagrałbym PICa...
Tak czy owak obiecuję, że w przyszłym sezonie awansuję...

Ja tak 2 sezony temu awansowałem do V ligi. MOTS wostatniej kolejce i MOTS w barażach. No i szczęście jest potrzebne.

[babalumek]

Ja tak 2 sezony temu awansowałem do V ligi. MOTS wostatniej kolejce i MOTS w barażach. No i szczęście jest potrzebne.

No właśnie, szczęście, szczęście i jeszcze raz szczęście. Najpierw trzeba trafić do w miarę łatwej ligi, żeby z kilkoma przeciwnikami sobie popicować. I praktycznie jedyna droga awansu to wygrywać ze wszystkimi i tu znowu trzeba szczęścia, ponieważ w 14 meczach jest duże prawdop. że chociaż ze 2 razy przegramy wskutek "niespodzianki" - i to zakładając, że mamy najsilniejszy w lidze team. Jeżeli mimo kilku porażek wygramy ligę to znowu trzeba szczęścia - przeciwnika na tyle słabego, żeby jakoś sobie bez motsów poradzić, bowiem w V lidze ci co będą grać w barażu często wiedzą o tym wcześniej - wystarczy odpuścić ze 2 mecze, walnąć motsa w barażu i zostajemy. A naprzeciw staje drużyna z VI ligi ze średnim morale i pewnością siebie, po ciężkiej i wyrównanej walce w lidze. Dlatego często mocniejsze drużyny męczą się w 6 lidze po kilka sezonów, co powoduje blokadę rozwoju i zniechęcenie, a teoretycznie słabsze grają w 5. O to chodzi, że często 6 liga wygląda tak: 3 drużyny walczące o awans, ale raczej po barażach, 2-3 ekipy do spadku a reszta gra o nic. Po 2/3 sezonu to już praktycznie poza 2-3 drużynami wszyscy grają o nic.

[kopyr]

No właśnie, szczęście, szczęście i jeszcze raz szczęście. Najpierw trzeba trafić do w miarę łatwej ligi, żeby z kilkoma przeciwnikami sobie popicować. I praktycznie jedyna droga awansu to wygrywać ze wszystkimi i tu znowu trzeba szczęścia, ponieważ w 14 meczach jest duże prawdop. że chociaż ze 2 razy przegramy wskutek "niespodzianki" - i to zakładając, że mamy najsilniejszy w lidze team. Jeżeli mimo kilku porażek wygramy ligę to znowu trzeba szczęścia - przeciwnika na tyle słabego, żeby jakoś sobie bez motsów poradzić, bowiem w V lidze ci co będą grać w barażu często wiedzą o tym wcześniej - wystarczy odpuścić ze 2 mecze, walnąć motsa w barażu i zostajemy. A naprzeciw staje drużyna z VI ligi ze średnim morale i pewnością siebie, po ciężkiej i wyrównanej walce w lidze. Dlatego często mocniejsze drużyny męczą się w 6 lidze po kilka sezonów, co powoduje blokadę rozwoju i zniechęcenie, a teoretycznie słabsze grają w 5. O to chodzi, że często 6 liga wygląda tak: 3 drużyny walczące o awans, ale raczej po barażach, 2-3 ekipy do spadku a reszta gra o nic. Po 2/3 sezonu to już praktycznie poza 2-3 drużynami wszyscy grają o nic.

Jak Ci się chce to poprzeglądaj historię mojej drużyny. Grałem IMO w stosunkowo silnej VI lidze. Dowodem na to byłby fakt, że już po sezonie w V awansowałem do IV ligi. Siedziałem tam 6 sezonów, miejsca 4,3,2,2,2,1. W ostatnim sezonie po MOTSie przegrałem ostatni mecz, okazało się, że będą baraże, których myślałem, ze uniknę. Chłopaki się spięli i pogonili V ligowca.

[Seta]

Babalunek - co racja to racja...
Dlatego jak pisałem wyżej - ten sezon to awans chyba tylko pod warunkiem dużej dawki fuksa. Bardziej prawdopodobne wydaje się "spięcie" w przyszłym sezonie i awans bezpośredni... A w sumie takie opóźnienie awansu pozwoliłoby mi jeszcze troszkę wzmocnić obronę i ułatwiłoby start w V.

[babalumek]

No i jestem liderem... Sytuacja arcyciekawa i skomplikowana, bo przed ostatnią kolejką mam 2 pkt przewagi nad drugą w tabeli Wisłą, z którą gram ostatni mecz i to na wyjeździe... Ciężko powiedzieć co planuje przeciwnik. A że mam na koncie 2 porażki i 1 remis to chyba bez baraży się nie obejdzie... Więc mam dylemat grać motsa i w barażach będzie ciężko czy ryzyk fizyk i normala...

[babalumek]

No i po ptokach Zagrałem MOTSa ale co z tego. Minimalna porażka 1:2 zepchnęła mnie na 2 lokatę i kolejny sezon spędzę w 6 lidze. Dziś znów zabrakło szczęścia bo mogło być różnie. Przewaga w pomocy przeciwnika, za to obrona i atak lepszy u mnie. Gdyby nie ciężka kontuzja nadprzyrodzonego napastnika to kto wie... W sumie tak jak się spodziewałem - o braku awansu zadecydował "kwiatek" w 1 kolejce - niesłuszna porażka właśnie z Wisłą. Te punkty zadecydowały. W końcówce miałem też niekorzystny układ meczów - w ost. 3 kolejkach 2 wyjazdy z dwiema najsilniejszymi ekipami. Teraz trzeba wzmocnić nieco pomoc, jak starczy kasy to i bocznych obrońców wymienię. A potem łatanie dziur, bo skład się robi coraz starszy, trochę szybko się te grajki starzeją...

[Seta]

Babalumek - niezła historia: też zostaję w VI, też na II miejscu, a na pierwszym mam zespół: "Wisła" Kaniów!

[babalumek]

No to od dzisiaj nie lubimy Wisły hehe...

[elpako]

No i dogoniłem Was, też będę w VI lidze, ale po awansie. Mam nadzieję, że nie trafię na Wisłę w Grupie

[kopyr]

Wylosowałem, tak w barażach, że chyba gorzej nie mogłem. Gościu gra od 2003 roku i ma TSI pierwszej jedenastki 700k. No ale nie poddaję się. W związku z tym jest mała rewolucja w składzie. Na TL powędrowało kilku ciekawych graczy, w cenach jak mniemam atrakcyjnych. Może coś sobie wybierzecie. Licytacja kończy się za 3 dni.