Czy chciałbym miec Krzysia za sąsiada?

[zbysia]

Przesłać foto?
A ile ma kasy?
Na co dzień, jak mówią kobiety w domu jestem piwoszem, tylko używają innego słowa, ale zapomniałem jakiego

[Audi]

Zagłosowałem "a co mnie to obchodzi" na moim osiedlu się tak zmieniają sąsiedzi ze nawet nie idzie ich spamiętać, więc czy by to był Krzysiu, Rysiu czy Zbysiu dla mnie mało istotne, byle tylko piwo pili i umnie kupowali
jeden nawet ostatnio pożegnał się z naszym osiedlem skacząc sobie z XI p. i też go nie znałem, poznałem po skoku,jak go prześcieradłem przykrywali

Zdjęć denata nie będę wstawiał

[Ahumba]

Oto jakie pytanie przed chwilą znalazłem na stronie Forum Browaru

Ankieta Czy chciałbym miec Krzysia za...
zbysia

[peter007]

Zaznaczyłem "a co mnie to obchodzi", bo sąsiadów się nie wybiera. Jeśli okazałby się "normalny" to może byśmy nawiązali jakiś kontakt a jeśli nie to po prostu byłby to kolejny sąsiad, którego miałbym "gdzieś". Teraz też mam takich sąsiadów, że nie z każdym bym wyszedł na piwo, co nie znaczy, że z żadnym

[becik]

Również zagłosowałem na "a co mnie to obchodzi", w swoich mieszkaniowych wędrówkach miałem najprzeróżniejszych sąsiadów, od mordercy, gwałciciela, psychopaty (wrzeszczącego zawsze i wszędzie) nie wspominając o pijaczkach, przemocy w rodzinie (ach ta Wola), aż po snobów wszelkiego rodzaju, mądrych, głupich, krzyczące dzieciaki (nie ma ciszy w bloku), emerytów, ciężarne kobiety, nowobiznesowych młodych gniewnych więc Krzysiu przy nich byłby dla mnie jak najbardziej spokojnym sąsiadem. No chyba, że przy budce z piwem bysmy się poróznili

[Hannibal]

Ja zagłosowałem na tak. Lubię sąsiadów, którzy mają swoje zdanie, i nie można się przy nich nudzić. No i fachowiec od warzenia też jest bardzo przydatny.

[Krzysiu]

Kilka spraw wymaga wyjaśnienia:

Ja chodze dość wcześnie spać a nie wiem czy Krzysiu nie puszcza głośnej muzyki techno po 23.00 . W ogóle cenię spokój w mieszkaniu. Staram się także szanować spokój sąsiadów. Krzysiu czy Ty np. tłuczesz się po domu o trzeciej nad ranem w drewniakach??

Ja też chodzę wcześnie spać. Nie słucham techno w ogóle. Nie mam drewniaków, tylko tenisówki. Nikogo w domu nie tłukę.

... Z wypowiedzi na Forum jawi się obraz Krzysia jako praworządnego obywatela, a do tego konkretnego i rzeczowego rozmówcy. Jego doświadczenie warzelne także świadczy na korzyść. Problemem może być jedynie "A ty maszeruj, maszeruj, głośno krzycz..." w niedzielę o 3 nad ranem...

W domu nie śpiewam i nie krzyczę, staram się to robić w okolicach oddalonych od siedzib ludzkich, chyba, żen ie ma innego wyjścia. Z tym praworządnym, to chyba bardziej chciałbym być, niż jestem.

A ja jestem na NIE! Po prostu w zbyt wielu kwestiach (np. polityka) mamy z Krzysiem zbieżny ogląd rzeczywistości i mieszkanie obok niego byłoby pewno niezmiernie nudne...

TO jest dobry prognostyk na czas emerytalny, jak już nie wolno się denerwować. Możnaby siedzieć całe dnie na ławeczce przed domem i przyglądać się wszystkim z politowaniem.

... Dzisiaj nie podobają mu się homoseksualiści, jutro mógłby się przyczepić, że żyję z kobietą bez ślubu albo że nie chodzę do kościoła. Jakoś nie przemawia do mnie pomysł, aby prawa przyznawać tylko podobnym do mnie...

Wiele rzeczy mi się nie podoba, ale jakoś nie bardzo mnie obchodzi, z kim żyjesz bez ślubu i dokąd nie chodzisz. Głośno jestem tylko przeciw przyznawianiu nadzwyczajnych praw aberrantom. Ale przyznam się, że drugiego zdania w cytacie nie rozumiem.

... Ja nawet obstawiam, że bohater tego wątku to regionalny działacz samorządowy PiS-u

To źle obstawiasz. Lokalny PiS mnie nienawidzi, bo kiedyś głośno powiedziałem, co o nich myślę. Mam zakaz wstępowania do PiSu.

... -Krzysiu, a czy ty chciałbyś mnie za sąsiada? Jestem białym mężczyzną, ochrzczonym antyklerykałem, toaistą, heterosexualnym gdy tylko zdaży się okazja, żyję bez ślubu, przeklinam na głos w kilku językach, nie chodzę do żadnego kościoła (tylko jako turysta), piję piwo co wieczór, opalam się na brązowo, studiowałem w ZSRR, nie pochwalam przemocy . Więc jak?

Nie podoba mi się to "nie pochwalam przemocy". To jak kibicujesz?

[crizz]

Z tym praworządnym, to chyba bardziej chciałbym być, niż jestem.

Tak jak napisałem - taki jawi się obraz. A jak jest naprawdę, to już nie wiem.

[JAckson]

Kilka spraw wymaga wyjaśnienia:

Ja też chodzę wcześnie spać. Nie słucham techno w ogóle. Nie mam drewniaków, tylko tenisówki. Nikogo w domu nie tłukę.

Wygląda obiecująco. Chociaż może tak tylko piszesz

Przypomniałem sobie o jeszcze jednej Twej zalecie. Jesteś (tak przynajmniej pisałeś) posiadaczem dmuchanej orki pokaźnych rozmiarów z uchwytami . Taki sąsiad to skarb.

[zbysia]

Nie podoba mi się to "nie pochwalam przemocy". To jak kibicujesz?

Podwijam rękawy, robię zaciętą minę, w obu rekach trzymam metrowy kawałek potłuczonej szyby i maszeruję po trybunach kołysząc się na boki.
To jak - chciałbyś?


Żadnej przemocy!

[Wujcio_Shaggy]

[...] Z tym praworządnym, to chyba bardziej chciałbym być, niż jestem.[...]

To i tak plus - lepszy sąsiad, który się stara być praworządnym od takiego, który się nie stara.

[Krzysiu]

... metrowy kawałek potłuczonej szyby...

Lepszy jest metrowy kawałek kabla od spawarki. Jak tym raz kogoś trafisz, to już nie ma szans oddać

[zbysia]

In somma: nie ważne jest z czym - ważne jest aktywne uczestnictwo w wydarzeniach sportowych.

[JAckson]

(...)Przypomniałem sobie o jeszcze jednej Twej zalecie. Jesteś (tak przynajmniej pisałeś) posiadaczem dmuchanej orki pokaźnych rozmiarów z uchwytami . Taki sąsiad to skarb.

Oświadczam, że stałem się posiadaczem podobnego urządzenia więc tym samym ta zaleta Krzysia jest już dla mnie mniej istotna

[cyborg_marcel]

Wzorujesz się na Krzysiu, a więc kolejny powód, abyś został jego sąsiadem