Też zdarza mi się mieć „kontakt z osobami homoseksualnymi”
Mieszkając w dużym mieście nie sposób jest na swojej drodze ich nie spotkać , i nie zaliczam się do ich wielbicieli, chodzi mi o tych panów których jest pełno na dworcach i w toaletach miejskich , widuję ich bardzo często jak spacerują po dworcu Centralnym szukając małolatów którzy uciekli z domu i nie mając pieniędzy na jedzenie albo narkotyki wypinają się tym panom za kilka złotówek.
Zdarzyło mi się kilka razy jak korzystałem z miejskiej toalety że przy pisuarze miałem kibiców , ale to kilkanaście lat temu jak byłem młodszy i mniejszy, teraz to się nie zdarza.
Jakiś czas temu też miałem okazję spotkać dwóch homoseksualistów, wracając z popijawy byłem zmuszony skorzystać z miejskiej toalety w podziemiach przy Mariocie , okazało się że w kabinie dwóch zakochanych w sobie panów urządziło sobie małą orgietkę a strasznie nie spodobało się to kobiecie która zbiera po złotówce za wejście , zrobiło się bardzo głośno i dopiero groźba wezwania policji przerwała tą randkę w hotelu za złotówkę, aż mi się lać odechciało jak to zobaczyłem.
Tak właśnie postrzegam homoseksualistów w swoim mieście , może tylko ja tak to widzę , bo homoseksualiści opisywani na forum są jakby żywcem wyrwani z filmów kręconych w Hollywood.
I proszę mi nie pisać że są to marginalne przypadki, w centrum Warszawy zwłaszcza na dworcach i knajpkach jest to plaga.
Mieszkając w dużym mieście nie sposób jest na swojej drodze ich nie spotkać , i nie zaliczam się do ich wielbicieli, chodzi mi o tych panów których jest pełno na dworcach i w toaletach miejskich , widuję ich bardzo często jak spacerują po dworcu Centralnym szukając małolatów którzy uciekli z domu i nie mając pieniędzy na jedzenie albo narkotyki wypinają się tym panom za kilka złotówek.
Zdarzyło mi się kilka razy jak korzystałem z miejskiej toalety że przy pisuarze miałem kibiców , ale to kilkanaście lat temu jak byłem młodszy i mniejszy, teraz to się nie zdarza.
Jakiś czas temu też miałem okazję spotkać dwóch homoseksualistów, wracając z popijawy byłem zmuszony skorzystać z miejskiej toalety w podziemiach przy Mariocie , okazało się że w kabinie dwóch zakochanych w sobie panów urządziło sobie małą orgietkę a strasznie nie spodobało się to kobiecie która zbiera po złotówce za wejście , zrobiło się bardzo głośno i dopiero groźba wezwania policji przerwała tą randkę w hotelu za złotówkę, aż mi się lać odechciało jak to zobaczyłem.
Tak właśnie postrzegam homoseksualistów w swoim mieście , może tylko ja tak to widzę , bo homoseksualiści opisywani na forum są jakby żywcem wyrwani z filmów kręconych w Hollywood.
I proszę mi nie pisać że są to marginalne przypadki, w centrum Warszawy zwłaszcza na dworcach i knajpkach jest to plaga.
Comment